Poznań. Jowita Budnik z "Rachelą" w Starym Browarze
- Cała działalność naszych instytucji dobroczynnych nazwana być powinna śmiercią na raty - zanotowała w swoim dzienniku Rachela Auerbach. W warszawskim getcie prowadziła kuchnię dla potrzebujących. Jej losy przypomina na scenie Jowita Budnik.
Monodram "Rachela" zobaczymy 10 września w Studio Słodowni Starego Browaru. To jedno z wydarzeń festiwalu kultury żydowskiej Simchat Chajim Festival, który rozpoczyna się 7 września. W programie koncerty, spektakle, pokazy filmowe, spotkania i warsztaty w trzech miastach: Poznaniu, Buku i Koźminie Wielkopolskim.
Co znaczy "łabędzie"?
Jedną z bohaterek tej edycji festiwalu jest Rachela Auerbach. Psycholożka, historyczka, pisarka, tłumaczka z jidysz, działaczka społeczna. W czasie okupacji trafiła do warszawskiego getta. Przy ul. Leszno 40 prowadziła kuchnię publiczną. Obserwowała, jak z długiej kolejki potrzebujących dzień po dniu znikały kolejne osoby. Na potrzeby tajnego archiwum zbierała relacje o postępującym wyniszczeniu ludzi skazanych na głód i izolację. Swoje myśli i obserwacje zapisywała w dzienniku.
- Należy sobie nareszcie to uświadomić, że uratować kogoś od śmierci nie możemy, nie mamy czym. Możemy tylko śmierć tę odwlec, przewlec, ale nie zapobiec jej - zanotowała 13 lutego 1942 r. - Z wolna dojrzało we mnie przeświadczenie, że cała działalność naszych instytucji dobroczynnych nazwana być powinna śmiercią na raty, rozkładaniem śmierci na raty - wyznała.
Wspominała o własnej chorobliwej apatii, będącej "rezultatem wyczerpania wszystkich rezerw duchowych i fizycznych, braku >>witamin psychicznych<<, braku radości".
W jej opowieściach ważne miejsce zajmują dzieci. Bezdomne, "zdziczałe jak bezdomne koty, śmierdzące w straszny sposób, obdarte". W za dużych kaszkietach, o twarzach i spojrzeniu doświadczonych starców.
W jednym z fragmentów dziennika autorka opisuje podsłuchaną przez kogoś rozmowę dwóch dziewczynek. Notuje: "Jedenastoletnia opowiadała sześcio- czy siedmioletniej o Łazienkach. Brzmiało to jak bajka. Taki duży, duży, duży ogród, do którego wchodziło się bez opłaty (Wielkie zdziwienie słuchaczki. >>To naprawdę nic nie kosztuje?!!!<<). Ścieżki i klomby. A co to znaczy >>klomby< I staw, i łabędzie. A co to znaczy >>staw< Co znaczy >>łabędzie< Dyskusja ugrzęzła na trudnych objaśnieniach".
W oszalałym świecie
Rachela Auerbach przeżyła wojnę. Po wydostaniu się na aryjską stronę pracowała w Radzie Pomocy Żydom "Żegota". Była jedną z osób uratowanych przez Antoninę i Jana Żabińskich, którzy prowadzili warszawski ogród zoologiczny i ukrywali w nim Żydów. O niezwykłej parze w 2017 powstał film "Azyl".
Rachela Auerbach w 1950 r. wyemigrowała do Londynu, a potem do Izraela. W Instytucie Jad Waszem w Jerozolimie prowadziła badania nad losami warszawskiego getta. Zmarła w 1976. r.
W spektaklu "Rachela" w jej postać wciela się Jowita Budnik, aktorka znana m.in. z ról w "Placu Zbawiciela", "Papuszy" czy "Ptaki śpiewają w Kigali". O Racheli Auerbach aktorka mówiła w jednym z wywiadów: "Ona potrafiła przedstawiać swoją rzeczywistość w pozornie chłodny, pozbawiony emocji sposób, pewnie próbując zachować równowagę w tym całym oszalałym świecie".
Pokaz - 10 września o godz. 19 w Studio Słodowni +3 Starego Browaru.
Bilety kosztują 35 i 40 zł. Można je kupić w serwisie GoOut.pl.