Legenda polskiego dziennikarstwa Anna Retmaniak nie żyje. Pożegnanie
Była wielką osobowością. Skarbnicą wiedzy. Tytanem pracy. Zakochaną w teatrze i aktorach. Zaczynała od audycji w Jedynce Polskiego Radia jako dziennikarka.
Odwiedziła mnie dziś w Warszawie Maryla Pawłowska. Mieszkająca w Paryżu aktorka i piosenkarka. Urodzona w Warszawie. Spędziła we Francji większość swojego życia. Ale pamięta, że jest Polką. W Paryżu występowała na estradzie i w kabaretach. Przed przyjściem do mnie widziała się z Ewą Wawrzoń. Wybitną aktorką, moją koleżanką, z którą w młodości, w latach 60., pracowałem w Teatrze Rozmaitości i Klasycznym. Powiedziała jej, że w niedzielę 7 lipca 2019 roku zmarła w Warszawie Legenda Polskiego Dziennikarstwa, wielka Anna Retmaniak. Prosiła, abym napisał o niej kilka słów. Była wielką osobowością. Skarbnicą wiedzy. Tytanem pracy. Zakochaną w teatrze i aktorach. Zaczynała od audycji w Jedynce Polskiego Radia jako dziennikarka. W "Muzyce i Aktualnościach". Potem miała mnóstwo własnych programów. Żegnam Ją z ogromnym smutkiem. Na zawsze zachowałem Ją w mojej pamięci. Napisała dwie książki i przeprowadziła tysiące wywiadów z ludźmi kultury. Odznaczona najwyższymi nagrodami i orderami państwowymi. Poznałem ją na początku lat 60. Przed każdą nową premierą w teatrze pojawiała się z mikrofonem i przeprowadzała rozmowy z głównymi wykonawcami. Jej wiek, data i miejsce urodzenia, wykształcenie otoczone jest tajemnicą. Żadnych wiadomości w Internecie. Za to tysiące innych wiadomości. Działała jeszcze aktywnie w roku 2013. Była przeurocza i sympatyczną osobą. Żegnam Panią, Pani Aniu Cieszę się, że mogłem Panią poznać.
