Artykuły

Nowe życie Amfiteatru Buk

Z początkiem roku 2017 los przyprowadził mnie do mojej Arkadii w Rudach - pięknej Willi Agaty i wspaniałej konstrukcji dawnej "muszli koncertowej", ochrzczonej przeze mnie mianem Amfiteatru Buk. Pod naprawione drewniane zadaszenie, pomiędzy czarowny bukowy starodrzew wróciła sztuka. Pierwsze koncerty, spektakle teatralne... W pomieszczeniach dawnej restauracji osiedlił się wędrujący po Polsce i Europie Teatr Nowej Sztuki, Rozpoczęła się kolejna, teatralna karta Amfiteatru Buk...- pisze Dariusz Jezierski w miesięczniku Śląsk.

Paręnaście lat opuszczenia, pustoszenia i zapominania. To takie typowe dla naszej kulturowej niefrasobliwości. Żeby stworzyć nowe, najpierw coś musi się zawalić, najpierw trzeba zapomnieć, a potem zmienić. Nic dziwnego, że taki właśnie los prawie dopełnił się w przypadku dawnego Ośrodka Buk w Rudach (niegdyś: Raciborskich). Widać jednak, że przeznaczeniem tego miejsca nie było odejść w zapomnienie. Najpierw, kilka lat temu, prywatny inwestor zamienił podupadły Ośrodek w nowoczesny Dom Seniora Buk. Z początkiem roku 2017 los przyprowadził mnie do mojej Arkadii w Rudach - pięknej Willi Agaty i wspaniałej konstrukcji dawnej "muszli koncertowej", ochrzczonej przeze mnie mianem Amfiteatru Buk. Pod naprawione drewniane zadaszenie, pomiędzy czarowny bukowy starodrzew wróciła sztuka. Pierwsze koncerty, spektakle teatralne... W pomieszczeniach dawnej restauracji osiedlił się wędrujący po Polsce i Europie Teatr Nowej Sztuki, Rozpoczęła się kolejna, teatralna karta Amfiteatru Buk...

Zaczęło się bardziej niż optymistycznie. Najpierw monodram Aparat, który dała mi matka wg prozy Susanny Kaysen. Potem Trzy kobiety Sylvii Plath. Znakomity odbiór, mimo trudnych warunków lokalowych, chłodu i jeszcze nieoświetlonego podejścia. Te dwa pierwsze spektakle pokazały, że mamy już stałych odbiorców. Rudy i pobliskie miejscowości mają najwyraźniej większą potrzebę takiej aktywności, niż wydawało się to pesymistom. Spektakle - bardzo trudne w odbiorze i momentami kontrowersyjne - zachęciły do dyskusji, zaowocowały inspiracjami. Opinie odbiorców, którzy po raz pierwszy mogli się spotkać z tak podanym teatrem, są dla mnie jak emocjonalna, energetyzująca kroplówka. Wystarczyły dwa pokazy, żebym wiedział, że wstąpiliśmy na właściwą drogę.

Trzeba było zrobić następny krok... Ryzykowny? Nie, wręcz szaleńczy! To się nie powinno udać. Zaprosiłem widzów do obejrzenia spektakli w sali z temperaturą około 10 stopni Celsjusza w dwa chłodne styczniowe wieczory, w dodatku zagrane w całkowicie niezrozumiałym języku! Mission impos-sible! A jednak podczas prezentacji obu spektakli w wykonaniu Profesjonalnego Teatru Dramatycznego im. Waleriana Guni z gruzińskiego Poti, sala była wypełniona. Zostały one przyjęte entuzjastycznie, a widzowie jeszcze długo przeżywali to, co nie tylko obejrzeli, ale wręcz poczuli. Bo teatr w Amfiteatrze Buk będzie zupełnie inny niż ten, do którego przywykli. Skracający dystans między publicznością a materią spektaklu do absolutnego minimum, oparty na percepcji wszystkimi zmysłami, ale przede wszystkim operujący mocnym znakiem, odważnymi środkami i odwołujący się do kwestii trudnych i przede wszystkim aktualnych. Bo po cóż nam na Śląsku teatr kokietujący, bezrefleksyjny, nie wchodzący w centrum dyskusji z mocnym przesłaniem?

Z kronikarskiego obowiązku... Dwa spektakle prezentowane przez znakomitych po-tijskich aktorów to w kolejności: W moim sadzie wojna, według zapomnianej już sztuki Wiesława Myśliwskiego Złodziej, oraz Flushed, według Emigrantów Sławomira Mrożka. Oba spektakle (w mojej reżyserii) stanowią nowe odczytanie tekstów źródłowych, oba nagradzane i pokazywane już wcześniej także w Polsce. Ich sprowadzenie do Rud miało dla mnie szczególne znaczenie i było bardzo trudnym testem naszych pierwszych stałych odbiorców.

A teraz o planach na najbliższą przyszłość. Nazwiska: Igor Jarek i Dominika Bara. Pierwszy przebojem wdarł się na rodzimy rynek dramaturgiczny (czy jest takowy, to temat na inną dyskusję), publikując w grudniowym Dialogu swój Gliick aujl. Druga, publikując swoje Ajy, antycypowała niejako publiczny dyskurs, w którego ogniu znajdziemy się wkrótce, niezależnie od woli kreujących obecnie politykę historyczną.

W obu przypadkach chcę mocno włączyć się w dyskusję. Jeśli chodzi o Gliick auf, zgadzam się z autorem, nie do końca przyjmującym opinię Ewy Bal, która - zestawiając w Dialogu Gliick auf\ z Nasza jest Noc Piotra Rowickiego - porównała ten pierwszy do filmowych dzieł Kazimierza Kutza, w zasadzie zarzucając młodemu dramaturgowi wtórność. Ja pozwolę sobie w spektaklu rozwinąć i wzmocnić stanowisko autora, który ujmuje Śląsk w zdecydowanie innym momencie niż Kutz i czyni to z zupełnie innej perspektywy, pokazując zagładę świata, przedstawianego wręcz odczuwalnie w czasie rzeczywistym. Chciałbym, aby widzowie uczestniczyli w tej zagładzie już chyba nie do zatrzymania i poczuli żal, lub uświadomili sobie winę. Co ciekawe, drugi przygotowywany spektakl dotyka tego samego tematu, co Nasza jest noc. W tym wypadku jednak adaptacja sceniczna Afjest dla mnie ciekawszym teatralnie wyzwaniem, niż przeniesienie na deski dramatu Rowickiego.

Obie przygotowywane produkcje staną się tematem pierwszej "Bukowej nasiadówy teatralnej" z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru (27 marca). Będzie ciekawie i czytelników "Śląska" już teraz zapraszam, namawiając do śledzenia profilu Amfiteatr Buk na Facebooku.

A już całkiem na koniec: ciekawych dalszych losów Amfiteatru Buk poinformuję o dwóch przedsięwzięciach, które zrealizujemy w różnych perspektywach czasowych. Najpierw zatem przygotowywana na maj Antygona, która będzie zapewne koprodukcją i odtworzy, wiernie jak tylko to możliwe, sposób pokazywania jej w czasach, w których powstała. Na tę okazję nasz amfiteatr zmieni się w Akropol.

Drugie przedsięwzięcie jest znacznie bardziej skomplikowane i obliczone na dwa, trzy lata. Śląsk zasługuje na swoje Gardzie-nice lub Wierszalin... W Rudach planujemy utworzenie "Europejskiego Centrum Doświadczania Teatru". Trzymajcie kciuki, Drodzy Czytelnicy i niech BUK będzie z Wami!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji