Teatr Praski
Teatr miejski na Pradze wystawił sztukę Jana Adolfa Hertza "Na sprzedaż" sztuka ta grana była przed kilku laty w Rozmaitościach i wówczas poświęcił jej dłuższą, nader pochlebną ocenę dr. Władysław Rabski, nie będziemy więc wdawać się w szczegółową krytykę, zaznaczymy tylko, że autor Młodego lasu" odniósł i tym razem na scenie praskiej tryumf zupełny: jego sztuka podobała się, zyskała sobie sympatię tych szerokich mas, które napełniają szczelnie salę teatralną na Pradze i odczuwają żywo dolę i niedolę bohaterów sztuk, które tam są grane
Wdzięczna to publiczność!... Nie trzeba wielkich wysiłków, aby ją w zachwyt wprowadzić.
Każdy dowcip, każde żywsze słowo, każda mocniejsza scena trafiają do przekonania słuchaczom, którzy objawiają swój zachwyt tak mocno, tak wyraźnie i w taki nieoczekiwany sposób, że aż dziwi to nieznającego zwyczajów tej publiczności wdza. Hertz miał sukces nie lada: wywoływano go wielokrotnie i przyjmowano owacyjnie. Sztuka grana była dobrze.
Rozwijając się konsekwentnie z nieubłaganą siłą konieczności dramat życiowy nieszczęśliwej Jadwigi Łebkowskiej znalazł wybornych wykonawców w p. Turowiczównie, bardzo szlachetnie interpretującej rolę bohaterki sztuki. p. Tatarkiewiczównie (pełna wdzięku Marcia), p. Lubicz-Mogilnickiej (doskonały typ zrujnowanej obywatelki) i p. Staszewskim, który ciepło i ładnie zagrał rolę dyrektora. Trafnie zaobserwowany i wybornie naszkicowany przez autora typ Katarzyny, służącej odtworzyła bardzo dobrze p. Zboińska. Pozostali wykonawcy z pp. szczepańską, Kęckim, Dobrowolskim, Knapczyńskim na czele, sprawiali się doskonale.
Sztuka idzie żywo i składnie i ma powodzenie zapewnione na długo.