Artykuły

22 pracownie architektoniczne będą mogły zaprezentować swoją wizję nowej siedziby Teatru Muzycznego w pobliżu Św. Marcina. Nie brakuje znanych firm, także z Poznania.

Teatr Muzyczny w Poznaniu potrzebuje nowej siedziby. Wynajmowane pomieszczenia przy ul. Niezłomnych są zbyt ciasne i nie spełniają wymogów musicalowej sceny. Wśród potencjalnych lokalizacji dla nowej siedziby wymieniano kilka miejsc: dawne kino Olimpia, kompleks Nowy Rynek na terenie dawnego dworca PKS oraz Starej Gazowni. Jako ostatni pojawił się pomysł miejsca przy ul. Skośnej, obok Akademii Muzycznej, blisko ronda Kaponiera. I to ta lokalizacja zwyciężyła. Głównie dlatego, że działka należy do miejskiej spółki Wielkopolskie Centrum Wspierania Inwestycji, która wybudowała m.in. biurowiec z podziemnym parkingiem przy ul. Za Bramką.

Teatr najlepszy i najnowocześniejszy w Polsce

Nowy teatr ma mieć widownię z przynajmniej 900 miejscami oraz salę kameralną z 250 miejscami. - Jestem głęboko przekonany, że teatr potrzebuje większej przestrzeni. Budynek, w którym obecnie się znajduje, nie przystoi tak dobremu teatrowi - mówił we wrześniu wiceprezydent Jędrzej Solarski, gdy ogłaszał konkurs na projekt nowej siedziby Teatru Muzycznego. - Chcemy zbudować i zbudujemy najlepszy i najnowocześniejszy teatr w Polsce - dodał.

Chętne na wykonanie projektu były 44 pracownie architektoniczne z całego świata. Ale do konkursu miasto zakwalifikowało tylko połowę z nich. - W ocenie Sądu Konkursowego tylko 22 pracownie spełniły formalne wymagania regulaminu. Wymagań było tak wiele z uwagi na to, że konkurs jest przeprowadzany na podstawie ustawy o zamówieniach publicznych - informuje Hanna Surma, rzeczniczka urzędu miasta.

JEMS, Ultra Architects, Kuryłowicz i inni

Wśród potencjalnych projektantów znalazły się renomowane pracownie i nazwiska. To np. Tomasz Konior, którego najbardziej znanym dziełem jest obsypana nagrodami siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Są i architekci z biura JEMS, która w Poznaniu znana jest m.in. z nowego skrzydła Biblioteki Raczyńskich, a w kraju - z nagradzanej, warszawskiej Hali Koszyki. Jest też pracownia Kuryłowicz & Associates, gdzie powstały tak znane projekty, jak Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu czy Muzeum Historii Żydów Polskich (we współpracy z Lahdelma & Mahlamäki).

Do drugiego etapu konkursu dostali się też poznańscy architekci. To przede wszystkim Ultra Architects (ostatnio nagradzani głównie za biurowiec Za Bramką), pracownia Jerzego Gurawskiego (wygrali ostatnio konkurs na tzw. kładkę berdychowską), Jacek Bułat (jego projekt to z kolei przebudowa Rynku Łazarskiego), Toya Design (modernizacja CK "Zamek", rozbudowa kina Muza), a także Jola Starzak i Dawid Strębicki, którzy zaprojektowali dziedziniec Urzędu Miasta w Poznaniu.

Co ciekawe, z konkursu wypadła większość pracowni zagranicznych, których zgłosiło się aż 14. Teraz każda z zakwalifikowanych firm musi przedstawić swoją wizję nowego Teatru Muzycznego. Do drugiego etapu zostanie wybranych maksymalnie sześciu projektantów. Rozstrzygnięcie konkursu jest planowane na początek kwietnia przyszłego roku.

Nowy Teatr Muzyczny za pięć lat

Nad wyborem najlepszego projektu będzie czuwać sąd konkursowy. Utworzą go znani architekci, których prace są doceniane również za granicą. Będą to m.in. Janusz Lichocki, współwłaściciel międzynarodowego biura projektowego Epstein, Wojciech Grabianowski, współwłaściciel pracowni RKW Architekture+ w Düsseldorfie, znanej z zaprojektowania stadionu PGE-Arena w Gdańsku, i Mariusz Napierała, scenograf teatralny. W sądzie zasiądą również Joanna Bielawska-Pałczyńska, miejski konserwator zabytków, oraz Przemysław Kieliszewski, dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu.

Na pulę nagród miasto przeznaczyło 220 tys. zł. Zdobywca pierwszej nagrody otrzyma 80 tys. zł oraz zaproszenie do opracowania projektu budowlanego i wykonawczego, za który przewidziane jest wynagrodzenie w wysokości 7,3 mln zł. Pierwsi widzowie powinni obejrzeć spektakle w nowym teatrze za mniej więcej pięć lat.