Sosnowiec. Teatr Zagłębia bawi się słowem na bilbordach
Rozpoczęła się nietypowa kampania promocyjna Teatru Zagłębia. Na kilkunastu bilbordach w regionie zawisły hasła: "teatr za wolnością", "teatr za tolerancją", "teatr za i przeciw". W ten sposób sosnowiecka scena chce zwrócić uwagę nie tylko na swoją ofertę, ale także na rolę sztuki w trwającej w Polsce dyskusji o podstawowych wartościach.
Od zeszłego roku Teatrem Zagłębia kierują Iwona Woźniak i Jacek Jabrzyk. Jak powiedział nam zastępca dyrektora ds. artystycznych, zespół potrzebował czasu, żeby się dobrze poznać, zaplanować wspólną pracę i działania.
Co piąty widz Teatru Zagłębia nie jest z Sosnowca
- W tym sezonie ruszamy już z pełną mocą, by realizować swoje plany i programowe założenia. Jednym z nich jest aktywny udział w dyskusji o ważnych społecznie kwestiach i wartościach - mówi Jacek Jabrzyk.
Zanim zespół Teatru Zagłębia zaczął planować nową kampanię promocyjną, zbadano, kim są jego widzowie. Okazało się, że niemal co piąty gość Teatru Zagłębia przyjeżdża na spektakle spoza Sosnowca.
- Ten wynik to dla nas powód do dumy, ale chcemy, aby tematy, jakie poruszamy, przyciągały jeszcze więcej osób nie tylko z województwa śląskiego, ale i z całej Polski. Postanowiliśmy więc, że nasze działania promocyjne będą mówić nie tylko o Teatrze Zagłębia i naszych spektaklach, ale o teatrze jako takim - mówi Jacek Jabrzyk.
Pomysłów na hasła promocyjne zespół szukał w nazwie teatru. Tak powstała kampania oparta na słowach "za" i "głębia".
Teatr za tolerancją, teatr za rzeką
- Jako teatr mamy obowiązek mówić o ważnych społecznie tematach i poruszać je w naszych spektaklach oraz rozmowach z odbiorcami. Wolność i tolerancja to kluczowe wartości nie tylko na scenie. Przypominamy o tym głośno, bo kto jak nie teatr powinien to zrobić? - zaznacza zastępca dyrektora ds. artystycznych Teatru Zagłębia.
Kampania dotyczyć będzie nie tylko poważnych tematów. W kolejnych odsłonach akcji promocyjnej sosnowieccy aktorzy chcą przypomnieć widzom ze Śląska, do którego mają bardzo niedaleko, że są nie tylko "teatrem za tolerancją", ale także "teatrem za rzeką".
