Paryż. Cenzura w Comédie Française
We Francji rozpętała się polemika na temat cenzury w związku z wycofaniem z programu słynnego teatru Comédie Française sztuki austriackiego dramaturga Petera Handke [na zdjęciu].
Powodem jest deklarowane przez niego poparcie dla Slobodana Milosewicza - zmarłego prezydenta Serbii.
Handke, który mieszka pod Paryżem, miał w czasie pogrzebu Milosewicza powiedzieć, że był szczęśliwy, iż mógł być przy boku byłego prezydenta Serbii, który bronił swego narodu. Handke stwierdził też, że "tak zwany świat, który wszystko wie rości sobie prawo do powiedzenia prawdy o Milosewiczu", gdy tymczasem on sam nie jest pewien co się naprawdę zdarzyło. Dramaturg dodał jednak, że jego opinia na ten temat nie oznacza, że zaprzecza ewentualnym zbrodniom popełnionym przez władze w epoce Milosewicza. Takie stanowisko Petera Handke spowodowało, że dyrektor Comédie Française, Marcel Bozonnet oświadczył, iż zdecydował się wycofać z programu teatru sztukę austriackiego dramaturga - "Podróż do krainy dźwięku albo sztuka zadawania pytań".
Bozonnet powiedział, że choć zwykle nie ingeruje w repertuar, to tym razem świadomość zła wyrządzonego przez serbskiego dyktatora spowodowała, że zdobył się na taki krok. Tłumaczył, że chodzi mu przede wszystkim o czystki etniczne, dokonywane w byłej Jugosaławii za czasów Milosewicia.
