Sceniczna medytacja
"Przed sklepem jubilera" w reż. Andrzeja Marii Marczewskiego w Teatrze Rampa w Warszawie. Poleca Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.
Biskup Karol Wojtyła w 1960 roku napisał "Przed sklepem jubilera". Tę "medytację o sakramencie małżeństwa przechodzącą chwilami w dramat", jak głosi podtytuł sztuki, wystawił w Teatrze Rampa Andrzej Maria Marczewski. Inscenizacja nawiązuje do doświadczeń krakowskiego Teatru Rapsodycznego, odwołując się do wyobraźni widza głównie słowem. Bohaterowie odsłaniają tajemnice swych dusz.
Małżeństwo Teresy (Jadwiga Andrzejewska) i Andrzeja (Krzysztof Bartłomiejczyk) trwało zbyt krótko mężczyzna poległ podczas wojny. Jego syn Krzysztof (również Bartłomiejczyk) wyrósł na młodzieńca przypominającego ojca. Matkę w wychowaniu chłopca wspierał duchowo ksiądz Adam (Andrzej Baranowski). Ostry małżeński kryzys przeżywają Anna (Aurelia Sobczak) i Stefan (Andrzej Maria Marczewski), zasklepiając się w wyszukiwaniu wad u partnera. Nic dziwnego, że ich córka Monika (Gabriela Czyżewska) boi się, by jej związek z Krzysztofem nie był jak u rodziców grą pozorów. Powiernikiem trzech par jest Jubiler (Waldemar Czyszak), filozofujący o darze miłości, który łatwo roztrwonić.
Aktorskie skupienie, precyzja i siła wyrazu pozwoliły treści tej scenicznej medytacji uczynić w pełni jasnymi i zrozumiałymi.
