Artykuły

Warszawa. Premiera "Nad Czarnym Jeziorem" w Ateneum

- Ludzie, niezdolni podołać indywidualnemu doświadczeniu, ofiarowują sobie siebie nawzajem, bo jedynym ratunkiem jest wspólne trwanie - powiedziała Iwona Kempa, reżyserka spektaklu "Nad Czarnym Jeziorem", którego polska prapremiera odbędzie się 28 stycznia w stołecznym Teatrze Ateneum.

Dramat opowiada historię spotkania dwóch par, których dzieci - zakochani w sobie nastolatkowie - cztery lata wcześniej popełniły wspólnie samobójstwo.

- Myślę, że w każdych okolicznościach, kiedy dziecko odbiera sobie życie, zostajemy wyrwani z codziennych okoliczności, z naszych bardzo ludzkich przyzwyczajeń, postaw życiowych, w których życie wydaje nam się największą, niepodważalną wartością - powiedziała reżyserka spektaklu Iwona Kempa.

Pytana o powód wyboru tekstu autorstwa niemieckiej dramatopisarki Dei Loher, Kempa podkreśliła, że "zadaje on bardzo istotne pytania". - Można zatrzymać się na poziomie tych pytań w sferze społecznej, obyczajowej, ale moim zdaniem on idzie znacznie głębiej - uznała reżyserka, która pytania stawiane przez Loher oceniła jako egzystencjalne, głęboko filozoficzne "i dotyczące w gruncie rzeczy każdego z nas".

Zdaniem Kempy, wartość tekstu "polega na jego nieustającym, prowokacyjnym charakterze". W sytuacji w której znaleźli się rodzice nastoletnich samobójców, "rzeczą naturalną jest obarczanie winą innych, szukanie winy w sobie, szukanie jakichkolwiek powodów".

- I tym powodem może być cokolwiek, byle by tylko umysł uspokoił się i odnalazł w tym jakikolwiek sens. To, co u Loher jest bardzo przejmujące, to jest fakt, że ci ludzie - niezdolni do poradzenia sobie z tym stanem - ofiarowują sobie, w gruncie rzeczy, siebie nawzajem. I to jest być może jedyny ratunek - wspólne trwanie - oceniła Kempa.

Spektakl "Nad Czarnym Jeziorem" będzie grany na Scenie 61, czyli miejscu, w którym widzowie znajdują się bardzo blisko występujących aktorów. Jak uzasadniła Kempa, intencją twórców "było to, żeby stworzyć taką przestrzeń, która nie jest wprost przestrzenią teatralną, tylko jakąś przestrzenią uczestnictwa i spotkania".

- I ta przestrzeń uczestnictwa, obecności, współobecności - mam nadzieję - będzie miejscem prawdziwego, autentycznego, międzyludzkiego spotkania. Na tym by nam chyba najbardziej zależało - powiedziała reżyserka. Podkreśliła, że próba stworzenia "przestrzeni empatii" wydaje jej się najcenniejszym elementem tego przedsięwzięcia.

W spektaklu zobaczymy Agatę Kuleszę, Magdalenę Schejbal, Wojciecha Brzezińskiego oraz Sławomira Maciejewskiego. Przygotowano go w roku jubileuszowym, z okazji 90-lecia Teatru Ateneum.

Polska prapremiera przedstawienia odbędzie się 28 stycznia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji