Artykuły

Czwarte narodziny Anieli K.

"Talk show" w reż. Iwony Kempy w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Barbara Jadzińska-Zgubieńska w Expressie Bydgoskim.

"Tłumy ciągną dzisiaj do TV, by, nieważne, z tarczą czy na tarczy, wziąć udział w talk show: wygrać, zostać sławnym, zrobić karierę. A że głupio się wypadnie, kompromitująco, śmiesznie, co tam - ludzie i tak będą mówili: gwiazda.

Jaką oglądalność mógłby mieć telewizyjny talk show Narodziny gwiazdy, o którym opowiada sztuka Dagny Ślepowrońskiej? Jego temat: trzykrotne narodziny Anieli K. - sensacyjna sprawa, przyciąga uwagę. Bohaterka: pospolita dziewczyna, jedna z wielu - z taką łatwo się utożsamić. Pozostali uczestnicy: bliscy Anieli wzajemnie obrzucający się rodzinnym błotem - publiczność to uwielbia. Wygrana: sława, lepsze życie, miano gwiazdy. To nagroda za obnażenie przed publicznością swoich słabości, kompleksów, rodzinnych brudów i... zdmuchnięcie jednym pierdnięciem mąki ze stołu. Więc jak byłoby z oglądalnością? Chcielibyście Państwo to zobaczyć?

Jest taka możliwość. Możecie pojawić się w studiu TVB Bydgoszcz przy ul. Kujawskiej. Do zabawy zaprosi was prowadzący talk show Sławomir Holland. Będzie opowiadał dowcipy, podsuwał mikrofon, rozpływał się w radosnym, przyjacielskim nastroju. Zobaczycie się na ekranie, będzie was śledziła kamera. Udzieli wam się trema bohaterki, zakleszczenie i zaśmiejecie się pod dyktando konferansjera. Wystąpicie w programie Narodziny gwiazdy!

Aniela K. też tam będzie. Opowie wam o tym, jak babcia uczyła ją moresu, strasząc Bogiem. Zrobi się smutno, przygnębiająco, codziennie... Tylko na chwilę. DJ Yaki zadba, aby widzowie nie zgrzeszyli refleksją, szybko rozładuje niepotrzebne emocje i jazda do następnej sceny. Ale Aniela znowu o tym samym - że jest sama, niezrozumiana przez matkę, męża. Znowu smutno... Ale nie, już się coś dzieje, mamy rodzinną awanturkę - kamera szybciutko daje zbliżenie rozjuszonego ojca, lamentującej matki i wrzeszczącej babci - rzucają się sobie do gardeł, psioczą, wyrzekają, obrażają. DJ podkręca atmosferę. Tu nie ma miejsca na rozdrabnianie się, na przeżywanie ludzkiego nieszczęścia, to nudzi, usypia, nawet konferansjera.

Czy dziewczyna zostanie gwiazdą? Czy wykona swoje upokarzające zadanie? To możecie zobaczyć Państwo w takim czy innym show w telewizji. Tylko to. Ale kim jest tak naprawdę Aniela, dlaczego bierze udział w tej zabawie i co znaczy dzisiaj zostać telewizyjną gwiazdą - tego dowiecie się, oglądając najnowszy spektakl Teatru Polskiego Talk show, czyli Czwarte narodziny Anieli K. Dagny Ślepowrońskiej w reż. Iwony Kempy.

Autorzy przedstawienia mieli doskonały pomysł, pokazując je w studiu TV. Scenografia autentyczna, przestrzeń jak najbardziej realna, a postaci fikcyjne, z teatru, nierzeczywiste. Tylko czy tak jest w istocie? Co tak naprawdę jest tutaj fałszywe, a co prawdziwe, co iluzją, a co rzeczywistością?

Doskonałe role Małgorzaty Maślanki (Aniela K.), Małgorzaty Witkowskiej (Matka) czy Magdaleny Kusińskiej (Babcia) nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Prawdziwe jest to, co boli...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji