Bydgoszcz. Więcej pieniędzy na festiwale
Miasto chce wesprzeć finansowo flagowe imprezy instytucji kulturalnych prowadzonych przez samorząd województwa. O tym, czy m.in. do Opery Nova i Filharmonii Pomorskiej trafią dotacje, przekonamy się na dzisiejszej sesji Rady Miasta.
470 tys. zł rocznie, a w ciągu trzech najbliższych lat dokładnie 1410 000 zł - tyle w sumie miasto chce przekazać na dofinansowanie flagowych wydarzeń czterech instytucji kulturalnych w Bydgoszczy, dla których organem prowadzącym jest województwo.
Chodzi o Bydgoski Festiwal Muzyczny Filharmonii Pomorskiej, Bydgoski Festiwal Operowy organizowany przez Operę Nova, Festiwal Książki Obrazkowej dla Dzieci LiterObrazki, czyli imprezę Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz "Kwartalnik Artystyczny. Kujawy i Pomorze" wydawany przez Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury.
- Finansowe wspieranie tych atrakcyjnych kulturalnie wydarzeń organizowanych przez instytucje, które mają swoje siedziby w Bydgoszczy, to jeden z elementów "Strategii Rozwoju Kultury Miasta Bydgoszczy na lata 2017-26" - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Rafała Bruskiego.
Stosowny projekt uchwały o dotacji zostanie przedstawiony i poddany pod głosowanie na dzisiejszej sesji Rady Miasta. Przy okazji przypominamy, że niedawno miasto przekazało sporą dotację celową - 400 tys. zł - na organizację "Wiosny Festiwali", czyli pięciu wydarzeń kulturalnych, jakie na najbliższe miesiące zaplanowało Miejskie Centrum Kultury. Miejska instytucja może liczyć na wsparcie na podobnym poziomie jeszcze także w 2020 i 2021 roku. - To pozwoli na lepszy rozwój tych imprez - mówiła niedawno wiceprezydent Iwona Waszkiewicz. - Co warto podkreślić, są to imprezy stricte bydgoskie, wypracowane tutaj.
Mowa o festiwalach: Ethniesy (zacznie się w MCK już 14 marca), Przeczytani, Animocje, Millenium Docs Against Gravity oraz Drums Fusion.
Pojawia się pytanie, czy większe dotacje dla tych wszystkich wydarzeń mają związek z rozstaniem festiwalu Camerimage z naszym miastem? Przypomnijmy - na ten rok w budżecie miasta zabezpieczono na ten cel 500 tys. zł, z zastrzeżeniem, że jeśli dojdzie do porozumienia między miastem a dyrektorem Markiem Żydowiczem, do budżetu zostanie wprowadzona korekta, a na festiwal przekazane 1,5 mln zł. Porozumienia jednak nie ma i niewiele wskazuje na to, że do niego dojdzie (więcej na ten temat na www.pomorska.pl).
- Nie, wsparcie finansowane dla imprez organizowanych w Bydgoszczy nie ma nic wspólnego ze sprawą festiwalu Camerimage - odpowiada Stachowiak. - Tak jak mówił niedawno wiceprezydent Sztybel, na razie za wcześnie na to, by mówić, na co mogą być wydane te pieniądze.
Zostając w temacie wsparcia finansowego bydgoskich festiwali sprawdziliśmy, czy na zastrzyk pieniędzy z miasta może też liczyć tegoroczny Festiwal Prapremier, który ma upłynąć pod hasłem "Nie/wielkie narracje". Niestety, Teatr Polski nie dostał na ten cel dofinansowania z ministerstwa kultury. Instytucja odwołała się od tej decyzji i czeka na wyniki.
- Dotacja podmiotowa dla teatru została w tym roku zwiększona o 100 tys. zł - na wzmocnienie marki festiwalu - mówi Marta Stachowiak. - W sumie wynosi teraz 6,67 mln zł.