Artykuły

Kraków. Nowy sezon teatralny

Jesień w krakowskich teatrach? Historia Wandy Wonder Woman na scenie Teatru Słowackiego, Strzępka wśród twórców opery, muzyczna podróż do podziemnego miasta z Ludowym, stulecie Teatru Bagatela, dorosły spektakl o trudnej miłości w Grotesce. Do tego koncerty, spektakle baletowe i kabarety.

TEATR SŁOWACKIEGO: od "Hamleta" do sylwestrowej zabawy.

"Smok!" 4 października, Duża Scena. Reżyseria: Jakub Roszkowski

Widowiskiem plenerowym "Smok!" na Dziedzińcu Arkadowym Zamku Królewskiego na Wawelu Teatr Słowackiego kończył ostatni sezon artystyczny. Jak znakomity spektakl Jakuba Roszkowskiego sprawdzi się na teatralnej scenie? Przekonamy się w październiku.

Akcja "Smoka!" rozgrywa się w IX wieku. Woj Krak zostaje mianowany królem nowo powstałego grodu nazwanego na jego cześć Krakowem. W mądrym zarządzaniu państwem pomagają władcy jego dzieci: Lech (Antoni Milancej), Krak Junior (rewelacyjny Karol Kubasiewicz) oraz Wanda (Agnieszka Kościelniak). Tak łąki zamieniają się w pastwiska, a lasy w pola uprawne. Naturze to jednak nie w smak. Dlatego nad Krakowem pojawia się smok i zaczyna niszczyć wszystko, co spotyka na swojej drodze. Bestia jest niepokonana - pustoszy ziemie, zabija zwierzęta i ludzi. Krak i jego drużyna starają się za wszelką cenę uwolnić mieszkańców od zagłady.

Do walki ze smokiem staną znamienici rycerze z całego świata, ale bohaterką będzie córka króla, Wanda. - Najważniejszą rolę odegra z początku niepozorna polska Wonder Woman. Jest mądra, odważna i konsekwentna, połączenia tych cech brakuje otaczającym ją mężczyznom, co też jest pewnym komentarzem do współczesności, w której kobiety odgrywają coraz ważniejszą rolę - podkreśla Jakub Roszkowski, autor tekstu i reżyser przedstawienia. Podróży do świata mitologii podjął się wraz z zespołem aktorskim Teatru Słowackiego oraz 30-osobowym chórem. - Nasze słowiańskie mity są zapomniane, pojawiają się w szczątkowej, jarmarcznej formie. Chciałem zrobić opowieść o Smoku Wawelskim, w której będzie on traktowany poważnie. Wgłębić się w prawdziwe kroniki, przenieść z powrotem w IX wiek, zanurzyć się w naszą wspaniałą, a mało znaną mitologię. Ta historia jest mroczna i szekspirowska, mamy bratobójczą walkę o tron, morderstwo w rodzinie, decyzje brzemienne w skutki. Opowiedzmy wreszcie o naszej bestii, nie bierzmy tych z Zachodu czy Hollywood! Przypomnijmy naszego smoka i potraktujmy go tak, jak na to zasługuje - mówi reżyser.

W rolach głównych: Bożena Adamek (Żywia Bogini), Tadeusz Zięba (Krak Król), Antoni Milancej (Lech, syn Kraka), Karol Kubasiewicz (Krak Junior), Agnieszka Kościelniak (Wanda), Maciej Jackowski (Skuba, Mylobjat, Salonyij), Marta Waldera (Kucharka, Drzewica), Tomasz Wysocki (Kapłan), Rafał Dziwisz (Kapłan), Agnieszka Judycka (Katsumi Shun, Drzewica), Daniel Malchar (Chowaniec). Scenografia i światło: Mirek Kaczmarek, muzyka: Stefan Wesołowski, ruch sceniczny: Maćko Prusak, producent: Agata Schweiger.

"Hamlet". 8-9 listopada, Duża Scena. Reżyseria: Bartosz Szydłowski

Dyrektor artystyczny Teatru Słowackiego Bartosz Szydłowski sięgnie po Szekspirowskiego "Hamleta". Klasyczny dramat odczyta poprzez świat idei Wyspiańskiego zawarty w "Studium o Hamlecie" jego autorstwa.

Polski Hamlet współczesny to Hamlet czasów postprawdy. Ostatni samotnik przyzwoitości. - Hamlet jest myślą, niesie ze sobą ideę. Dlaczego jest ona tak niebezpieczna, że boją się jej władcy tego świata? Czy można ją zniszczyć? Hamlet odmawia bycia takim jak inni mieszkańcy Elsynoru. Pozostaje wierny swojej drodze. Pozostaje marzycielem. Myśli i czuje. I chce pomimo ohydy intryg pozostać myślącym i czującym. Nie pozwala na wtłoczenie w ramy, nie podąża w wyznaczanym przez nowy porządek kierunku. Nie poddaje się - mówi Bartosz Szydłowski, reżyser. Przewodnikiem po świecie Hamleta będzie Stanisław Wyspiański, zamknięty w swojej błękitnej pracowni, czyli nieograniczonym świecie wyobraźni. - Wyspiański umierał na Polskę małostkową, egocentryczną, zaklętą w sloganach narodowości. Sięgał do "Hamleta", bo widział w nim zmagania polskiego inteligenta, który stawał przeciwko światu kłamstw, triumfalnego rechotu, grotesce, która z kategorii estetycznej, stała się kategorią opisu realnego świata - dodaje reżyser.

Występują: Obsada: Hanna Bieluszko, Agnieszka Judycka (Ofelia), Tomasz Augustynowicz, Andrzej Grabowski (Poloniusz), Maciej Jackowski, Mateusz Janicki, Marcin Kalisz (Hamlet), Krzysztof Piątkowski, Wojciech Skibiński, Dominik Stroka i Jerzy Światłoń. Tekst i dramaturgia: Piotr Augustyniak, scenografia i kostiumy: Małgorzata Szydłowska, muzyka: Dominik Strycharski, choreografia: Dominika Knapik, multimedia: Dawid Kozłowski, reżyseria świateł: Marcin Chlanda.

Sylwester z Boney M. 31 grudnia

Może Sylwestra warto zaplanować już dziś? Teatr Słowackiego zaprasza na pożegnanie 2019 roku z Boney M. Koniecznie w strojach disco. - Świat się kończy, a więc trzeba bawić się tak, jakby to nie miało się wydarzyć - radzi Krzysztof Głuchowski, który wyreżyseruje muzyczny spektakl sylwestrowy. Scenografią zajmie się Mirek Kaczmarek, choreografię przygotuje Maćko Prusak.

Something Must Break - cykl koncertów pod kuratelą Artura Rojka, Scena MOS

Algiers. 24 września

Amerykańska grupa łącząca industrialną elektronikę, post punk, rock, gospel i soul. Mało? Do tego panowie z Atlanty dodają dobitne i bardzo aktualne teksty. Gośćmi pierwszego jesiennego koncertu w ramach Something Must Break będzie zespół Algiers.

Artystów zaprosił do Krakowa Artur Rojek, kurator zapoczątkowanego jesienią 2017 roku cyklu Something Must Break. To dziewiąte spotkanie z muzyką niszową na Scenie MOS. - Algiers stanowi muzyczną odpowiedź na wymagania mrocznej epoki. Odpowiedź, która nie tylko grozi pięścią, ale też jej używa. Lokalnie zakorzeniony, lecz działający na całym świecie - od Londynu przez Atlantę po Nowy Jork - Algiers odmawia potulnego siedzenia bezczynnie, gdy większość artystów zajmujących się sztuką współczesną wydaje się bardzo zadowolona z możliwości przeczekania rewolucji. Na swojej ostatniej płycie "The Underside of Power" grupa wykazuje zdecydowane poczucie obowiązku i konieczność stawiania oporu względem wrogiej polityki i wszechobecnej rasowej oraz instytucjonalnej przemocy - zapewnia Rojek. Bilety w cenie 65 zł (do końca sierpnia) i 80 zł (we wrześniu). Dla uczestników OFF Festivalu 35-40 zł.

Moon Duo. 18 października

Coś dla miłośników psychodelicznych, krautrockowych brzmień i chłodnej elektroniki. Moon Duo z San Francisco to duet tworzony przez Erika "Ripleya" Johnsona i Sanae Yamady. Wśród głównych inspiracji artyści wymieniają alternatywne brytyjskie i amerykańskie grupy rockowe takie jak Spacemen 3, Suicide czy Silver Apples. - Moon Duo osiąga oszałamiający efekt poprzez połączenie transowych wokali, przerażających syntezatorów i mocy gitary. Ich najnowsza płyta "Occult Architecture" składa się z dwóch części - to hymn do niewidzialnych struktur występujących w cyklicznych rytmach natury oraz szczególna oda do dnia i nocy - zdradza Artur Rojek. Bilety w cenie 65 zł (do końca września) i 80 zł (w październiku). Dla uczestników OFF Festivalu 35-40 zł.

Sztuka myślenia

Cykl "Sztuka myślenia" to zainicjowany w styczniu 2017 roku przez Bartosza Szydłowskiego i Piotra Augustyniaka performatywny sojusz teatru i filozofii - sztuki i myślenia, który ma pomóc artystom i widzom wyzwolić wspólny potencjał.

Twórcy mówią jasno: - Chcemy razem przezwyciężać bezmyślność, która nas ideologizuje, zacietrzewia i wpędza w pychę. Irytuje nas bowiem i martwi, jak bardzo nasze życie społeczno-kulturalne zdominowane jest przez banał, plotkę, hejt, komentatorskie pustosłowie i pseudopolityczną nawalankę. Pozostaniemy wobec tego bezbronni, dopóki sami nie zadbamy o higienę myślenia - mówią Szydłowski i Augustyniak.

W tym roku jeszcze trzy spotkania: Nadchodzi koniec! (11 października), Jezus - zbawiciel czy fetysz (15 listopada) i Hamlet zagłady (13 grudnia).

TEATR LUDOWY

"Krakowska lekkość bytu". 18 października, Scena pod Ratuszem. Reżyseria: Łukasz Czuj

Od dnia, gdy upadł motel Krak, gdy zamknięto i zburzono bar Smok, gdy na rynku wylądowała głowa Mitoraja, a Szajbus, wariat z Vis-a-Vis, powiesił się z rozpaczy, coś się w mieście zepsuło. W październiku w Teatrze Ludowym nadejdzie czas, aby Kraków naprawić, poddać terapii. Podłożyć pod miasto muzyczną bombę.

"Krakowska lekkość bytu" to muzyczna podróż do podziemnego Krakowa, którego już prawie nie ma. - To także jedyny w swoim rodzaju stan umysłu, inne poczucie czasu, to jest ów "krakowski spleen", pełen smogu, alkoholu, kawiarnianych dyskusji, ów ocean zmarnowanego czasu, który stanowi o wyjątkowości miasta królów. W rytm granej na żywo energetycznej muzyki usłyszymy 23 songi pełne humoru, czarnej groteski, zaprawione odrobiną melancholii i nasączone duchem niepokornego rocka, w których wspomnienia dawnych czasów mieszają się z ironicznym obrazem współczesnego miasta - mówi Łukasz Czuj, reżyser spektaklu.

W rolach głównych: Marta Bizoń, Katarzyna Tlałka, Roksana Lewak, Tadeusz Łomnicki, Jan Nosal i Ryszard Starosta. Teksty piosenek: Michał Chludziński, kompozycje i kierownictwo muzyczne: Marcin Partyka, scenografia i kostiumy: Elżbieta Rokita, choreografia: Paulina Andrzejewska-Damięcka.

"Anioły w Ameryce". 6 grudnia, Duża Scena. Reżyseria: Małgorzata Bogajewska

Autorska interpretacja tekstu Tony'ego Kushnera, będącego amerykańską epopeją, którą sam autor nazwał "gejowską fantazją na motywach narodowych".

O spektaklu opowiada Małgorzata Bogajewska, reżyserka i dyrektor Teatru Ludowego. - Opowieść o tym, jaka jest cena prawdy, wolności i indywidualizmu, która okazuje się boleśnie aktualna szczególnie dziś, szczególnie w Polsce. To pełna ironii i zjadliwego humoru historia o "demokracji" z czasów administracji ultraprawicowego prezydenta - Ronalda Reagana, nazwana też arcydziełem epoki chaosu. Jest jednak przede wszystkim opowieścią o miłości - "miłości w czasach zarazy".

W rolach głównych: Weronika Kowalska, Jagoda Pietruszkówna, Anna Pijanowska, Beata Schimscheiner, Piotr Franasowicz, Paweł Kumięga, Wojciech Lato, Karol Polak, Piotr Pilitowski i Kajetan Wolniewicz. Choreografia: Maćko Prusak, scenografia: Joanna Jaśko-Sroka, muzyka: Bartłomiej Woźniak.

TEATR ŁAŹNIA NOWA

"Medea". 25 października. Reżyseria: Jakub Porcari

Monodram z Sandrą Korzeniak w roli głównej. Wybitna aktorka i związany do niedawna z Teatrem im. Ludwika Solskiego w Tarnowie reżyser Jakub Porcaci przypomną historię mitologicznej Medei.

Dramat Heinera Mullera "Gnijący brzeg. Materiały do Medei. Krajobraz z Argonautami" to jedyny tekst w historii, w którym Medea - słynna mitologiczna trucicielka, dzieciobójczyni i czarodziejka - nie jest przedstawiona w chwili zabójstwa swoich dzieci. - Postać Medei wyjęta jest, jak u Becketta, z ram czasu i przestrzeni, dzięki czemu staje się nam "tu i teraz" bliska, w sposób tak symboliczny jak namacalny. Jak i dlaczego człowiek pracuje nad zniszczeniem cywilizacji? Jak to możliwe, że chęć zemsty i instynkt autodestrukcji stają się silniejsze niż wszystko inne? - pyta reżyser. W roli głównej Sandra Korzeniak.

"Równina wątłych mięśni". 24-26 listopada. Reżyseria: Renata Piotrowska-Auffret

Opowieść o przemocy wobec kobiecych ciał za pomocą tańca. Inspiracje? "Święto wiosny" Igora Strawińskiego.

Renata Piotrowska-Auffret, związana z ośrodkami choreografii we Francji i w Warszawie, w swoich pracach wykorzystuje narzędzia tańca eksperymentalnego, sztuk performatywnych, dramaturgii i teatru. Interesuje ją ludzkie ciało, jego polityki i społeczne reprezentacje oraz relacje między tekstem a ruchem. W ubiegłym roku na scenie Teatru Słowackiego, w ramach tryptyku "Trzy kobiety" poświęconego życiu i twórczości Stanisława Wyspiańskiego, wystawiła spektakl "Wiem, że uwielbiasz zwiędłe kwiaty". Tym razem dołączyła do ekipy Łaźni Nowej. - W "Równinie wątłych ciał" artyści analizują historie wybranych polskich kobiet. Poprzez taniec opowiadają o strategiach przemocy wobec kobiecych ciał - mówi Piotrowska-Auffret. Reżyserka dodaje, że baśnią matką jest opowieść inspirowana librettem ze "Święta wiosny" Igora Strawińskiego.

W rolach głównych: Magdalena Fejdasz, Aleksandra Osowicz i Katarzyna Sikora. Premiera "Równiny wątłych mięśni" odbędzie się w ramach Międzynarodowego Festiwalu Tańca Współczesnego "Kroki".

TEATR BAGATELA

25 października Teatr Bagatela skończy sto lat. Cały nowy sezon jest podporządkowany obchodom dumnego jubileuszu. Do końca 2019 roku na deskach przy Karmelickiej i Sarego 7 trzy premiery oraz wystawa plastyczna "1919 - 2019 Teatr Bagatela" Tadeusza Bystrzaka (od 4 października).

"Życie jest snem". 25 października, Duża Scena. Reżyseria: Ginatars Vardas

Twórcy mówią pewnie: niemal 400-letnie arcydzieło hiszpańskiego baroku nie zestarzało się ani o jeden dzień. "Życie jest snem", spektakl, który zainauguruje sezon w Teatrze Bagatela, to bowiem dramat Pedra Calderóna de la Barki z lat 1627-1629. - Poddajmy się uwodzicielskiej sile baśniowych wątków, politycznych intryg, pełnych pasji charakterów i filozoficznych zagadek. Choć Pedro Calderón de la Barca umieścił opowieść na dworze polskiego króla, nie odbiera jej to uniwersalności. "Życie jest snem" może być wystawiane jako sztuka polityczna o dobrym/złym (?) nowym władcy. Nasz spektakl będzie jednak opowiadać o czymś innym: o wysiłkach człowieka, który próbuje przezwyciężyć los, o jego wyborach, wolnej woli, o próbach odkrycia własnego jestestwa, wątpliwościach i rzeczywistości - śnie - mówi Gintaras Varnas, reżyser.

Wystąpią: Paweł Sanakiewicz, Kosma Szyman, Patryk Szwichtenberg, Kaja Walden, Dariusz Starczewski, Marcin Kobierski, Aleksandra Chapko, Natalia Hodurek, Tomasz Lipiński, Adam Szarek, Piotr Urbaniak i Bartłomiej Jabłoński. Scenografia: Gintaras Makarevicius, kostiumy: Julia Skuratova, muzyka: Giedrius Puskunigis, ruch sceniczny: Piotr Skalski, sceny pojedynków: Anna Graczyk, reżyseria świateł: Marek Oleniacz.

"Śmierć pięknych saren". 24 października, Scena na Sarego. Reżyseria: Jan Szurmiej

Spektakl na podstawie słynnego zbioru opowiadań czeskiego pisarza Oty Pavla. - Ota Pavel miał dar. Potrafił ułożyć opowieść o rzeczach złych i smutnych w taki sposób, że spod nich, z jakiejś głębokiej, niewidocznej gołym okiem warstwy przedostaje się, jak przez matową szybę, ciepłe, uspokajające światło. Trzeba mu być za to wdzięcznym, bo dla niego, dziesięcioletniego chłopca, wojna nie była dalekim tłem. Była upokorzeniem i strachem. Trudno sobie wyobrazić, że on sam widział gdzieś wtedy to ciepłe światło. Z pewnością nie. Nie było go przecież. Zapalił je dopiero trzydzieści lat później dorosły Ota Pavel, żebyśmy się o niego za bardzo nie martwili. O niego i świat w ogólności - mówi Jan Szurmiej, reżyser.

W rolach głównych: Przemysław Branny, Maurycy Popiel, Krzysztof Bochenek, Katarzyna Litwin, Jakub Bohosiewicz, Kamila Klimczak, Michał Kościuk, Aleksandra Godlewska, Lidia Olszak, Robert Ratuszny, Alina Kamińska, Anna Branny i Artur Sędzielarz. Tłumaczenie: Andrzej Czcibor-Piotrowski, adaptacja: Paweł Szumiec, scenografia: Wojciech Jankowiak, kostiumy: Marta Hubka, aranżacja/ opracowanie muzyczne: Teresa Wrońska.

W spektaklu wykorzystano utwory Jaromira Nohavicy w tłumaczeniach Renaty Putzlacher, Andrzeja Ozgi i Antoniego Murackiego oraz utwór autorski zespołu Mikromusic.

Kolejne premiery Teatru Bagatela? "Ja jestem Żyd z Wesela" (listopad 2019, Scena na Sarego) w reżyserii Klaudii Hartung-Wójciak, "Dialogi polskie" Witolda Gombrowicza w reżyserii Mikołaja Grabowskiego (luty 2020), "Tajemnice namiętności" Henryka Jacka Schoena (kwiecień 2020) oraz "Ich czworo" Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Giovanniego Castellanosa (czerwiec 2020).

TEATR BARAKAH

Jeden z najmłodszych krakowskich teatrów obchodzi w tym roku piętnaste urodziny. W jubileuszowym repertuarze m.in. Myszy Fest III (10-12 października), koncert Mikołaja Trzaski w towarzystwie Andrzeja Stasiuka (11 listopada) oraz widowisko teatralno-muzyczne "Barakah Songs" (30 listopada).

Myszy Fest III. 10-12 października

Noce Waniliowych Myszy powstały w 2015 roku z potrzeby teatralno-kabaretowego komentarza do otaczającej nas rzeczywistości. Przez te lata projekt stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i obleganych wydarzeń w Krakowie. - Noce Waniliowych Myszy to wybitni aktorzy z najlepszych krakowskich i polskich teatrów, to muzyka na żywo pisana przez Renatę Przemyk, to scenariusze młodych krakowskich scenarzystów, aż wreszcie niesamowite widowisko, na które niełatwo zdobyć bilety - mówi Ana Nowicka, dyrektorka Teatru Barakah i reżyserka trzech zaplanowanych na tegoroczne Myszy Fest spektakli. W repertuarze: "QUO VADIS Magiczny Prodiżu?" (10 października), "Elementarz polskiego patrioty" (11 października) i "Black Szczyt" (12 października).

SCENA STU

Nowy sezon teatralny 2019/2020 Scena STU otworzy 13 września koncertem Kapeli ze Wsi Warszawa. Występ zespołu będzie przedsmakiem premiery muzyki do spektaklu "Balladyna", która na deski STU trafi 20 października. Pierwszy jesienny wieczór przy alei Zygmunta Krasińskiego zakończy spotkanie z twórcami scenicznej adaptacji dramatu Juliusza Słowackiego.

TEATR KTO

Sezon w Teatrze KTO nigdy się nie kończy. Choć trupa Jerzego Zonia wciąż czeka na nową siedzibę, aktorzy są przez cały czas "w drodze". Wystarczy przypomnieć tegoroczny, 32. Festiwal Teatrów Ulicznych "Ulica", którego spektakularny program początkiem lipca zachwycił mieszkańców Krakowa i turystów. Lato Teatr KTO pożegnał równie widowiskowo. W ostatni wtorek sierpnia na Rynku Podgórskim w ramach nowego cyklu inicjatyw artystycznych "Teatr KTO i Przyjaciele" widzowie mogli obejrzeć aż cztery spektakle.

"Chór sierot". 23 września, Scena AST

Pierwszym przedstawieniem, które Teatr KTO zaprezentuje jesienią, będzie "Chór sierot". To hipnotyzująca, niema opowieść o samotności. Akcja spektaklu ma miejsce na terenie sierocińca, który powoli staje się domem każdego samotnego człowieka. "Chór sierot" rozgrywa się przy dźwiękach III Symfonii Henryka Mikołaja Góreckiego. Utwór towarzyszy muzykom od początku do końca przedstawienia.

W rolach głównych: Karolina Bondaronek, Paulina Lasyk, Grażyna Srebrny-Rosa, Justyna Wójcik, Marta Zoń, Sławek Bendykowski, Bartek Cieniawa, Paweł Monsiel i Michał Orzyłowski. Muzyka: Henryk Mikołaj Górecki, scenariusz i kostiumy: Joanna Jaśko-Sroka, konstrukcje i wykonanie scenografii: Pracownia Ślusarska Robert Calikowski, ruch sceniczny: Eryk Makohon, przygotowanie rytmiczne zespołu: Grzegorz Bauer.

TEATR GROTESKA

"Pchła Szachrajka". 21 września. Reżyseria: Anna Seniuk

Pchła Szachrajka wyczynia, co jej się żywnie podoba, mimo to wszelkie "gałgaństwa" uchodzą jej na sucho. Jest urocza, zalotna i świetnie ubrana, ma tupet i bezczelnie się zachowuje. Na mężczyznach robi duże wrażenie, u kobiet wywołuje jeszcze większą zazdrość. Ale jak wiemy z bajki Jana Brzechwy, Pchła Szachrajka zmieni się nie do poznania. Jak słynna bohaterka zostanie przedstawiona na deskach Groteski? - Spektakl muzyczny w reżyserii Anny Seniuk to feeria kolorowych kostiumów, świetne pomysły na rekwizyty i po mistrzowsku wyśpiewane krótkie, rytmiczne wersy wiersza Jana Brzechwy. Wszystko kipi humorem, śpiewem i lekkością choreografii. Jeśli dodać do tego, że mistrzowska rola Pchły Szachrajki w wykonaniu reżyserki stała się legendą, to na pewno jej inscenizacja tego utworu Brzechwy będzie bawić widzów nowymi pomysłami - zapewnia Adolf Weltschek, dyrektor Teatru Groteska.

Występują: Gabriela Oberbek, Katarzyna Polewany, Anna Nieciąg, Adrianna Kieś, Katarzyna Pilewska, Patryk Cebulski, Jarosław Kozielski, Bartłomiej Olszewski i Lech Walicki. Scenografia: Anna Sekuła, muzyka: Maciej Małecki, choreografia: Aleksandra Osowicz i Weronika Pelczyńska.

"Kot". 1 grudnia (na podstawie powieści Georgesa Simenona). Reżyseria: Adolf Weltschek

Spektakl o miłości rodzącej się między dwojgiem boleśnie doświadczonych przez życie bohaterów. - "Kot" opowiada o miłości, której usilnie się pragnie, aby unicestwić demony przeszłości. O instynktownej, rozpaczliwej wręcz potrzebie intymnej bliskości partnera.

To historia o miłości trudnej, która niespodziewanie zamienia się w inny groźny żywioł namiętności - nienawiść. Wnikliwa analiza tego, co w naszej naturze jest elementem destrukcji, elementem, który uniemożliwia budowanie dojrzałej relacji. To przenikliwa, bolesna i pouczająca historia, inspirowana twórczością specjalisty od kryminalnych zagadek Georgesa Simenona - mówi Adolf Weltschek, dyrektor Teatru Groteska i reżyser spektaklu.

"Kot" jest pierwszą własną produkcją Teatru Groteska z cyklu Scena Mistrzów. W rolach głównych: Anna Sokołowska, Wiesława Komasa, Aldona Jankowska i Olga Przeklasa. Scenografia i adaptacja: Małgorzata Zwolińska.

NARODOWY STARY TEATR

Jesienny sezon artystyczny największa krakowska scena zainauguruje dwoma ubiegłorocznymi tytułami: spektaklem "Nic" Krzysztofa Garbaczewskiego oraz "Pannami z Wilka" Agnieszki Glińskiej (oba 17 września). - "Nic" to medytacja teatralna inspirowana "Czarnym kwadratem na białym tle" Kazimierza Malewicza, poezją Bolesława Leśmiana, książkami "Nic-nic. Ontologia na marginesach Leśmiana" Janusza Palikota, "Kairos" Cezarego Wodzińskiego, "Mount Analogue" Renégo Daumala oraz myślą U.G. Krishnamurtiego - wylicza Garbaczewski. W "Pannach z Wilka" Glińska oddaje głos kobietom. Tym, którym kiedyś Wiktor (główny bohater opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza) oddał serce, tym, które zawiódł. - Na Wiktora patrzymy oczyma kobiet, dowiadujemy się również, w jaki sposób czas, który upłynął, zmienił je same - mówi reżyserka.

Premiery nowego sezonu NST? To wciąż tajemnica.

TEATR ODWRÓCONY

"Zobacz ciało". 3 października, Sławkowska 41

Na ile współczesny człowiek jest zintegrowany ze swoim ciałem? Na ile go potrzebuje, a na ile jest od niego uzależniony? Czy nadal jest jego jedynym właścicielem? "Zobacz ciało" - zachęca Teatr Odwrócony i zaprasza w październiku na pierwszy interdyscyplinarny spektaklu przy Sławkowskiej 41.

Próby do pierwszej w historii trupy tak eksperymentalnej sztuki - łączącej teatr, taniec, multimedia oraz muzykę elektroniczną z elementami pieśni tradycyjnych wykonywanych na żywo - trwały kilka miesięcy. Punkt wyjścia? Artystów zainteresowała technologia i jej związek z ciałem. - Każde medium odkrywa ludzkie ciało. Jest narzędziem do obserwowania relacji, które ciało wytwarza i przyjmuje. Aktorzy od początku procesu organicznie współpracują z technologią. Poprzez eksperymentalne budowanie relacji szukają wspólnego języka - mówi Karolina Fortuna, dramaturżka spektaklu. Czy znajdą? A czy widzowie dowiedzą się czegoś nowego o swoim ciele? - Sprowokowani działaniami Carla Gustawa Junga, Georgija Gurdżijewa, Józefa Szajny i Jamesa Joyce'a kreujemy przestrzeń, w której rodzi się pytanie o kształt nowego ciała przyszłości. Ruszymy w ekstremalną podróż zaczynającą się w ciemnej jaskini naszych instynktów i cieni. Wpłyniemy do praoceanu, w którym narodziła się miłość i wyspa mikroplastiku. Jak wirus wnikniemy do ciała człowieka, by odszukać w nim połączeń z uniwersum - zapowiada Szymon Budzyk, reżyser spektaklu i dyrektor Teatru Odwróconego.

W rolach głównych: Natalia Maczyta-Cokan, Julia Dyga, Maciej Cymorek i Łukasz Gawroński (AST). Choreografię przygotowała Joanna Achinger-Duraj, multimedia Mateusz Świderski, a dramaturgią zajęła się Karolina Fortuna.

OPERA KRAKOWSKA

Premiera baletu "Sen nocy letniej" Felixa Mendelssohna-Bartholdy'ego oraz "Joanna d'Arc spalona na stosie" w reżyserii Moniki Strzępki, a w 2020 roku operetka "Orfeusz w piekle" Jacques'a Offenbach i klasyka mistrza gatunku, czyli "Don Carlos" Giuseppe Verdiego. Takie plany ma Opera Krakowska. - Sezon 2019/2020 powinien usatysfakcjonować zarówno tych, którzy oczekują od Opery Krakowskiej fascynującej podróży w utęsknioną przeszłość, jak i tych, którzy złaknieni są eksperymentów. Cztery premiery zarysowują szeroki horyzont stylistyczny, historyczny, a nawet gatunkowy, którego granice rozciągają się od Jacques'a Offenbacha do Artura Honeggera - mówi Bogusław Nowak, dyrektor Opery Krakowskiej.

"Sen nocy letniej". 25 października. Choreografia: Giorgio Madia

W interpretacji włoskiego choreografa komedia Szekspira przybierze formę baletu. - Neoklasyczny grecki układ przestrzeni scenicznej zostanie wywrócony do góry nogami i zamieni się w elżbietański las. To właśnie w nim, niczym w labiryncie, bohaterowie będą błądzić, szukać się i znajdować podczas zmysłowej i pełnej wydarzeń nocy letniej - zapowiada Giorgio Madia. Kierownictwo muzyczne obejmie Marcin Nałęcz-Niesiołowski.

"Joanna d'Arc spalona na stosie". 6 grudnia. Reżyseria: Monika Strzępka

To pierwsze dzieło Artura Honeggera na deskach Opery Krakowskiej. Autorem libretta jest Paul Claudel. - Wymykające się prostym klasyfikacjom gatunkowym dzieło sam kompozytor nazwał scenicznym oratorium - w narracji o ostatnich chwilach późniejszej patronki Francji partie mówione przeplatają się ze śpiewanymi, aparat orkiestrowy jest rozbudowany o liczne dodatkowe instrumenty dęte i dwa fortepiany, a także o niezwykłą innowację w czasach Honeggera, czyli o instrument elektroniczny, fale Martenota - opowiada Mateusz Ciupka z Opery Krakowskiej. Muzycznie spektakl przygotowuje Tomasz Tokarczyk.

NOWOHUCKIE CENTRUM KULTURY

Od początku września do połowy grudnia Scena NCK nie będzie miała sobie równych. Repertuar? Jak zwykle różnorodny. - Będzie koncertowo - wystąpią u nas m.in. Kortez (2 grudnia), Czerwono-Czarni (6 września), Katarzyna Groniec (21 września), Chłopcy z Placu Broni w towarzystwie orkiestry i chóru (26 i 27 września), Robert Kasprzycki (8 grudnia) i wielu innych. Będzie kabaretowo - wśród gości m.in. Waldemar Malicki (6 października), Andrzej Poniedzielski (13 grudnia), Kabaret Nowaki (14 grudnia), Ani Mru Mru (29 września) i nie tylko. Będzie teatralnie - na nowohuckiej scenie zobaczymy m.in. "Stowarzyszenie umarłych poetów" Och-Teatru (16 września) oraz "Czy ty to ty" Teatru Capitol (24 listopada). Aż wreszcie - będzie baletowo: w programie m.in. "Śpiąca królewna" i "Jezioro łabędzie" Royal Lviv Balletu (1 grudnia) - wylicza Magdalena Gajoch z Nowohuckiego Centrum Kultury.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji