Artykuły

Szczecin. Po weekendzie premier w teatrach

Teatr Lalek Pleciuga zaprasza na pierwszą premierę. Teatr Współczesny robi aż dwie, a kolejnym miejscem teatralnym jest Stara Rzeźnia.

27 września w Malarni premierę będzie miało przedstawienie "Wszystko jest dobrze, jesteśmy szczęśliwi" w reżyserii Natalii Sołtysik.

- Spektakl opowiada o jakimś końcu świata - mówi Natalia Sołtysik, reżyser. - Jest pretekstem do zatrzymania się i refleksji. Żyjemy w jakimś kloszu, dobrobycie i uważamy, że wszystko, co się dzieje na zewnątrz, nas nie dotyczy. W spektaklu mamy portret pewnej społeczności, przypadkowe osoby, które mogłyby być nami. Bohaterowie znajdują się w sytuacji, która ich przerasta i podejmują różne strategie, żeby przetrwać.

Malina Prześluga, autorka tekstu, mówi o tej sztuce tak: -Bardzo mnie uderza, jak jesteśmy zachłyśnięci tymi malutkimi sprawkami, tymi malutkimi problemikami. I potem nagle "bum"! Okazuje się, że jesteśmy gdzie indziej, że musimy stać się zupełni kimś innym i że te wszystkie sprawy, które wydawały nam się tak ważne, jak np. dobór oświetlenia do jadalni, po prostu nie mają znaczenia.

W spektaklu jest kilka postaci. Jedną z nich gra Ewa Sobiech.

- Gram istotę, która jest drzewem - mówi Ewa Sobiech. -Uczestniczę we wszystkim i przyglądam się, ale nie działam radykalnie. Każdy z nas może sobie wymyślić sposób na funkcjonowanie w świecie, ale przychodzi taki moment, że rzeczywistość wywraca wszystko do góry nogami. Coś takiego mi się przytrafiło, kiedy zaczął się stan wojenny.

28 września w Teatrze Małym będzie monodram "Zabić prezydenta" w reżyserii Piotra Ratajczaka. Będzie to spektakl o Eligiuszu Niewiadomskim, zabójcy pierwszego prezydenta RP Gabriela Narutowicza.

Dla jednych psychopata, którego należy potępić, dla innych obiekt kultu i niedościgniony wzór.

Spektakl o Eligiuszu Niewiadomskim będzie próbą zrozumienia człowieka, szukania analogii, odniesień do współczesności i poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie, jaki jest właściwy klucz do zrozumienia istoty tego zabójstwa? Dlaczego Niewiadomski, Polak, katolik, ojciec i mąż, ceniony artysta myślał, że ratuje kraj? Dla kogo i dlaczego, jeśli w ogóle, został bohaterem?

- Inspiracją do zajęcia się tym tematem było zamordowanie prezydenta Pawła Adamowicza - mówi Piotr Ratajczak, reżyser. - Agresja polityczna, nastroje społeczne i patologia lat 20. ubiegłego wieku są dzisiaj bardzo aktualne. Chcemy się przyjrzeć motywacjom, analogiom i odniesieniom do współczesności. To próba zrozumienia, jaki jest właściwy klucz do zrozumienia tego zabójstwa.

Najbliższa premiera w Teatrze Lalek Pleciuga będzie już w ten weekend. 28 września o godz. 17 "Tajemnica krzyczącego zegara" w reż. Laury Sonik.

- Nie chcę zdradzać zbyt wielu tajemnic, mogę tylko powiedzieć, że udamy się do Hollywood lat 60. XX w., a spektakl jest o pasji - mówi Laura Sonik.

Spektakl oparty jest na powieści dla młodzieży Roberta Arthura, który był współpracownikiem Alfreda Hitchcocka.

- Trójka przyjaciół prowadzi śledztwo dotyczące głośno tykającego zegara - mówi Zbigniew Niecikowski, dyrektor Teatru Lalek Pleciuga. - Za dziwacznym mechanizmem zegara kryje się fantastyczna kryminalna historia.

Również Stara Rzeźnia zaprasza na premierę teatralną 28 września o godz. 21. Będzie to spektakl "Pół na pół" w reżyserii Tomasza Obary.

"Pół na pół" to pozornie drastyczna sztuka o dwóch przyrodnich braciach, których udar matki podzielił jeszcze bardziej. Kiedy dni ich rodzicielki wydają się być policzone, a jedyną oznaką jej obecności jest dzwonek, bracia stają przed trudnym wyborem. Wyborem, przed którym nikt nie chciałby stanąć. Z każdą chwilą na jaw wychodzą kolejne tajemnice i kłamstwa, które doprowadzają do... tutaj odpowiedź padnie dopiero w czasie spektaklu. Będą momenty zaskoczenia. Czy skłóceni bracia połączą siły, by zabić matkę? Czy całe zło jest spowodowane przez braci? Czy rodzicielka rzeczywiście jest bez winy? Jordi Sanchez i Pep Anton Gomez w sztuce "Pół na pół" udowodnią nam, że nie każdy rodzinny dramat kończy się tak, jak wszyscy się tego spodziewają.

Dodajmy, że podczas pierwszego pokazu w Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia jeden z autorów scenariusza będzie obecny na widowni.

W rolach głównych szczecińscy aktorzy Sławomir Kołakowski i Wiesław Orłowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji