Artykuły

Największy sekret Szczepana Żałody

TOMASZ KAROLAK chciał zostać neurologiem lub kardiochirurgiem, ale jego licealna koleżanka wolała poezję. By jej zaimponować i pokazać, jak bardzo ją lubi, dotąd zdawał egzaminy, aż w końcu dostał się do PWST w Krakowie.

W życiu Tomasza Karolaka (35) liczą się nieodmiennie dwie sprawy - kobiety i samochody. Z tym, że o ile szybkie samochody - jego alfa romeo 166 i BMW 328 kabriolet - kuszą go do przekraczania granic prędkości, o tyle kobiety mają olbrzymi wpływ na jego życie. To dla jednej z nich w czwartej klasie liceum Tomasz zdecydował, że będzie zdawał do szkoły teatralnej. Chciał zostać neurologiem lub kardiochirurgiem, ale jego licealna koleżanka wolała poezję. By jej zaimponować i pokazać, jak bardzo ją lubi, dotąd zdawał egzaminy, aż w końcu dostał się do PWST w Krakowie. - Ta dziewczyna, dla której zostałem aktorem, powiedziała mi później, że nigdy nikogo tak nie kochała, jak mnie i... poszła w biznes. Jest świetną bizneswoman z poetycką naturą, fanką sztuk pięknych i teatru oraz moją najlepszą przyjaciółką. Ale nie narzeczoną - śmieje się w rozmowie z Rewią.

- Oby wszystkie związki, które się nie udały, zamieniały się w taką przyjaźń - dodaje wzdychając. A bywało różnie, raz on oszukiwał, umawiając się z pięcioma paniami w tym samym czasie, innym razem one brały odwet na nim. Gdy został dyplomowanym aktorem (1997) i grał już w Teatrze Słowackiego w Krakowie, przez 4 lata starał się utrzymywać związek na odległość - bagatela 350 kilometrów!

- Niesiony skrzydłami miłości, potrafiłem pokonać ten dystans w 3,5 godziny - zwierza się nam aktor. - Aż pewnego dnia zastałem w swoim mieszkaniu innego mężczyznę. Nie większego czy silniejszego, ale takiego, co zawsze był na miejscu...

W teatrze śmieją się z jego historii

Te historię z życia artysty wykorzystał w scenariuszu do sztuki "Testosteron" Andrzej Saramonowicz. - Mam przyjemność grania w niej z Teatrem Montowania - uśmiecha się aktor. - Gdy opowiadam te dramatyczne przeżycia, ludzie się śmieją.

Widzowie śmiali się również oglądając go w pierwszej dużej roli w komedii "Ciało". Potem była między innymi propozycja zagrania w Kryminalnych. Stworzył ciapowatego sierżanta Żałodę, który teraz cieszy się dużą, sympatią telewidzów.

Prywatnie aktora niełatwo namówić na zwierzenia. Rewia odkryła, że po latach poszukiwań, aktorowi udało się jednak znaleźć drugą połówkę. - Gramy razem w spektaklu "Merlin" w Teatrze Narodowym. Poza tym unikamy wspólnego afiszowania się. Nasza prywatność jest zarezerwowana tylko dla nas - zastrzega Karolak. Nic dziwnego. Początki jego związku z Magdaleną Boczarską (28), znaną z takich seriali jak Pensjonat pod różą czy Tango z aniołem, nie były łatwe.

Powiedziała, że go nie kocha

- Znaliśmy się już od dwóch lat. Ona była studentką szkoły teatralnej, w której ja byłem asystentem profesora. Powtarzała, że nie wyobrażała sobie, by mogła kiedykolwiek być ze mną. Pewnego dnia jechaliśmy razem samochodem z Krakowa do Łodzi. Powiedziałem: - Właściwie to cię nie kocham. Odpowiedziała: - A wiesz, że ja też? I tak zaczęliśmy być razem. Po tym szybko zrezygnowałem z asystentury, bo jak sobie pomyślałem, że tak to ma działać, to dziękuję bardzo... -dodaje aktor ze śmiechem. W najbliższych planach Tomasza jest kupno domu na Saskiej Kępie. Sam chce zaaranżować jego wnętrza, bo na razie z Magdą żyją w wynajętym mieszkaniu. Może się to udać, bo jeszcze w tym roku ma zagrać w trzech filmach fabularnych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji