Artykuły

Bydgoszcz. Przyjdź na spektakl do fabryki i podyskutuj o teatrze

Klub Zasadniczo Dyskusyjny zaprasza na spotkanie podczas TehoFestu. - Czy teatr powinien się buntować przeciw zastanej rzeczywistości? - zapytają organizatorzy.

Dysputy Klubu Zasadniczo Dyskusyjnego toczą się od półtora roku w Toruniu i Bydgoszczy. Jego założycielami są dwaj specjaliści public relations Jarosław Jaworski i Mateusz Łapiński. Tym razem zachęcają do rozmowy o teatrze.

- W ostatnich latach polski teatr stał się jedną z najbardziej aktywnych "partii opozycyjnych". Co prawda nie ma tu mowy o partyjności w znaczeniu politycznym, ale to w teatrze rodzą się i są wystawiane najbardziej buntownicze sztuki, kontestujące obecną rzeczywistość. Wybuchają z tego powodu wielkie skandale, choćby ten po wystawieniu "Klątwy" Oliviera Frljicia w warszawskim Teatrze Powszechnym - mówi Jaworski. I proponuje udział w gorącej, otwartej dyskusji o tym, czy teatr może, czy raczej wręcz powinien się buntować przeciwko zastanej rzeczywistości.

Spotkanie odbędzie się bezpośrednio po spektaklu "Złe miasto" Teatru Biuro Podróży w reżyserii Pawła Szkotaka (piątek, 14 września, godz. 19, Makrum przy ul. Leśnej 11). Gośćmi debaty będą aktorzy Teatru Biuro Podróży, znawczyni życia teatralnego w kraju i dziennikarka Polskiego Radia PiK w Bydgoszczy Ewa Dąbska oraz Artur Duda, teatrolog i naukowiec z UMK w Toruniu. Organizatorzy zapraszają wszystkich do wymiany myśli. Głos może zabrać każdy.

KZD to pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce. Całkowicie oddolna, bez pleców, czy to politycznych, czy biznesowych, wynikająca z potrzeby serc. "Klubowicze" - a każdy może nim zostać - spotykają się raz w miesiącu, by dyskutować bez hejtu i agresji na wybrany, ważny temat.

- Klub zrodził się ze sprzeciwu wobec niszczącej polskie społeczeństwo internetowej wojny, gdzie ludzie ukryci pod pseudonimami obrzucają się błotem. Dlatego dyskutujemy twarzą w twarz. To tak proste, że aż odkrywcze - opowiada Łapiński.

- Ludzie mają różne poglądy - co symbolizują "kciuki" w logo KZD. Ale należy o nich rozmawiać, a nie toczyć wojny. Dla człowieka ery Facebooka konieczność przedstawienia swoich argumentów, patrząc przy tym drugiemu człowiekowi w oczy, może być czynem rewolucyjnym - dodaje Jaworski.

- Klub jest "analogowy", zasadą jest, że spotkania nie są relacjonowane live ani na Facebooku, ani na Twitterze. Trzeba po prostu przyjść. W dyskusjach uczestniczyć może każdy, niezależnie od poglądów, wyznania czy koloru skóry. Nie wpuszczamy tylko agresji i nietolerancji - podkreślają organizatorzy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji