Artykuły

Małgorzata Krzysica trzydzieści lat gra już z powodzeniem na deskach teatralnych. Mówi, że nie ma ambicji być wielką gwiazdą, chce tylko cieszyć siebie i innych tym, co robi. Małgosiu - tak się dzieje! Dziękujemy. Benefis Małgorzaty Krzysicy odbędzie się 18 czerwca o godz. 20 na deskach krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych.

Ta aktorka, wokalistka, pedagog, reżyser właśnie trzydzieści lat temu kończyła krakowską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną dyplomem w przedstawieniu "Iwona, księżniczka Burgunda" Witolda Gombrowicza pod kierunkiem Jerzego Stuhra. To był świetny start. Potem grała w Teatrze im. J. Słowackiego i Teatrze Bagatela, by w końcu związać się z Teatrem Ludowym za dyrekcji Jerzego Fedorowicza i znakomitych spektakli reżyserowanych przez Stuhra. To swojemu profesorowi zawdzięcza wiele wybitnych ról i to z nim grała jako Dorymena w "Mieszczanin szlachcicem" - przeboju Teatru Ludowego.

Dziś potwierdza niezwykłość tamtego spotkania: "Najwyżej cenię właśnie te postacie, które zagrałam u ukochanego mego profesora, reżysera i aktora. Ale na pewno wielkim przeżyciem było także spotkanie ze Stanisławem Różewiczem w filmie "Nocny gość". Niezłą szkołę dał mi Kutz w "Dzieciach Arbatu". Nie mogę jednak powiedzieć, że zagrałam rolę życia. I nie wiem, co chciałabym jeszcze zagrać. Na pewno nie mam jednak ambicji być wielką gwiazdą. Chcę cieszyć siebie i innych. Jeżeli mogę choć jednej osobie na widowni wyśpiewać emocje, to już jest świetnie".

Małgorzata przez dziesięć lat była także związana z radiem RMF FM. To złote czasy tej stacji z Piotrem Metzem, Edwardem Miszczakiem i szefem szefów Stanisławem Tyczyńskim. Tam, przy okazji tras koncertowych Inwazji Mocy zaprzyjaźniła się z wieloma artystami, co pozwoliło jej zaistnieć na kilku płytach, jak choćby na "A jednak miłość" Muńka Staszczyka. Później przyszedł czas na własne płyty - "Eurydyki" z piosenkami Anny German (2009) i autorską płytę "Yavmir" (2014), gdzie sama pisała teksty, a muzykę współtworzyła z Adamem Drzewieckim, klawiszowcem zespołu Pudelsi.

Pasją aktorki jest praca pedagogiczna. Nie bez powodu skończyła dodatkowo pedagogikę na Akademii Pedagogicznej w Krakowie i ruszyła z programem Terapii przez sztukę, tworząc spektakle z młodzieżą z trudnych środowisk.

"Dwadzieścia lat temu poproszono mnie, abym zasiadła w jury konkursu recytatorskiego. Po ogłoszeniu wyników podeszły do mnie dzieciaki z pytaniami. I tak, niespodzianie, zrealizowałam swoje pierwsze warsztaty teatralne. Po nich były kolejne i kolejne, a potem już samodzielnie prowadziłam grupę teatralną. W końcu przyszły zadania w grupie integracyjnej z niepełnosprawnymi. A później zajęcia teatralne z młodzieżą ze środowisk patologicznych. Teraz pracuję z seniorami. To nieprawdopodobne, ile można otrzymać - dając z siebie wszystko".

Uwielbia Kraków:

"Po studiach mogłam iść do Warszawy, ale wolałam zostać tu, wśród ludzi, których kocham. Mój Kraków, ten ukochany, to Kraków nocą, kiedy mogę błądzić dopiero nad ranem po pustych uliczkach, gdy nie ma krzyczących turystów i przypominają mi się czasy sprzed 30 lat, gdy wracając po programie kabaretowym w Jamie Michalika nuciłam piosenkę Jacka Stwory:

Kochankowie srebrnych dachów czarne koty,

nucą swe canzony pośród gwiazd

Kocie oczy jak balonik śnią zielony,

Nierealny i szalony...

Wtedy wypij swoje zdrowie z nami do dna mój KRAKOWIE jeszcze raz!

I wtedy widzę stojącą przy Sukiennicach prawdziwą dorożkę".

* Benefis Małgorzaty Krzysicy odbędzie się 18 czerwca o godz. 20 na deskach krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych. To koncert pod honorowym patronatem prezydenta miasta prof. Jacka Majchrowskiego. Prócz kolegów aktorów (i to nie tylko absolwentów dawnej PWST) wystąpią też wokaliści i dziennikarze, z którymi Małgorzata Krzysica współpracowała przez trzydzieści lat, a więc m.in. Andrzej i Maja Sikorowscy, Janusz Radek, Katarzyna Jamróz i Mieczysław Czuma. Zaśpiewa także sama Jubilatka, a imprezę poprowadzą Marta Bizoń i Rafał Dziwisz.

Patronat medialny nad imprezą przyjął RMF CLASSIC oraz miesięcznik "Kraków".