Artykuły

Oj, Rita, Rita

"Edukacja Rity" Willy'ego Russella w reż. Andrzeja Strzeleckiego na Scenie Spektrum w Warszawie. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Kolejny teatr prywatny na horyzoncie, tym razem w ślady Krystyny Jandy i Michała Żebrowskiego poszła Małgorzata Maliszewska, związana głównie z przemysłem muzycznym, była szefowa polskiego oddziału Sony Music. Przepis na sukces ten sam co zwykle: teatr jako rozrywka na sobotni wieczór dla klasy średniej, łagodny, bez ekscesów, ale też bez żenującego rechotu, z gwiazdami albo choć znanymi nazwiskami w obsadzie. Jak w inaugurującej działalność Teatru Spektrum "Edukacji Rity" - sztuki sfilmowanej w 1983 r., z Julie Walters i Michaelem Cainem w głównych rolach fryzjerki z ambicją dołączenia do wykształconej lepszej sfery i profesora alkoholika, zawiedzionego płytkością klasy średniej i pozorami, na jakich jest ufundowana jej kultura. Nie byłoby o czym pisać - ot, zwykła teatralna konfekcja, nawet miła w odbiorze, choć momentami nudnawa, do tego dla Fronczewskiego to powtórka z rozrywki, rolę profesora grał kilka lat temu w Teatrze 6. piętro Żebrowskiego - gdyby temat spektaklu nie prowokował widowni do zadania sobie paru niewygodnych pytań. O system edukacji, który produkuje konformistów, a nie ludzi myślących samodzielnie, obojętne jaka władza rządzi. O system wartości, na jakim opiera się klasa średnia czy - inteligencja... Przy odrobinie wysiłku wieczór może się okazać mniej miły, ale za to bogatszy w doznania.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji