Artykuły

Prawdziwy las w środku miasta

"Strach ma wielkie... zęby" Karoliny I. Kalety w reż. Laury Sonik w Teatrze Baj Pomorski w Toruniu. Pisze Michalina Pietkiewicz w Teatrze dla Was.

Po wakacyjnej przerwie na deski teatru Baj Pomorski w Toruniu powrócił spektakl "Strach ma wielkie... zęby". Ciepło przyjęta wiosną sztuka autorstwa Karoliny I. Kalety także jesienią odurza zapachem lasu i czaruje odgłosami zwierząt w nim żyjących.

Kiedy na Małej Scenie Baja Pomorskiego gasną światła, a najmłodsza publiczność niecierpliwie wyczekuje nadejścia pierwszych bohaterów, powoli rodzi się las. Reżyserka spektaklu, Laura Sonik, i autorka scenografii Justyna Bernadetta Banasiak sprawiły, że niejeden mieszczuch łatwo może przenieść się na leśną polanę i to w samym środku gotyckiego Torunia.

W przedstawieniu "Strach ma wielkie... zęby" urzeka pomysłowość twórców. Dzięki niej powstała niekoniecznie wysublimowana, ale bardzo wymowna dekoracja. Tu znaczenie mają detale: mysie płetwy założone do kąpieli w iście skłoterskim mieszkanku z drewnianych skrzynek, nastrojowe światło potęgujące tajemniczość leśnych zakamarków, muzyka Miłosza Markiewicza pełna odgłosów natury, kostiumy aktorskie doskonale dopasowane do finezyjnych lalek (to sarnie oko! to poroże łosia! brawa!), ale i niewiarygodne wręcz zestrojenie aktorów z granymi postaciami. Jest tu ziomal-Borsuk (Jacek Pysiak), Sroka-plotkara (energiczna, demoniczna momentami Edyta Soboczyńska), duet porządnickiej, wiecznie poddenerwowanej Sarny (wspaniała Agnieszka Niezgoda) i dostojnego Łosia (Mirosław Szczepański), a nade wszystko para: szalony Wiewór-lotnik (Krzysztof Parda) oraz Mysz (jakby stworzona do tej roli Dominika Miękus). A początkiem wydarzeń są tu małe rozmiary Myszy, które stają się przyczynkiem do niemiłych przytyków ze strony innych zwierząt. Gryzoń nie ma jednak zamiarów zmienić się czy też dosłownie wbić się w kamizelkę odblaskową, by ułatwić życie innym. Planuje małą zemstę, dzięki której udowodni, że nieduża myszka znaczyć może wiele.

"Strach ma wielkie zęby" to zdecydowanie proekologiczna opowieść, która w centrum gotyckiego miasta pełnego turystów i aut stawia las oraz to, co w nim najprawdziwsze: piękno zwierząt, ich siłę, jak również strach, który mogą budzić. To też rasowa bajka, która krytykuje ludzkie przywary skryte od zwierzęcymi futrami i piórami. O mocy przyjaźni, ale i zalążkach miłości również będzie można długo dyskutować po tej wizycie w teatrze. Część widzów wyciągnie również naukę dotyczącą odpowiedniej higieny zębów, ale najistotniejsze będzie to, by najczystszych i najzdrowszych nawet zębów nie szczerzyć na innych. Nie strach, a rozmowa ma przyświecać nam w najtrudniejszych nawet kontaktach z innymi.

Spektakl Baja Pomorskiego z dużym szacunkiem podchodzi do najmłodszego widza, zapewniając mu rozrywkę na najwyższym poziomie: świetnie dopracowaną i pełną mądrej nauki. To inspiracja do wielu mądrych rozmów z dzieckiem. Tego spektaklu nie należy się bać!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji