Artykuły

Bydgoszcz. "Zaucha" z Kielc w Operze Nova

Tegoroczny festiwal "Serca Bicie" to podróż przez wyimaginowaną rzeczywistość lat dziewięćdziesiątych, której głównym bohaterem jest Andrzej Zaucha. Gala finałowa już we wtorek.

W części konkursowej największe przeboje Zauchy wykonają finaliści z Polski i z zagranicy. Druga część wieczoru to muzyczny spektakl. - Czas szybko leci. To już dziewiąta edycja festiwalu. Ale jego popularność nie maleje. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku podczas finału znów będziemy mieli komplet widzów w operze - mówi Krzysztof Wolsztyński, organizator "Serca Bicie". - Piosenki Andrzeja Zauchy wciąż mają fanów. Mimo to staramy się uatrakcyjniać nasz przegląd i tym razem podczas gali zamiast koncertu gwiazd zapraszamy na spektakl. Będzie dużo humoru, ale też refleksji - zdradza.

Spektakl "Zaucha. Welcome to the.prl" [na zdjęciu] w reżyserii Adama Biernackiego na podstawie sztuki Zuzanny Bućko i Szymona Bogacza miał już swoją premierę w marcu w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. - To jedna wielka zabawa, muzyczna układanka, która zaczyna się w 1989 roku, a kończy dziś - zapowiadają organizatorzy. Reżyser Adam Biernacki mówił o spektaklu: "Owszem jest biografia, ale sfalsyfikowana. Jest dowcip, ale przekręcony. Są piosenki, ale nieoczywiste". Co zatem zobaczymy na scenie?

Jest 27 października 1991 roku. Andrzej Zaucha budzi się w Szpitalu im. Jana Pawła II w Krakowie. Przeżył zamach, choć zastanawia się, czy nie wolałby dołączyć do swojej ukochanej, zmarłej kilka lat temu żony Elżbiety. W śpiączce słyszał jej głos oraz tajemniczą piosenkę, które prowadzić go będą przez nadchodzące lata, gdy pierwsze wolne wybory wygra Partia Nowych Światłych Socjalistów, a sam wokalista niczym Forrest Gump będzie regularnie wpływał na losy świata. Ten nowy, utopijny PRL, w odświeżonej formie, rozwijać się będzie równolegle z międzynarodową karierą Zauchy, a widzowie zobaczą znane im z historii wydarzenia w zupełnie innej, zaskakującej odsłonie. Główny bohater w poszukiwaniu remedium na nieznośną samotność pochłonięty zostanie przez swoją własną dobroduszność, dla której zadowolenie słuchaczy to za mało.

Złożona osobowość artysty sprawiła, że twórcy spektaklu nie poprzestali na jednym Zausze. Na scenie jest ich aż sześciu i każdy z nich wnosi coś innego do wyimaginowanego życia artysty.

- Spektakl to fikcyjna, fantastyczna trochę opowieść o Zausze. Pojawiają się w niej wyjątkowe postaci, m.in. Wisława Szymborska, Matka Teresa, Jacek Cygan, Edyta Górniak, Jurek Owsiak, Bogusław Wołoszański, a nawet Freddie Mercury. Nie zabraknie też muzyki. Widzowie usłyszą aż 20 piosenek. Całość jest bardzo dynamiczna, więc na pewno nikt nie będzie się nudzić - zapowiada Wolsztyński.

Wtorek, godz. 18.15 w Operze Nova. Bilety: 70 zł, 90 zł i 130 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji