Artykuły

Lublin. Za kilka dni rozpoczną się 23. Konfrontacje Teatralne

"Zakręt festiwalu" - tak o rozpoczynających się na początku października 23. Konfrontacjach Teatralnych mówi ich dyrektor Janusz Opryński. - Zaczynamy budować program na kilka lat, a jego autorami będą wybitni znawcy teatru - zapowiada reżyser. Tegoroczną edycję otworzy spektakl "Wujaszek Wania" w gwiazdorskiej obsadzie.

Kuratorami festiwalu są od tego roku Wojciech Majcherek i Łukasz Drewniak (zastąpili Martę Keil i Grzegorza Reske), którzy postawili przede wszystkim na teatr z Polski i regionu. Tegoroczną edycję opatrzyli też cytatem "Co jest w Polsce do myślenia" z rozprawy "Studium o Hamlecie" Stanisława Wyspiańskiego.

- Zachęcam do przyjrzenia się repertuarowi pod kątem politycznym. Może się okazać, że najbardziej polityczne są te spektakle, które nie mówią wprost o rzeczywistości. W ich strukturze pojawia się jednak fundamentalne pytanie dotyczące relacji jednostki i społeczeństwa, człowieka wobec historii, czy naszych urojonych predyspozycji do sądzenia drugiego człowieka - mówi Drewniak. Zaznacza przy tym, że program został skonstruowany w taki sposób, by jego poszczególne elementy przeglądały się w sobie, prowokując do dyskusji ich twórców. - Możliwość aranżowania sytuacji lustrzanego odbicia jest powinnością każdego festiwalu. W tym zwielokrotnieniu ujawnia się głębszy sens sezonu teatralnego i twórczości konkretnych artystów - dodaje.

Majcherek przyznaje, że przygotowując tegoroczną edycję, zależało mu na tym, by festiwal miał otwartą formę. - Nie chciałbym, by teatr był czymś w rodzaju profilu na Facebooku, który ma swoich znajomych i tylko czeka na lajki. Nie zamykajmy się w gettach teatro- i światopoglądowych - apeluje drugi z kuratorów.

Trauma i jej obecność w kulturze

23. edycję Konfrontacji otworzy "Wujaszek Wania" Teatru Polskiego w Warszawie w reż. Iwana Wyrypajewa. - Z pozoru ten spektakl jest niebywale wierny tekstowi Czechowa, ale to też bardzo nowoczesny teatr pokazujący, że rosyjski dramatopisarz, do którego ciągle wracamy, jest nadal współczesny i coś nam mówi o nas - ludziach, którzy żyją w XXI wieku - rekomenduje Majcherek. Na scenie zobaczymy m.in. Jerzego Stuhra, Andrzeja Seweryna i Karolinę Gruszkę.

Na sztukę Czechowa zaprasza też Teatr Osterwy, który podczas festiwalu wystawi sztukę "Trzy siostry" w reż. Jędrzeja Piaskowskiego. Pośród zawikłanych intryg to właśnie ucieczka do lepszego świata, odbicie się od rutyny i braku perspektyw jest głównym motywem dramatu.

Jędrzej Piaskowski jest ponadto reżyserem "Puppenhaus. Kuracja" czyli makabryczno-komicznej rewii o historii, pamięci, traumach i ich obecności w kulturze. Tekst Magdaleny Fertacz przedstawia historię polskich aktorek z niemieckich okupacyjnych teatrzyków, obozową prostytucję. Z przedstawieniem koresponduje spektakl teatru telewizji "Lalka z łóżka nr 21" z 1971 roku, opowiadający o byłej więźniarce Auschwitz-Birkenau, która pracowała w obozowym domu publicznym jako prostytutka.

Walka o prawo do bycia sobą

W Lublinie zobaczymy "Pod presją" Teatru Śląskiego w Katowicach w reż. Mai Kleczewskiej. To jedno z najważniejszych przedstawień ubiegłego sezonu w polskim teatrze, inspirowane filmem "Kobieta pod presją" Johna Cassavetesa z 1975 r. Spektakl pokazuje historię kobiety, uwięzionej w domowej codzienności i popadające w chorobę psychiczną. - Dotyka on ważnych problemów - nie tylko ze względu na sytuacje kobiet i ich walkę o prawa - ale w ogóle bycia pod presją, walki o swoją niezależność i prawo do bycia sobą - dodaje Majcherek.

Nikogo obojętnym nie pozostawi też "Sekretne życie Friedmanów" krakowskiego Teatru Ludowego w reż. Marcina Wierzchowskiego. To oparta na faktach opowieść o nauczycielu oskarżonym o pedofilię. Zarzuty niszczą mu życie, zaś my, towarzysząc jego bliskim, przechodzimy drobiazgową rekonstrukcję w poszukiwaniu prawdy.

Przerażenie XX i XXI wiekiem

Ważną częścią programu są prezentacje trzech spektakli "Komuny Warszawa", czyli grupy Grzegorza Laszuka i Aliny Gałązki. - Oni pokazali, że jest takie miejsce, gdzie off może spotkać się z mainstreamowymi reżyserami oraz młodym pokoleniem reżyserów pracujących w teatrach repertuarowych. Zaprosili ich do siebie - mając mniejszy budżet, ograniczoną przestrzeń oraz wyraźne ramy czasowe - i zaproponowali im różne eksperymenty, także z językiem własnego teatru - mówi Łukasz Drewniak. W repertuarze 23. Konfrontacji Teatralnych znalazły się przedstawienia: "Ośrodek wypoczynkowy", "Cezary idzie na wojnę" oraz "Siedem pieśni o awangardzie".

Program zagraniczny festiwalu jego kuratorzy oparli na monografii czeskiego reżysera Jana Mikulaska. - On jest lekki i żartobliwy, ale pod tym wszystkim skrywa się potworne ostrze ironii i gorycz. Te spektakle rodzą się z przerażenia XX i XXI wiekiem - dodaje kurator. Podczas festiwalu zobaczymy: "Europeanę" (spojrzenie z dystansu na historię Europy XX wieku), Hamletów (opowieść o teatrze - w jaki sposób teatr zmienia życie artysty i widza) oraz "Obsesję (co oznacza miłość lub jej brak, jak ona konstruuje nasz świat).

Na zamknięcie festiwalu zobaczymy "Św. idiotę" Teatru Polskiego w Bielsku-Białej w reż. Janusza Opryńskiego.

23. Konfrontacje Teatralne odbędą się w dniach 3-14 października. Karnety w cenie 400 i 500 zł. Szczegółowe ceny na poszczególne spektakle oraz program na stronie www.konfrontacje.pl.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji