Artykuły

Wojciech Drabowicz in memoriam

Licznie wypełniona była widownia niedzielnego wieczoru podczas dziewiątego koncertu "Wojciech Drabowicz in memoriam. Głosy przyjaciół". Koncert zorganizowali Lions Club Rotunda, którego wybitny śpiewak był członkiem i Teatr Wielki w Poznaniu - pisze Marek Zaradniak w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Celem koncertu było nie tylko upamiętnienie znakomitego śpiewaka, ale i zebranie środków na stypendium dla wybitnie uzdolnionego śpiewaka, studenta poznańskiej Akademii Muzycznej.

Początek wieczoru przyniósł Uwerturę do "Czarodziejskiego fletu" Wolfganga Amadeusza Mozarta w wykonaniu Orkiestry Teatru Wielkiego pod batutą Gabriela Chmury. Zaraz potem oklaskiwano kolejne fragmenty tej opery. Najpierw arię Królowej Nocy w wykonaniu stypendystki, sopranistki Dominiki Dobrolińskiej, a potem arię Papagena w interpretacji barytona Roberta Gierlacha i duet Papagena i Papageny w wykonaniu tych dwojga śpiewaków.

Inny duet, bo tym razem Robert Gierlach śpiewał z sopranistką Joanną Woś, przypomniał słynny fragment "La Ci Darem La Mano" z opery "Don Giovanni". Finałem pierwszej części koncertu był występ Poznańskiego Chóru Chłopięcego, w którym na początku muzycznej drogi śpiewał Wojciech Drabowicz.

Drugą część wieczoru rozpoczęło nagranie arii Germonta z "Traviaty" Verdiego w wykonaniu Wojciecha Drabowicza. Zaraz potem tenor Paweł Skałuba przypomniał arię Cavaradossiego z "Toski" Pucciniego, a Joanny Woś słuchaliśmy w arii Elviry z "Purytanów" Bellinego. Potem duet Woś i Skałuba przypomnieli duet Mimi i Rodolfo z "Cyganerii" Pucciniego. Finałem koncertu było słynne "Libiamo" z "Traviaty" Giuseppe Verdiego w wykonaniu całej czwórki solistów. Znakomite wykonania sprawiły, że publiczność zgotowała artystom owację na stojąco.

Niedzielny koncert wpisał się w obchody 25-lecia LC Rotunda, który znany jest nie tylko z koncertów charytatywnych. Przez wiele lat organizował rajdy samochodowe, a teraz z inicjatywy Mariusza Szeiba i Daniela Wcisło organizowane są maratony Freedom Charity Run. Najdłuższy, tegoroczny na trasie Tuscumbia - Chicago liczył 1001 kilometrów. Dochód z niego przeznaczony będzie na pomoc dzieciom syryjskim przebywającym w obozach dla uchodźców w Libanie. Ale lioni z Rotundy pomagali też i pomagają m.in. Ośrodkowi dla dzieci Niewidomych w Owińskach czy Stowarzyszeniu Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Regetów.

--

Na zdjęciu: Wojciech Drabowicz (1966-2007)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji