Artykuły

Wprowadzenie do populizmu

"Globalna Wojna Domowa" w reż. Pawła Wodzińskiego w Biennale Warszawa. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Spektakl "Globalna wojna domowa" to niejako ciąg dalszy poprzedniego przedstawienia Wodzińskiego "Solidarność Rekonstrukcja". Tam pokazano współczesne konsekwencje zignorowania głosu robotników z pierwszej Solidarności, domagających się m.in. uspołecznienia zarządów w swoich zakładach pracy i budowy społeczeństwa obywatelskiego. Tu rzecz dzieje się pomiędzy maszynami drukarskimi - symbol pojemny, bo pomieści i skojarzenia z klasą robotniczą, ofiarą procesów globalizacyjnych, i z rozprzestrzenianiem się propagandy, a także każe myśleć o pozycji mediów w kapitalizmie. Aktorzy w granatowych fartuchach odgrywają manifesty i mowy symbolizujące kolejne ideologiczne kroki, które doprowadziły nas do dzisiejszych rządów prawicowych populistów. Od eseju Miltona Friedmana z 1979 r. - o globalistycznym charakterze gospodarki i działaniu wolnego rynku (na przykładzie ołówka, którego każda część pochodzi z innego rejonu świata), przez Margaret Thatcher objaśniającą dogmaty neoliberalizmu: społeczeństwo nie istnieje, są tylko jednostki. Warren Buffett tłumaczy, że USA to nie jest kraj dla biednych ludzi, Bernard Madoff nieszczerze przeprasza za defraudację miliardów dolarów, Oriana Fallaci i Samuel Huntington ogłaszają zderzenie cywilizacji, do tego Nowa Prawica z Francji i przedstawiciele nowych ruchów tożsamościowych oraz sprawca masakry w szkole w Columbine. A na końcu Donald Trump i wiwatujące na jego cześć tłumy. Prawicowy populizm i ruchy tożsamościowe jako reakcja na korupcję i kryzys globalnego kapitalizmu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji