Artykuły

"Śluby panieńskie" po raz drugi

W ciągu ostatniego roku już po raz drugi oglądam "Śluby panieńskie". Najpierw - wiosną ubiegłego roku - na scenie jeleniogórskiej w reżyserii Marii Kaniewskiej, a ostatnio - na zakończenie sezonu - w Legnickim Teatrze Dramatycznym w inscenizacji Ireny Górskiej - Damięckiej. Obie panie zrobiły zupełnie odmienne, ale przecież w pewien sposób także podobne spektakle.

O jeleniogórskiej premierze pisałem wówczas: "Przyzwyczajono nas, że pani Dobrójska jest leciwą matroną, Radost zaś cokolwiek stetryczałym staruszkiem, do młodzieży natomiast - obok - dziewcząt - zaliczają się Gustaw i Albin. W jeleniogórskiej inscenizacji "Ślubów" było poniekąd odwrotnie. To prawda, że ani dziewczętom, ani Guciowi młodości nie ujęto, ale przydano jej innym. Pani Dobrójska (...) jest co prawda matka dorosłej Anieli, lecz zarazem kobietą urodziwą i pełną zalotnego wdzięku. Wyraźnie odmłodzony Radost usiłuje - z powodzeniem zresztą - snuć z nią romans, co w tym ujęciu jest sprawą zupełnie na miejscu. Starszy niż każe teatralna tradycja jest natomiast Albin. I słusznie, bo przecież jest z Radostem na ty, co w tej epoce i w owych sferach nie musiało oznaczać, pokrewieństwa dusz, ale na pewno pokrewieństwo wieku.

W spektaklu tym wszyscy są zakochani, nawet jeśli mówią, że jest przeciwnie. Intrygi Gucia, śluby Anieli i Klary, zajęty Radosta odbywają się w klimacie delikatnego erotyzmu, co - wierzcie mi - na swój sposób odmładza komedię Fredry. Więcej, bo do pewnego stopnia uwierzytelnia meandry psychologiczne dziewcząt oraz tłumaczy ich gotowość do miłości i zamążpójścia.

Irena Górska - Damięcka nie dokonała tak radykalnej rewizji metryk Fredrowskich bohaterów, ale także każe im poruszać się i działać w klimacie erotycznego podniecenia. Pani Dobrójska - przekonywająco grana przez Krystynę Hebdę - dama leciwa i godna, demonstruje dawny, lecz nie przedawniony sentyment do Radosta. Ten ostatni w zabawnej interpretacji Zbysława Jankowiaka z trudem ukrywa przyzwyczajenia starego bon - vivanta, w żaden jednak sposób nie potrafi uporać się z niewczesną skłonnością do szacownej gospodyni domu. Ta właśnie wewnętrzna i - jeśli można tak powiedzieć - całkiem zewnętrzna szamotanina dwojga podstarzałych amantów wprowadza nas w atmosferę dobrze wyważonej farsy. Nie dementuje ona komedii Fredry, przydaje jej natomiast ekspresji i na swój sposób odświeża.

Zwłaszcza że na tym nie kończy się rewizja tradycyjnych wyobrażeń o "Ślubach panieńskich" i ich bohaterach. Na przykład Mirosława Olbińska gra Klarę nie tylko z ostrym, niewątpliwie farsowym temperamentem, co mieści się od biedy w kanonie zastanej tradycji, ale nadto redukuje rolę tej postaci w intrydze młodych panien. Na plan pierwszy zdecydowanie wybija się Aniela. Ta z pozoru sentymentalna palia w śmiałej interpretacji Wiesławy Sąsiadek prowadzi niemal od początku świadomą grę o wzajemność niesfornego Gucia. Czułostkowość tej dziewczyny jest powierzchowna, temperament natomiast ogromny.

Tomasz Kwietko - Bębnowski powtarza co prawda niezbyt wymyślną kalkę Gucia - wisusa, ale robi to z dużym wdziękiem. Wierny tradycji pozostaje również Jacek Jackowicz w roli Albina - tyle tylko, że rysuje ją nieco grubszą, bardziej farsową kreską. Wreszcie postać Jana uchodzi zazwyczaj uwadze widzów, Juliusz Dziemski natomiast przydał jej tyle komediowego uroku, że utrwalił ją w pamięci widzów.

Nic przeto dziwnego, że na scenie panuje - jak w farsie - nieustanna galopada uczuć, nastrojów, sytuacji. Traci na tym - być może - warstwa ściśle psychologiczna utworu, ale z całą pewnością spektakl zyskuje na komediowej ekspresji. Początkowo taki rozwój wydarzeń zaskakuje, a nawet budzi niejaki opór widowni, ale potem - począwszy od aktu drugiego, zwłaszcza zaś trzeciego - zaczyna po prostu bawić. Publiczność reaguje coraz lepiej, rozlegają się - Jakże rzadkie w naszych teatrach - brawa przy otwartej kurtynie. Zasługuje na nie również prosta, ale doskonale wkomponowana w architekturę widowiska scenografia Stanisława Bakowskiego, podobnie zresztą jak oprawa muzyczna Jerzego Rezlera.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji