Artykuły

Gdynia. Pochwała tańca od jutra w Muzycznym

W sobotę, 6 maja w Teatrze Muzycznym odbędzie sie premiera musicalu "Footloose - wrzuć luz!". Gdyńską inscenizację reżyseruje Maciej Korwin, dyrektor teatru, który przed czterema laty przygotował europejska premierę tego tytułu w Gliwickim Teatrze Muzycznym.

Na początku był film "Footloose" z 1984 r., który Kevinowi Baconowi, odtwórcy głównej roli, przyniósł sławę, a producentom - ponad 100 mln dolarów wpływów kasowych. Film muzyczny z udziałem Lori Singer, Chrisa Penna i Sarah Jessiki Parker był dla nich przepustką do wielkiej kariery. Płyta z muzyką (znalazły się na niej takie hity, jak tytułowy "Footloose" oraz "Dancing in the Sheets", "Let's Hear It For The Boy", "Holding Out For A Hero", "Almost Paradise" i "I'm Free") sprzedała się w ponad 16 milionach egzemplarzy, filmowe przeboje trafiły do czołówki amerykańskich list przebojów, a miłosną balladę "Almost Paradise" uznano za love song lat 80. "Footloose" stał się symbolem lat 80. i ich estetyki, narzucając ówczesnej młodzieży styl ubierania się i tańca.

Teatr Muzyczny w Gdyni postanowił wrócić do tej legendy, na dużej scenie kończą się przygotowania do premiery musicalu "Footloose - wrzuć luz!", który powstał w 1998 r. na fali kinowego sukcesu. Gdyńską inscenizację reżyseruje Maciej Korwin, dyrektor teatru, który przed czterema laty przygotował europejska premierę tego tytułu w Gliwickim Teatrze Muzycznym. W Gdyni powstaje jednak inna wersja - ze zmienioną scenografią, na nowo zaaranżowaną muzyką i przede wszystkim nową obsadą. Choć główną rolę Rena McCormacka, młodego buntownika z Chicago, zagra ten sam aktor - Marek Kaliszuk. O czym jest sztuka? Ren McCormack po rozwodzie rodziców i przeprowadzce do prowincjonalnego Bomont, nie potrafi się tam odnaleźć. Jego bunt rodzi wszechwładza pastora, nietolerancja mieszkańców, a przede wszystkim... zakaz tańca. Ren rzuca wyzwanie miejscowym notablom i udowadnia im, że życie bez odrobiny szaleństwa nie ma sensu.

Gdynia będzie trzecim miejsce w Europie, po Gliwicach i Londynie, gdzie można zobaczyć sceniczną wersję "Footloose".

* * *

Zaprasza Maciej Korwin, reżyser:

Przedstawienie przygotowujemy z dużym rozmachem, na scenie pojawi się 70 artystów - wszyscy aktorzy Muzycznego plus część naszego studium wokalno-aktorskiego. To będzie zmasowany atak. Na żadnej innej scenie w Europie tyle osób na raz nie występuje. Kiedyś robiliśmy to w "Evicie", "Jesus Christ Superstar" i "Hair". Chciałbym wrócić do takiego rozmachu inscenizacji i pokazać możliwości naszego zespołu. Siłą spektaklu ma być młodość i energia.

Dla mnie to spektakl, który jest pochwałą tańca. I drogi, którą warto podążać. Pokazuje, że obdarzanie młodych ludzi zaufaniem zmienia ich na lepsze, a w rezultacie daje pozytywniejsze efekty niż zakazy, które do niczego nie prowadzą. Wartością "Footloose - wrzuć luz" jest popularność ścieżki dźwiękowej i piosenek - widzowie, którzy przyjdą na spektakl, od razu rozpoznają wiele przebojów z lat 80. "Footloose - wrzuć luz" jest pierwszą i ostatnią większą realizacją w tym sezonie na Dużej Scenie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji