Artykuły

Klęska pieniądza i sukces teatru

Stolica Wenezueli żyje dwoma zdarzeniami. Galopującą dewaluacją tutejszej waluty i VI Międzynarodowym Festiwalem Teatralnym. Notowania giełdowe taniejącego boliwara podawane są codziennie na czołówkach wszystkich gazet. Przez kilka tygodni dolar podrożał z 4,30 do blisko 10 boliwarów. Decyzją rządu zamrożono ceny podstawowych artykułów. Kupcy i handlowcy pochowali towary luksusowe i importowane do czasu wprowadzenia cen wolnorynkowych, gdyż o tzw. umownych nikt me chce słyszeć.

Z powodu finansowej klęski organizatorzy festiwalu nie podjęli do dzisiaj decyzji o realizacji rzeźby Józefa Szajny zatytułowanej "Droga do nieba". Ostateczny pomysł drabiny z trzema butami symbolizującymi trzy powstania niepodległościowe kierowane przez Bolivara okrzyknięto za wspaniały.

Patricia Bajares napisała w dzienniku "El Universal", że rzeźbę Szajny należy postawić jak najszybciej, gdyż jest to jedyny sposób, aby Bolivar zwany w Wenezueli Wyzwolicielem mógł zejść z nieba i ponownie uwolnić kraj od kłopotów finansowych.

Tymczasem dobiegły półmetka przedstawienia festiwalowe. Największym zainteresowaniem cieszą się występy Piccolo Teatro di Milano z "Arlekinem, sługą dwóch panów" Goldoniego w reżyserii dyrektora paryskiego Teatru Europy Giorgio Stehlera, ośmiogodzinne przedstawienie "Orestejady" przygotowane przez Petera Steina w zachodnioberlińskim Schaubuhne, które być może zobaczymy w tym roku w Warszawie oraz "Replika" Szajny.

Polski spektakl strzeżony jest codziennie przez specjalną brygadę ochronną, czuwającą nad bezpieczeństwem publiczności, której przychodzi dwukrotnie więcej niż sprzedano biletów. Po jednym ze spektakli "Repliki" ukazującej okrucieństwo wojny i koszmar obozów koncentracyjnych w sali Jose Falix Rivjubas, w scenerii protez, pasiaków, imitacji pieców, butów i gazu rzucili się sobie w ramiona dwaj byli więźniowie oświęcimskiego obozu.

Byli to Józef Szajna z drugiego transportu i mieszkający od wojny w Wenezueli - Janusz Machnowski, malarz, obozowy asystent Dunkowskiego. To spotkanie po 42 latach wywarło ogromne wrażenie na wszystkich Polakach. Tych z tutejszej Polonii, jak i na nas, przybyłych na festiwal z Warszawy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji