Artykuły

Zorika Zarzycka. Pożegnanie (25.05.1924-07.04.2018)

W sobotę 7 kwietnia, w swoim mieszkaniu na warszawskim Powiślu zmarła Zorika Zarzycka. Jeden z najważniejszych drugich reżyserów w historii polskiego kina, zasłużony członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich, aktorka.

Urodziła się w Pomiechówku 25 maja 1924 roku. Zaraz po wojnie rozpoczęła karierę sceniczną, którą bardzo szybko zakończyła, by rozpocząć pracę w filmie. Pytałem ją dlaczego tak szybko pożegnała się ze sceną. Odpowiedziała, że grany wówczas repertuar socrealistyczny i radziecki doprowadzał ją do szału i nie miała już dłużej siły wykonywać swojej pracy wbrew samej sobie. Grała jednak także w sztukach z innego repertuaru, m.in. w "Żołnierzu królowej Madagaskaru", wystawionym w Teatrze Muzycznym Domu Wojska Polskiego w 1947 roku. Przedstawienie reżyserował Janusz Warnecki, grali m.in. Mira Zimińska, Ludwik Sempoliński, Jan Mroziński i Tadeusz Olsza, za stronę literacką spektaklu odpowiadał Julian Tuwim, zaś za muzyczną - Tadeusz Sygietyński. Zestaw nazwisk, który imponuje po dziś dzień.

W filmie rozpoczęła pracę od funkcji sekretariatu planu, by już wkrótce, w kolejnych filmach, pracować w charakterze drugiego reżysera, lub też obejmować funkcję współpracy reżyserskiej. Współpracowała m.in. z Witoldem Lesiewiczem, Januszem Morgensternem, Kazimierzem Kutzem, Stanisławem Lenartowiczem, Stanisławem Różewiczem, Januszem Majewskim, Januszem Zaorskim, Janem Batorym i Andrzejem Wajdą. Była ulubionym drugim reżyserem Jacka Bromskiego, z którym pracowała przy filmach "Zabij mnie glino", "Sztuka kochania", "1968. Szczęśliwego nowego roku", "Dzieci i ryby", a także serialu "Kuchnia polska". Ostatnią jej pracą filmową była druga seria serialu Juliusza Machulskiego "Matki, żony i kochanki", zrealizowana w 1998 roku. Choć nie grała już w teatrze, to w filmie nieraz grywała role drugoplanowe i epizodyczne.

W środowisku filmowym znana była jako Zorika Zarzycka, prywatnie zaś nazywała się Zofia Zbiegień i dla wielu sąsiadów była po prostu Panią Zosią. Często bywałem w jej mieszkaniu, do którego nie miałem daleko, ot, tyle co zjechać windą trzy piętra niżej, z ósmego na piąte. Namawiałem ją na wywiad dla lokalnej gazety, ale systematyczne odmawiała twierdząc, że powiedziała już wszystko co ma do powiedzenia, a gdyby zaczęła mówić o współczesnej polskiej produkcji filmowej, a zwłaszcza telewizyjnej, to mogłaby kogoś obrazić. Bo pani Zorika, mimo, że od lat już nie pracowała, wciąż śledziła nowe filmy i seriale. Nieraz gdy się spotykaliśmy, w jej mieszkaniu, albo też w połowie drogi między blokiem a sklepem, mówiła mi co myśli o telenowelach i serialach. Współczuła aktorom, że aby zarobić muszą w nich grać i twierdziła, że za jej czasów za taki poziom szwenkowania, komponowania kadru, czy też scenograficzną prowizorkę wylatywało się z planu na zbity pysk

Pasjonowała się także polityką i bardzo przeżywała to, co dzieje się w Polsce. Wywiadów nie chciała, ale prywatnie chętnie opowiadała o swojej pracy filmowej wspominając aktorów, reżyserów, scenografów. Najcieplej zawsze wyrażała się o Jacku Bromskim, którego niezwykle ceniła zarówno jako reżysera, jak i jako prezesa SFP. Dowiadując się, że pracowałem na planie z kimś, z kim i ona pracowała, zawsze przesyłała serdeczne pozdrowienia dla tej osoby.

W ostatnich miesiącach słabła, coraz rzadziej wychodziła z mieszkania, żegnała się ze swoimi rzeczami. Odstąpiła mi wiele książek i czasopism o tematyce także filmowej. Jestem jej za to bardzo wdzięczny.

Smutno mi bardzo, choć jednocześnie cieszę się, że pani Zorika Zarzycka dożyła tak pięknego, sędziwego wieku, niemal do ostatnich chwil ciesząc się sprawnością fizyczną, a do samego końca - sprawnością intelektualną. Do widzenia Pani Zoriko. Żegnam Panią z wielkim smutkiem jako filmowca, jako aktorkę i jako sąsiadkę. Będzie mi naszych rozmów bardzo brakowało.

***

Na zdjęciu: Zorika Zarzycka grająca rolę panny Halineczki, w garderobie; próba generalna przedstawienia wodewilowego "Żołnierz królowej Madagaskaru" w reż. Janusza Warneckiego na deskach Teatru Muzycznego Wojska Polskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji