Artykuły

Premiera rewii "Serce Warszawy"

Po opuszczeniu przez "Wesoły Wieczór" lokalu przy ulicy Chłodne], rozgościł się tam nowopowstały teatr rewjowy p. n. "Uśmiech Warszawy". Lokal ten miał już ustaloną opinie, tem przeto trudniejszego zadania podjęli się kierownicy "Uśmiechu Warszawy", choćby ze względu na możliwość porównywania ze swoim poprzednikiem, który, jak wiadomo, cieszył sie dużą sympatią odwiedzającej ten teatr publiczności. Sądząc z inauguracyjnego programu, który jest pierwszym krokiem, może trochę w niektórych chwilach chwiejnym, tak kierowników, jak i nowego zespołu, niemniej jednak zupełnie naogół udatnym, to teatr ten zdobytą sympatią przez "Wesoły Wieczór" nadal cieszyć się będzie, a dzielnica tamtejsza nie zostanie pozbawiona godziwej, a przedewszystkiem taniej rozrywki.

Na inauguracje sezonu wystawiono rewie "Serce Warszawy". Dyrekcja tej sceny włożyła w przygotowanie pierwszego programu tyle staranności, dobrej woli i pomysłowości, że osiągnęła rezultaty zupełnie dodatnie, wróżące dobrze na przyszłość. Za zmontowanie całości należy sie specjalne uznanie p. E. Koszutskiemu. Program składa się z luźno z sobą powiązanych obrazów, wśród których wielu nie powstydziłby się żaden teatrzyk z śródmieścia. Zespół składa się w znacznej mierze z sił już znanych i uznanych oraz nowych, bardzo obiecujących, wśród których na plan pierwszy wybija się p. Brochwiczówna, posiadająca wszystkie dane na pierwszorzędną gwiazdę rewjową. Ze starych znajomych spotykamy tam R. Gierasieńskiego, doskonałego w skeczu "Będzie wolna", który za aktualne dowcipy jest gorąco oklaskiwany, Wszystkie numery P. Żelskiej są wykonywane z właściwym tej utalentowanej artystce wdziękiem, gracją i swobodą. Bardzo mile śpiewa p. Żelska wraz z młodym, obiecującym tenorem, p. Budzyńskim ładne tango Fanny Gordon do słów tegoż p. Budzyńskiego p. n. Dlaczego mnie zdradziłaś". P. Budzyński winien zwrócić jednak uwagę na zbyt mocne atakowanie niektórych tonów. Trampy w wykonaniu świetnej pary tanecznej p. J. Prokopiakówny, która wszystkie tańce wykonywa ze specjalnych wdziękiem łobuzerskim, oraz p S. Heinricha, są oczywiście gorąco przyjmowane. Dobry jest numer Miss Kay Whit w wykonaniu niezawodnej p. M. Merlińskiej. Ogólną wesołość budzi na sali p. Betcherowa, jako "Rodzicielka wielkiej gwiazdy". Dobrzy są w parodii "Reżyser Wysocka" pp. Gruszecka i Koszutski, który doskonale gra również Bota w obrazie "Wrócił". PP. Haber, Nowosielski, Ostrowski i inni soliści dostrajają się do całości. W programie dużą role odgrywa zespół girls, który przedstawia się sympatycznie z pełną wdzięku p. Żukowską (uczennicą szkoły T. Wysockiej) i Feluchówną na czele. Zespół starał się wywiązać z zadania jak najlepiej. oraz nawiązać kontakt z publicznością, a efektowny finał drugiej części p. t. "Uśmiech Warszawy" jest stale bisowany. Niewątpliwie następne programy zacieśnią jeszcze więcej węzły sympatii z widownią -i teatr ten cieszyć się będzie zasłużonem powodzeniem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji