Artykuły

Bo kobiety skrycie tęsknią za brutalami

"Randka z feministką" Samanthy Ellis w reż. Michała Derlatki na Scenie Letniej Teatru Wybrzeże w Pruszczu Gdańskim. Pisze (KU) w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Nie, to nie jakaś literówka w tytule: bohater sztuki Samanthy Ellis "Randka z feministą", Steve, rzeczywiście jest męskim feministą - czyli np. walczy z patriarchatem, jest oczywiście eko, a zanim pozwoli sobie na pocałowanie kobiety, zapyta, czy mu wolno. Steve miał bowiem to szczęście czy nieszczęście, jak kto woli, mieć za matkę wściekle lewicową aktywistkę, która tak właśnie syna uformowała.

Jak mu się to w życiu przysłużyło? Nie za dobrze. Okazuje się bowiem, że kobiety w głębi serca tęsknią za brutalami i nie mają nic przeciwko temu, by dać się co nieco zniewolić. Takie skryte pragnienia nosi w sercu Kate, którą Steve spotyka pewnego razu na przyjęciu. Od tego spotkania zaczyna się zwariowana historia, opowiadana w sztuce, granej od niedawna na Letniej Scenie Teatru Wybrzeże, funkcjonującej w pruszczańskiej Faktorii.

Historia jest zwariowana podwójnie: raz dlatego, że Ellis kpi sobie z poprawnościowych stereotypów, po drugie zaś dlatego, że sześć postaci: trzy żeńskie i tyleż męskich, granych jest jedynie przez parę aktorów, Annę Kociarz i Macieja Konopińskiego. Kociarz jest więc nie tylko Kate, ale także... matką Steve'a, a do tego Cariną, typem chłopobaby, która potrafi okręcić sobie mężczyznę wokół palca. Konopiński natomiast gra ojca Kate, Żyda tradycjonalistę, oraz Rossa, szefa Kate w firmie, macho i erotomana.

Tempo tych przebieranek z jednej postaci w drugą rzeczywiście jest zwariowane, także dlatego, że reżyser Michał Derlatka rozgrywa wszystko na naszych oczach, na scenie. Poza aktorami kręcą się po niej pracownicy techniczni, dzięki czemu np. widzimy, jak fabrykuje się sztuczny śnieg w teatrze.

"Randka z feministką", jeśli ktoś lubi humor gruby, nie zawsze wyszukany, temu dostarczy ona dość okazji do śmiechu. A także do powtórki z rozrywki, bo spektakl grany jest w dwóch różnych obsadach, co tworzy dwa zupełnie inne przedstawienia.

Drugą parę aktorów stanowią Joanna Kreft-Baka i Krzysztof Matuszewski. Premiera z ich udziałem w pruszczańskiej Faktorii 22 lipca o godz. 21. Wstęp na przedstawienie wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji