Artykuły

Będzin. Minister Gliński da pół miliona na Teatr Dzieci Zagłębia

To duże wydarzenie dla mającego długą tradycję będzińskiego teatru, który ostatnio zmagał się z ogromnymi problemami finansowymi. Minister kultury Piotr Gliński w poniedziałek oficjalnie przejął współfinansowanie Teatru Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana.

- Bardzo się cieszę, że możemy wesprzeć tę instytucję - teatr z bardzo długą tradycją, niezwykle potrzebny i który sam był w potrzebie. Nie mieliśmy wątpliwości, że należy mu pomóc. To jest decyzja "win - win". Wszyscy wygrywają, a przede wszystkim ci, którzy korzystają z oferty tej instytucji - mówił w poniedziałek w będzińskim Teatrze Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który przyjechał własnoręcznie złożyć podpis pod umową współfinansowania teatru.

Został tym samym jego trzecim współwłaścicielem - obok miasta Będzin i tutejszego starostwa powiatowego. Do kasy instytucji dołoży rocznie ponad pół miliona złotych, a tegoroczna pula popłynie ze stolicy już w sierpniu. To duża kwota dla teatru, na którego roczny budżet składało się do tej pory ponad 900 tysięcy złotych od urzędu miasta i ponad 700 tysięcy ze starostwa.

- Zawsze w takich przypadkach warunkiem podpisania umowy z samorządami jest utrzymanie dotacji z ich strony na dotychczasowym poziomie - podkreślał Gliński.

Najważniejsze informacje dwa razy dziennie na Twojej poczcie

To ważne zastrzeżenie, bo z tym ostatnim były w ostatnich latach w Będzinie problemy. Trzy lata temu pracownicy i wielbiciele teatru przez jakiś czas okupowali nawet budynek starostwa po tym, jak starosta będziński Arkadiusz Watoła obciął instytucji dotację o połowę i kwestionował zapisy wzajemnej umowy. TDZ groziło wtedy zamknięcie.

- Zyskujemy przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, że na pewno będziemy mogli realizować kolejne wspaniałe premiery i akcje, które zaplanowaliśmy, a teatr na pewno przez wiele, wiele kolejnych lat będzie istniał i sprawnie funkcjonował - mówił dyrektor TDZ Paweł Klica i przypominał, że starania o wsparcie ministerstwa trwały od lat. Aktywnie działało w tym kierunku wiele osób, również poprzedni dyrektor Gabriel Gietzky.

Współprowadzenie przez ministerstwo to nie tylko bezpośrednie wsparcie dla budżetu, ale również łatwiejszy dostęp do publicznych środków na konkretne cele, np. inwestycje czy wyjazdy. TDZ będzie mógł się o nie starać poza konkursami. A potrzeby ma duże.

Ponadsiedemdziesięcioletnia tradycja założonego przez Jana Dormana teatru to powód do dumy, ale ponad stuletni budynek, w którym rezyduje, chluby mu nie przynosi. Kolejni dyrektorzy teatru stawali na głowie, żeby widzowie nie odczuwali tego bagażu historii - sala teatralna wygląda dzisiaj wspaniale - ale gmach od lat wymaga solidnego remontu. Na razie wielkiej rewolucji w tym zakresie nie będzie, teatr zamierza tylko doposażyć swoją niedawno otwartą scenę kameralną na dworcu PKP.

W doborowym towarzystwie

TDZ to czwarta w województwie instytucja współgospodarowana przez ministerstwo - obok NOSPR, zespołu "Śląsk" i od niedawna również orkiestry AUKSO. Będziński teatr znalazł się w doborowym towarzystwie.

- Wybieramy instytucje o ważnym znaczeniu regionalnym, które jednak mają szersze oddziaływanie, takie jak Teatr Polski w Warszawie, który od wielu lat jest prowadzony na bardzo dobrym poziomie, jak Filharmonia Rzeszowska, która co roku ma bardzo dobre koncerty w Wiedniu, czy jak Teatr Dormana, znany z tego, że rozwija tradycyjny teatr dziecięcy w coś jeszcze bardziej interesującego - mówił Gliński.

Swoimi kolejnymi nowymi produkcjami TDZ chce pochwalić się po wakacjach - w przygotowaniu są "Karolcia", "Plastusiowy pamiętnik" i "Kopciuszek". Wszystkie zostaną zaprezentowane jeszcze przed końcem roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji