Artykuły

Warszawa. Trzydniówka na Woli

Mija pięć lat odkąd ze stacji teatr Na Woli ruszyła Biała Lokomotywa. Jest w ciągłym ruchu i zabiera coraz ciekawszych pasażerów.

Scenę Biała Lokomotywa wymyślił i prowadzi Jerzy Satanowski, kompozytor, przyjaciel bardów i czuły opiekun młodych talentów. Otworzył ją pięć lat temu spektaklem "Domofon, czyli śpiewniczek Stanisławy C.", którego bohaterką była Stanisława Celińska. Od tego znakomitego recitalu rozpoczął się nowy etap dla teatru Na Woli, który dzięki współpracy z Satanowskim poszerzył repertuar o poetyckie, wysmakowane przedstawienia. Sukcesem okazały się widowiska poświęcone Osieckiej, Stachurze, Gałczyńskiemu czy Andrzejowi Waligórskiemu, którego satyryczną twórczość Satanowski przedstawił w wybornym spektaklu "Rodzina Dreptaków". Dziś [15 maja] zaś z okazji małego jubileuszu Białej Lokomotywy obejrzeć można "Konie narowiste", widowisko złożone z pieśni Władimira Wysockiego. Jego utwory zaśpiewają m.in. Mirosław Baka, Artur Barciś, Mirosław Czyżykiewicz, Adam Nowak, z zespołu Raz, Dwa, Trzy, i Artur Żmijewski.

Jutro ciąg dalszy świętowania. Tym razem postacią wieczoru będzie Jonasz Kofta. W spektaklu "Stop-klatka", [na zdjęciu] przypominającym najpiękniejsze piosenki z tekstami Kofty, wystąpią m.in. Stanisława Celińska, Magdalena Cielecka, Joanna Lewandowska oraz Iwona Loranc. Jubileuszowe pokazy zamknie w środę spektakl "Oj, dana, dana, nie ma szatana" poświęcony legendarnemu Studenckiemu Teatrowi Satyryków, z udziałem Doroty Osińskiej, Mirosława Czyżykiewicza i Mariusza Kiljana.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji