Artykuły

Kalina Jędrusik zawstydziłaby dzisiejszych celebrytów

- Po tylu latach powinniśmy oceniać to, co po sobie zostawiła. Dzięki wielu nagraniom, programom telewizyjnym i filmom inspiruje kolejne pokolenia - mówi Dariusz Michalski, dziennikarz muzyczny, autor biografii "Kalina Jędrusik" w rozmowie z Katarzyną Płachtą w Rzeczpospolitej.

Rz: Minęło 27 lat od śmierci Kaliny Jędrusik. Aktorka, piosenkarka, skandalistka, celebrytka? Kim właściwie była?

Dariusz Michalski: Przede wszystkim była niezwykłą osobowością - szczerą i niepodrabialną. Kalina po cichutku by się zaśmiała, gdyby usłyszała, że ktoś mówi o niej "celebrytka". I pewnie wszystkim tym, którzy myśleliby o niej w ten sposób, chciałaby zrobić na złość. Ale gdyby ją do tego zmuszono, zagrałaby także tę rolę, a wtedy ci prawdziwi celebryci otworzyliby usta ze zdumienia i powiedzieliby sobie: Mój Boże! W tym jest jeszcze lepsza od nas!

Jak wschodziła jej gwiazda?

- Miała znakomitych nauczycieli. Najpierw ojca, który nauczył ją stosunku do życia i do ludzi. Potem spotkała następną osobę, która stała się jej mentorem, czyli swego męża, pisarza Stanisława Dygata. Oboje byli niezwykli. Kiedy spotykają się takie osoby, to jedna wpływa na drugą.

Ponoć nie byli idealną parą.

- Może nie byli małżeństwem doskonałym, dochodziło do zdrad, ale czy Kalina była w tym wszystkim krytyczna wobec siebie? Sądzę, że na pewno. Po tylu latach powinniśmy oceniać to, co po sobie zostawiła. Dzięki wielu nagraniom, programom telewizyjnym i filmom inspiruje kolejne pokolenia. Teraz powstaje nawet o niej film. Choć sam uważam, że jej życiorys nie nadaje się na film biograficzny, bo taka opowieść byłaby albo zbyt ekscentryczna, albo nudnawa. Nie da się całej jej osobowości znów przenieść na ekran. To świadczy o tym, że taka osoba jak Kalina jest nam potrzebna.

Potrzebna do zrozumienia kultury PRL-u?

- Ja bym Kalinę od PRL-u zupełnie oddzielił. Gdyby przenieść jej model życiorysu w inne czasy - późniejsze czy może nawet wcześniejsze - to Kalina nie zmieniłaby się ani o milimetr. Zawsze była sobą. Bardzo inteligentna, potrafiła odnaleźć się w różnych sytuacjach - być może czasami zbyt szybko, zbyt wyraźnie, zbyt dokładnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji