Artykuły

Ścisły nadzór

W repertuarze tarnowskiego teatru, zna­lazła się inscenizacja utworu Jeana GENETA "Ścisły nadzór". Ten bystry psycholog i ob­serwator świata przestępczego, materiały do swych utworów czerpał z własnych przeżyć. Wychowywał się początkowo w przytułku, wielokrotnie zatrzymywany w domach po­prawczych za kradzieże, a potem w więzie­niu. Tam też napisał wiele swoich utworów, w których absurd rodzi się ze starcia mię­dzy normami społecznymi i metafizycznym złem. Przedstawiają człowieka zamkniętego w świecie pozorów i w nim się urzeczywist­niającego. Akcja "Ścisłego nadzoru", jed­nego z najlepszych utworów Geneta, dzieje się w celi więziennej. Spotyka się tam kilka oso­bowości, które znajdują się we wzajemnej korelacji. Sztuka w przekładzie prof. Adamskiego, może się podobać, chociaż są momen­ty, że widz czuje zwolnienie akcji, mniejsze napięcie. To jednak nie jest felerem, bowiem ewentualne niedostatki neutralizuje dosko­nała gra aktorów, zwłaszcza Przemysława TEJKOWSKIEGO, który doskonale wczuł się w rolę Orysia. Dobre kreacje stworzyli rów­nież Janusz MŁYŃSKI, Sławomir GAUDYN i Mirosław SAMSEL. Jest w tym na pewno duża zasługa reżysera Waldemara MATU­SZEWSKIEGO, który "czuje" Geneta i po­trafi go zaprezentować tarnowskim widzom. Wybór miejsca - piwnica szkoły społecznej na pl. Rybnym i scenografia, podnoszą jesz­cze wartość przedstawienia.

Spektakl na pewno warto oglądnąć, ale ze względu na język raczej polecany jest młodzieży starszej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji