Artykuły

Przedpremierowy pokaz spektaklu "Zorka" zarejestrowanego dla Teatru Telewizji odbędzie się 24 kwietnia Ośrodku Kultury Filmowej. Autorem scenariusza i reżyserem "Zorki" jest Łukasz Wylężałek - częstochowianin mieszkający obecnie w Olsztynie.

O spektaklu mówi Łukasz Wylężałek, reżyser i autor scenariusza: - Dwaj dawni przyjaciele spotykają się po 25 latach niewidzenia. Jeden mieszka na zabitej deskami polskiej prowincji, drugi przybywa zza oceanu. Dawno temu obaj byli dla siebie jak wyrocznie. Połączyły ich wspólne odkrywania zakazanych owoców, wielkich młodzieńczych ideałów, pierwszych wspólnie stworzonych manifestów mających na celu "zbawienie świata". Tak rozpoczyna się "Zorka". Zorka to imię dziewczyny. Kiedyś była ona narzeczoną jednego z bohaterów. Ostatnie 25 lat historii Polski miały - jak się okaże - zasadniczy wpływ na losy całej trójki. Jednak dziś, 25 lat od tamtych zdarzeń, mimo, że Zorka "zniknęła", coś w dalszym ciągu łączy dwóch głównych bohaterów. Tym czymś jest "wspólna córka" Jak to się stało, że ten, który miał być jej ojcem, nigdy nim nie został? Dlaczego ten, który nim jest naprawdę, w gruncie rzeczy nie czuje się nim do końca? Dlaczego w życiu dwóch dawnych kumpli wszystko się tak bardzo skomplikowało przez jeden głupi podpis? Najprostszym mottem dla spektaklu "Zorka" mogłoby być zdanie: "Nie można umyć rąk w brudnej wodzie". Aby zmyć z siebie dawne grzeszki, trzeba oczyścić się totalnie. Nie można zataić najdrobniejszych szczegółów. Tylko prawda wyłożona na stół jak kawa na ławę może na nowo przywrócić sens i treść takim pojęciom jak przyjaźń.

Zaprasza Małgorzata Stasikowska-Lis z OKF-u: - Sztuka ta kreśli historię dwóch przyjaciół, obecnie pięćdziesięciolatków, których w młodości łączyła przyjaźń, wspólne plany twórcze (obydwaj są absolwentami "Filmówki"), wreszcie miłość do tej samej dziewczyny. Rozdzielił ich stan wojenny; jeden zaangażował się politycznie, drugi wyjechał za granicę. Kiedy spotykają się po 25 latach, dokonują rozrachunku ze swoim życiem... Mamy obietnicę, że część twórców pojawi się po poniedziałkowej projekcji, więc będzie można poprosić ich o autografy.

Zdjęcia zostały nakręcone cyfrowo w Biskupicach [na zdjęciu] na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. W spektaklu obok gwiazd - Zbigniewa Zamachowskiego, Jerzego Treli, Krzysztofa Stelmaszczyka, Marcina Bosaka, Arkadiusza Jakubika, Kamili Baar, Sławomira Orzechowskiego, Romy Gąsiorowskiej - wystąpili częstochowianie: Andrzej Iwiński z Teatru im. Mickiewicza (zagrał już wcześniej rolę drugoplanową w filmie Wylężałka "Darmozjad Polski", za co nagrodzony został na festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni) i Paweł Fesołowicz ("Balanga").

Spektakl ma także inne częstochowskie akcenty. Muzykę skomponował Mateusz Pospieszalski z 17-letnim synem Markiem, który zagrał w sztuce razem z kolegą Tomkiem Sroczyńskim (role muzykantów). Swoich obrazów na potrzeby sztuki użyczył Jacek Pałucha. Kilka scen nakręcono w restauracji w Domu Handlowym "Schott".

"Zorka" Łukasza Wylężałka w poniedziałek w Ośrodku Kultury Filmowej, Al. NMP 64. Początek seansu - godz. 18. Bilety po 5 zł.

***

Łukasz Wylężałek

Artysta endemiczny, niezależny twórca i autor filmów "Balanga", "Darmozjad Polski", "O dwóch takich co nic nie ukradli", które zapoczątkowały polskie kino niezależne, obecnie potocznie zwane "kinem offowym". Jako twórca jest autorem kilku przedstawień Teatru Telewizji, m.in.: "Autostrada", "Prezent", "Zorka". W swojej karierze artystycznej zajmował się również reżyserią. Między innymi: serial "Policjanci", sztuka "Muchy" (wg Andrzeja Stasiuka) czy "Dzikuska" dla Teatru TV (wg tekstu Jana Strękowskiego). W roku 2005 nakręcił niezależny dwuminutowy film "Depresja" dla kanału TVP Kultura. W Instytucie Filmowym złożył - i oczekuje na wyrok - scenariusz filmu fabularnego "Szczęście". Tworzy poza Warszawą. Najczęściej można go spotkać w lasach Jury Krakowsko-Częstochowskiej.