Artykuły

Śląskie. Premiery, jubileusze i festiwale

Opera Śląska, teatry lalkowe i katowickie sceny niezależne szykują na rozpoczynający się sezon wiele ciekawych przedstawień. Dwie placówki pracować będą pod nowym kierownictwem.

Opera Śląska w Bytomiu zainauguruje swój 73. sezon artystyczny koncertem "Miłość i wojna" (16 września).

- Zaprezentujemy fragmenty oper z naszego repertuaru, na czele z planowaną premierą "Romea i Julii" Charlesa Gounoda - informuje Łukasz Goik, dyrektor opery. Kierownictwo muzyczne koncertu oraz premiery powierzono Bassemowi Akiki. Zaśpiewają m.in. Ewa Majcherczyk, Andrzej Lampert, Karina Skrzeszewska i Aleksander Teliga, światowej sławy bas. Premiera o ponadczasowym romansie dwojga młodych wrogów zaplanowana została na 21 października. Wyreżyseruje ją i kostiumy zaprojektuje Michał Znaniecki, jeden z najciekawszych reżyserów operowych. - W listopadzie do Opery Śląskiej będziemy chcieli zaprosić małych widzów na premierę opery Benjamina Brittena "Mały kominiarczyk. Zróbmy operę", którą przygotują młodzi realizatorzy. Reżyseruje Zosia Dowjat. Kierownictwo muzyczne sprawował będzie Grzegorz Brajner, dyrygent dopiero rozpoczynający swoją drogę zawodową i współpracę z naszą operą - dodaje Łukasz Goik. Premierę poprzedzą warsztaty (11-15 września) dla dzieci, spośród których wybrani zostaną mali artyści, którzy wystąpią w operze. Projekt został współfinansowany przez Narodowe Centrum Kultury w ramach programu "Kultura-Interwencje2017".

Na grudzień Opera Śląska szykuje jeszcze jedną premierę, ale szczegółów jeszcze nie podaje. Wiadomo tylko, że będzie to operetka.

Nowi dyrektorzy

A co będzie się działo w tym sezonie w teatrach dla dzieci? Dwa z nich, czyli Teatr, Ateneum" w Katowicach i Teatr Dzieci Zagłębia w Będzinie, mają od września nowych dyrektorów naczelnych na kolejne trzy sezony (do 2020 roku). W "Ateneum" szefową została Małgorzata Langier, która pracowała m.in. w Teatrze im. Andersena w Lublinie. Sceną w Będzinie pokieruje Paweł Klica, absolwent the Royal Central School of Speech and Drama w Londynie, producent m.in. spektakli Teatru Alatyr.

7 października w katowickim teatrze odbędzie się premiera spektaklu "Babcia na jabłoni" w reżyserii Arkadiusza Klucznika.

Niestety, nie odbędzie się 13. edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek "Katowice Dzieciom", który od 2016 roku planowany jest w cyklu dwuletnim. - Festiwal został przesunięty na 2018 rok z powodu braku pieniędzy - informuje Renata Chudecka, kierownik literacki "Ateneum". Teatr nie otrzymał dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a dotacja z miasta, które jest jego organizatorem, nie wystarczy na organizację takiego wydarzenia. - Teatr wnioskował o 130 tys. zł i zabezpieczył w swoim budżecie 77,4 tys. zł. Bez ministerialnej dotacji pozwoliłoby to pokryć tylko jedną trzecią kosztów - mówi Edyta Sytniewska, naczelnik Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego w Katowicach.

Będzińska scena ma na ten rok więcej planów. 16 września odbędzie się premiera spektaklu "Bromba w sieci" w reżyserii Rafała Sisickiego, dwa dni później teatralizowane czytanie dramatu "Iwona, księżniczka z Burbona", a na 29 września zaplanowano wernisaż wystawy "Muzeum na kółkach" z Muzeum Żydów Polskich POLIN. To ostatnie wydarzenie związane jest z głośną i ważną premierą "Pamiętnika Rutki Laskier" w reżyserii Justyny Łagowskiej (1 października) dla młodzieży i dorosłych. 25 listopada teatr zaprosi na spektakl "Zorro" w reżyserii Arkadiusza Klucznika. W planach są także kolejne czytania sztuk: "Faza Delta" (16 października), "Nasza Klasa" (23 października) i "Bestia" (13 listopada).

W Teatrze Lalek "Banialuka" w Bielsku-Białej szykuje się sezon jubileuszowy, bowiem mija 70 lat od jego powstania. Obchody zaplanowano na 22 września. Wtedy to odbędzie się premiera spektaklu o teatrze "Buratino" w reżyserii Mariana Pecki. Z okazji urodzin instytucji we wrześniu ukaże się też dwujęzyczna (polsko-angielska) publikacja "Banialuka. Bielsko-Biała. 70 lat". 26 listopada czeka nas "Smacznego proszę wilka" w reżyserii Marty Guśniowskiej, w marcu przyszłego roku "Oresteja" (tytuł roboczy) w reżyserii Francois Lazaro, a w maju wielkie święto teatru formy, czyli 28. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Lalkarskiej.

Barciś i Nel w Żelaznym

Jakie nowe tytuły szykują teatry niezależne? W Teatrze Bez Sceny Andrzej Dopierała planuje w tym roku premierę "Buntu" Petera Asmussena (w grudniu). - To dramat psychologiczny, skupiony na rodzinie, a zwłaszcza na relacji córka-ojciec. Potem będą komedie - zapewnia Dopierała. Wcześniej, bo w listopadzie, w ramach Katowickiej Rundy Teatralnej organizowanej przez Miasto Ogrodów, teatr przygotuje "Focie" Kamila Szuszkiewicza, dramat o internecie i subkulturze "selfie". Impreza ta organizowana jest zamiast festiwalu "Interpretacje", którego kolejna edycja odbędzie się dopiero w 2018 roku (a potem w cyklu dwuletnim). Wezmą w niej udział katowickie teatry, które wyprodukują spektakle na podstawie sztuk powstałych w ramach zakończonych już warsztatów dramatopisarskich w Mieście Ogrodów. Szczegóły o projekcie, jak i informacje o nowej formule i szefostwie "Intepretacji" zostaną ogłoszone wkrótce.

Teatr Żelazny z siedzibą w wyremontowanym budynku dworca PKP w Katowicach-Piotrowicach zaprasza na premierę "Jabłka" Kanadyjczyka Yerna Thiessena w reżyserii znanego aktora Artura Barcisia, który do tej pory w Żelaznym grywał gościnnie (na afiszu od 17 września). Na scenie zobaczymy Piotra Wiśniewskiego, Martę Marzęcką-Wiśniewską i Karolinę Sawkę, którą wszyscy znają z roli Nel w filmie "W pustyni i w puszczy".

- Utrata pracy, brak porozumienia z żoną i pragnienie nowego pcha protagonistę dramatu w ramiona młodej studentki medycyny. Tej samej, która będzie pomagała wyjść z ciężkiej choroby żonie bohatera. On także nie opuści jej w potrzebie. Pokusa, zdrada, namiętność, potrzeba bliskości, poczucie obowiązku i miłość bez zobowiązań, kryzys w związku, życie jako sztuka wyboru - to tematy, wokół których krąży dramat - zapowiada Piotr Wiśniewski, założyciel Żelaznego.

"Dzikość serca" i "Próby do Leara"

Teatr Gry i Ludzie działający z kolei w budynku dworca w Katowicach-Dąbrówce Małej obchodzi 20-lecie istnienia. Imprezę urodzinową wyprawi w październiku. W programie: "Męczennicy" Mariusa von Mayenburga w reżyserii Macieja Nogiecia, wernisaż prac studentów ASP, spotkanie z twórcami związanymi z teatrem, koncert oraz jam session. Również w październiku rozpoczną się Podwieczorki Teatralne, czyli cykl spektakli dla młodszych widzów, jak zwykle, w każdą niedzielę. - Do końca roku w ramach cyklu powstaną dwie nowe premiery: "Bajka o księciu i złym smogu" w reżyserii Bartka Sochy i Beaty Zawiślak oraz autorski spektakl "Ulotna" według mojego pomysłu - zapowiada Michał Piotrowski, dyrektor teatru. Teatr przygotowuje także premierę spektaklu "Stypa" w reżyserii Eny Kielskiej i Anny Kandziory w ramach Katowickiej Rundy Teatralnej. Na afisz wróci również czarny kabaret "Jutro Australia" według tekstów Hanocha Levina, a w przyszłym roku teatr planuje wystawić "Dzikość w sercu" w reżyserii Roberta Talarczyka.

W Teatrze A PART jeszcze w tym roku (w grudniu) możemy liczyć na premierę "Prób do Leara" (tytuł roboczy) w reżyserii Marcina Hericha na podstawie dramatu Szekspira. - Będzie to rozbudowany, jak na nasze możliwości, spektakl, w którym weźmie udział nawet 9 aktorów. Na początku 2018 roku planujemy wystawić spektakl taneczno-postdramatyczny w koprodukcji z Teatrem Amareya z Gdańska, którego szefowa, Katarzyna Pastuszak, jest znawczynią teatru butoh. A na wiosnę przygotujemy nowe widowisko plenerowe Teatru A PART. Pierwsze po ośmiu latach przerwy. I być może już ostatnie w takiej stylistyce - mówi Marcin Herich, szef teatru. Zostanie ono premierowo wystawiony podczas 24. edycji Międzynarodowego Festiwalu A PART, który odbędzie się w dniach 8-17 czerwca 2018.

Tylko jeden festiwal

Najwyraźniej Festiwal A Part będzie jedynym ambitnym festiwalem, na który mogą liczyć katowiccy teatromani w tym sezonie artystycznym (jesień 2017 - wiosna 2018). Prócz festiwalu "Interpretacje" i festiwalu "Katowice Dzieciom", nie odbędzie się również Festiwal Nowej Scenografii, organizowany rokrocznie przez Muzeum Śląskie od 2012 roku (z przerwą w 2015 roku na przeprowadzkę). Wydarzenie to również zmienia formułę i kolejna jego edycja odbędzie się dopiero w 2018 roku (także cyklu dwuletnim). - Podobnie jak w ubiegłych edycjach w ramach festiwalu odbywać się będą spektakle, warsztaty i wykłady, przy czym zakres ten zostanie poszerzony o operę, film, widowiska plenerowe, które bardzo mocno wpłynęły na scenografię teatrów dramatycznych. Do końca roku zostanie ogłoszone nazwisko dyrektora artystycznego festiwalu - informuje Danuta Piękoś z Muzeum Śląskiego.

Fala ciekawych festiwali teatralnych w Katowicach czeka nas więc dopiero w 2018 roku. Ciekawe, czy wszystkie trzy odbywać się będą jesienią, w podobnym czasie i tym samym, dwuletnim cyklu?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji