Artykuły

Dla fanów hasła "przeżyjmy to jeszcze raz"

"Wesele Figara" Wolfganga Amadeusza Mozarta w reż. Ryszarda Peryta w Polskiej Operze Królewskiej w Warszawie. Pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej.

Pierwsza operowa premiera w teatrze powołanym do życia przez ministra Piotra Glińskiego ma przede wszystkim walor sentymentalny. "Wesele Figara" w reżyserii Ryszarda Peryta jest jak dowcip, który usłyszany po raz setny już nie śmieszy, a mimo to pozwalamy go jeszcze raz opowiedzieć.

Przy pewnej maleńkiej uliczce w paryskiej Dzielnicy Łacińskiej działa niewielki Théâtre de la Huchette, który od ponad 60 lat gra tę samą inscenizację "Łysej śpiewaczki" i "Lekcji" Eugene'a Ionesco, klasyka teatru absurdu, w kształcie scenicznym znanym Paryżowi od czasu prawykonania obu tych dzieł. Atrakcja turystyczna? Pomoc dydaktyczna dla studentów teatrologii? Teatr zatrzymany w czasie?

Polska Opera Królewska. Teatr jednego reżysera

Ta paryska scena przypomniała mi się, gdy w Teatrze Stanisławowskim w Łazienkach Królewskich w Warszawie oglądałam przedstawienie "Le nozze di Figaro" w reżyserii Ryszarda Peryta. To pierwsza inscenizacja operowa w utworzonej w sierpniu ubiegłego roku Polskiej Operze Królewskiej, której zespół tworzą byli muzycy Warszawskiej Opery Kameralnej zwolnieni wskutek masowej redukcji zatrudnienia. Przygarnął ich minister kultury Piotr Gliński, zapewnił stałą dotację (ok. 17 mln zł) na prowadzenie teatru repertuarowego i utrzymanie ponadstuosobowego zespołu - fenomen na skalę światową w dzisiejszych czasach.

Od początku było jasne, że będzie to teatr jednego reżysera - Ryszarda Peryta, przed laty współtwórcy, wraz ze Stefanem Sutkowskim, sukcesu Warszawskiej Opery Kameralnej i Festiwalu Mozartowskiego. W sezonie 2017/18 Peryt zaplanował pięć własnych inscenizacji, w tym trzy mozartowskie (właśnie "Wesele Figara", "Don Giovanniego" i "Tamos"). Jak na ironię pierwsza z nich, "Wesele Figara", o bezlitosnym działaniu czasu.

Ryszard Peryt rozpoczął współpracę z WOK w połowie lat 80. i właśnie na tej scenie zrealizował jako jedyny reżyser na świecie wszystkie dzieła sceniczne Wolfganga Amadeusza Mozarta. Jego spektakle grano w WOK przez 30 lat z niewielkimi zmianami obsadowymi. Był to teatr oszczędny w rekwizytach, wymowny w geście, ale za sprawą kostiumów i dekoracji Andrzeja Sadowskiego barwny jak muzyka Mozarta. Twórcom udało się wtedy uchwycić w teatralnej formie ducha epoki Oświecenia. Z czasem ich przedstawienia wyblakły.

Skromne "Wesele Figara"

Peryt jako dyrektor Polskiej Opery Królewskiej postanowił sięgnąć znów po Mozarta i po latach stworzyć nową inscenizację "Wesela Figara". Tym razem zrealizował ją na zabytkowej scenie Teatru Stanisławowskiego (premiera odbyła się 30 grudnia 2017 r.). Historycznie jest to strzał w dziesiątkę. Obiekt ten jest bowiem tylko o dwa lata młodszy od Mozartowskiego "Wesela Figara", którego prawykonanie odbyło się w Wiedniu w 1786 r. pod batutą kompozytora. Scena w Łazienkach ma jednak swoje ograniczenia, siłą rzeczy powstało więc przedstawienie jeszcze skromniejsze niż kiedyś w Warszawskiej Operze Kameralnej - tym razem scenografię zaprojektował Peryt, a kostiumy i rekwizyty - Marlena Skoneczko.

Nie w tym jednak rzecz, lecz w tym, że Peryt stał się swoim własnym epigonem, tworząc spektakl dla tych widzów, którym miłe jest hasło: "Przeżyjmy to jeszcze raz". Solidny teatr, niepozbawiony komizmu, bo "Wesele Figara" to przecież opera buffa, bardzo dobrze poprowadzone postacie, dobre przygotowanie wokalne solistów (Witold Żołądkiewicz, Anna Wierzbicka, Iwona Lubowicz, Makar Pihura), sprawnie poprowadzona orkiestra pod dyrekcją Rubena Silvy.

Peryt siedzi głęboko w swoim żywiole, którym jest muzyka Mozarta, wiek XVIII i ukochany teatr klasyczny z efektami z commedii dell'arte, i z premedytacją robi teatr "w ariergardzie", nie w awangardzie. Ale ma to już głównie walor sentymentalny. Jak dowcip, który usłyszany po raz setny już nie śmieszy, lecz mimo to pozwalamy go jeszcze raz opowiedzieć.

"Wesele Figara" jeszcze 10 stycznia o godz. 19.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji