"Polski" podbija Rygę
Teatrów było pięć - w tym Teatr Polski z Poznania. Poza tym: Teatr Rozrywki z Chorzowa ze "Śladami" Józefa Szajny, Teatr Dramatyczny z "Przemianami" według Franza Kafki, Teatr STU z "Wariatem i zakonnicą" St. Ignacego Witkiewicza oraz Teatr im. Jaracza z Łodzi z "Celestyną" Fernando de Rojasa. Nasz Teatr wystawił "Dekamerona" według Boccacia w adaptacji i reżyserii Jacka Bunscha oraz, na Małej scenie - "Zabawiając pana Sloane'a" Joego Ortona.
Na wszystkich spektaklach ("Dekameron" wystawiono dwukrotnie) były nadkomplety widzów. Nie tylko ze sporej tutaj Polonii, ale także zarówno Łotyszy jak i Rosjan, jako że Festiwal odbywał się w budynku Rosyjskiego Teatru Dramatycznego którego zespół gościliśmy niedawno w Poznaniu. Nasze przedstawienia przyjęte zostały z aplauzem, podobnie jak i pozostałe spektakle, uzupełnione prezentacjami "Kreacji" Iredyńskiego, "Ślubu" Gombrowicza oraz "Wariata i zakonnicy" Witkacego w wykonaniu teatrów z Rygi, Kowna i Mińska.
Zarówno nasi aktorzy jak i pozostałe zespoły zebrały, poza oklaskami tłumnie asystującej publiczności, także pochlebne recenąje krytyki. Nie ograniczyła się ona jedynie do omówienia przywiezionych do Rygi przedstawień, ale przypomniała polskie tradycje teatralne jak też naszych najwybitniejszych współczesnych twórców.