Artykuły

Spektakl o grzechach Kościoła nie obraża, tylko boli. Głośna premiera "#chybanieja"

"#chybanieja" Artura Pałygi w reż.Pawła Passiniego w Teatrze Maska w Rzeszowie. Pisze Magdalena Mach w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.

Tego spektaklu mogło nie być, bo próbował go zablokować prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, argumentując, że może obrażać uczucia religijne. Oczekiwana rzeszowska premiera "#chybanieja" odbyła się jednak w niedzielę. Publiczność nagrodziła spektakl owacją na stojąco, bo jest mocny, ale też uczciwy. Bez przekłamań mówi o problemach współczesnego Kościoła i stawia pytania, które nurtują dziś katolików: Czy tej instytucji można jeszcze ufać? Czy jej oczyszczenie jest możliwe?

Twórcy "#chybanieja": autor Artur Pałyga i reżyser Paweł Passini, nie mogli wymarzyć sobie lepszych okoliczności dla premiery swojego spektaklu, którego jednym z wątków jest pedofilia w Kościele. Po niedawnej premierze głośnego filmu braci Siekielskich "Tylko nie mów nikomu" dyskusje na ten temat nie gasną. A spektakl, w sposób niezamierzony, stał się ważnym, świeżo brzmiącym głosem, choć wydawałoby się, że wszystko na ten temat zostało już powiedziane.

Spektakl "#chybanieja" powstał na zamówienie Centrum Myśli Jana Pawła II na warszawski Festiwal Nowe Epifanie. Próby odbywały się w miejskim Teatrze Maska w Rzeszowie i tu również miała odbyć się jego premiera. O mały włos do niej by jednak nie doszło, bo niespodziewanie prezydent Tadeusz Ferenc nakazał dyrekcji Teatru Maska przerwać próby do spektaklu. Powodem miały być telefony do ratusza, że spektakl obraża uczucia religijne. Nikt z władz Rzeszowa prób nie oglądał, nie czytał też scenariusza.

Co znamienne - kiedy już do premiery doszło, żaden przedstawiciel władz Rzeszowa nie pofatygował się na nią, by na własne oczy przekonać się, czy i kogo ten spektakl obraża. Tak jakby władz miasta tak naprawdę to nie obchodziło. Tak rzeczywistość dopisała do tego spektaklu nowy wątek.

Po "Tylko nie mów nikomu"

Do próby blokowania spektaklu, przypisywanej przez twórców przedstawienia inspiracjom ze strony Kościoła, doszło jeszcze przed premierą głośnego filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu".

Ale po niej sytuacja zmieniła się i pytającym o kondycję Kościoła nie da się już tak łatwo zakneblować ust, a spektakl "#chybanieja" ma teraz szansę wybrzmieć jeszcze mocniej. Co jest bardzo istotne - spektakl Pałygi i Passiniego nie jest powtórzeniem, ani powieleniem szokujących historii, o których dowiadujemy się z filmu Sekielskich. Teatralni twórcy, choć również opowiadają o deprawacji duchownych, to czynią to z całkiem innej perspektywy: nie oczami ofiar molestowania księży, lecz z perspektywy córki Marciala Maciela Degollado, założyciela zakonu Legion Chrystusa, księdza bigamisty i pedofila, który gwałcił własne dzieci, oraz z perspektywy młodego księdza, który czuje autentyczne powołanie do głoszenia Słowa Bożego, ale obawia się znaleźć się sam na sam z ministrantami albo chodzić po kolędzie, żeby nie słyszeć oskarżeń, że tylko wyciąga rękę po pieniądze. Oni zostali zdradzeni przez Kościół, afery z udziałem księży i ich tuszowanie przez hierarchów Kościoła zrujnowały ich świat.

Ludzie Kościoła czują się zdradzeni

O spektaklach takich jak "#chybanieja" mówi się: "mocny". Bo wychodzi się z niego jak po uderzeniu obuchem w głowę. Kilka scen szczególnie zapada w pamięć. Np. kiedy córka ojca Degollado, trzymając fotografię przedstawiającą jej ojca serdecznie ściskanego przez Jana Pawła II, stawia pytania: Czy papież wiedział? A jeśli nie wiedział, jak mógł się tak pomylić? Skoro pomylił się w tej sprawie, czy w innych, fundamentalnych, też się mylił?

Wstrząsająca jest scena, gdy młody ksiądz rozmawia z biskupem o samobójstwie 13-latka, który w liście pożegnalnym wini księdza, który go molestował. Biskup sprawę bagatelizuje, nie dowierza. Nie wzrusza go nawet opowieść księdza o pogrzebie chłopca, który prowadził oskarżony przez niego ksiądz. To nawiązanie do historii z 2007 r. z Podkarpacia. Podobnie jak przypomnienie obyczaju bicia i palenia kukły Judasza, który odżył w tym roku w Pruchniku na Podkarpaciu. Postać Judasza wiąże wszystkie wątki w przedstawieniu. Judasz jako niezbędne ogniwo w dziele zbawienia, ale też jako obiekt nienawiści chrześcijan, który pomógł ich zjednoczyć.

A dzisiaj? "Kościół jest Judaszem" - pada odpowiedź na scenie, a w tym samym czasie w programie TVN-u siostra Małgorzata Chmielewska tak komentuje ukrywanie przez Kościół przypadków pedofilii, przenoszenie księży z parafii do parafii: - My, ludzie Kościoła, czujemy się zranieni, zdradzeni.

Dokładnie o tym jest ten spektakl. Pada w nim wiele bolesnych oskarżeń, ale i pytań, które stawiają dziś katolicy.

Czy zdaniem twórców spektaklu jest nadzieja dla Kościoła? Młody ksiądz opuszcza go, ale pozostają zakonnice, które kwitują jego wątpliwości, że Bóg sobie z tym poradzi. I idą się modlić.

Jedną z najbardziej wstrząsających scen spektaklu jest monolog córki biskupa, która pyta, czy Jezus wybaczy jej ojcu, który dożył późnych lat otoczony luksusem i szacunkiem. Bo jeśli wybaczy jemu i podobnym mu, jeśli otoczy się nimi w niebie, to ona sama nie chce z nimi tam być. Wyrzeka się Jezusa. Nie chce iść w jego stronę, w takim razie gdzie?

Szczera do bólu rozmowa o Kościele

Spektakl to mocna, szczera do bólu i otwarta rozmowa o problemach Kościoła, ale bez prowokacji, bez sensacji. Obraz jest spójny z treścią. Ale całość nie jest pozbawiona niedoskonałości. Spektakl jest przepełniony emocjami. Paweł Passini chce, by na scenie wypowiedziane zostało wszystko, do ostatniego słowa, nie pozostawiając przestrzeni dla domysłów widza, dlatego niektóre sceny wydają się przegadane. Niektóre nie są konieczne i w imię dramaturgii mogłyby zostać wycięte, np. scena rozmowy biskupa i naukowca na temat cudu w Sokółce.

Wielkie wrażenie robi natomiast wizualna strona przedstawienia: malarskie przedstawienia zostają w głowie: ofiara-kobieta-Chrystus zawieszona na krzyżu czy scena ostatniej wieczerzy.

Klimat tworzy pulsująca muzyka, improwizowana na żywo w trakcie przedstawienia.

Spektakl został przyjęty brawami na stojąco, głęboko poruszona publiczność jeszcze długo po zakończeniu dyskutowała o nim w foyer. Po to właśnie powstał.

"#chybanieja" ma powrócić do repertuaru Teatru Maska jesienią, w nowym sezonie artystycznym.

-----------------------------------

#CHYBANIEJA - premiera: 19.05.2019 r. w Teatrze Maska w Rzeszowie

spektakl przygotowany w koprodukcji Centrum Kultury w Lublinie i Teatru Maska w Rzeszowie.

Scenariusz: Artur Pałyga, reżyseria: Paweł Passini, muzyka: Paweł Passini, Daniel Moński, kostiumy: El Bruzda, scenografia: Marta Ożóg, Daniel Moński, obsada: Jadwiga Domka, Malwina Kajetańczyk, Ewa Mrówczyńska, Maciej Owczarek, Beata Passini, Jarosław Tomica, Anna Zachciał.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji