Artykuły

Literacko, abstrakcyjnie, emocjonalnie

"Z człowiekiem wśród zwierząt. Fabularny przewodnik po" Błażeja Staryszaka i Michała Sufina w reż. Anety Groszyńskiej i Michała Sufina w Klubie Komediowym w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Wszystkich.

Warszawski Klub Komediowy nie uprawia kabaretu jaki na co dzień kojarzy nam się z telewizyjnymi programami w formie estradowych składanek. Michał Sufin zdaje sobie doskonale sprawę z tego, czym był on kiedyś i co się w nim rodziło na bazie teatru i literatury. Z tej świadomości wyrasta też najnowszy spektakl przy Nowowiejskiej, czyli "Z człowiekiem wśród zwierząt. Fabularyzowany przewodnik po".

Błażej Staryszak i Michał Sufin, autorzy tekstu i piosenek, stworzyli spektakl urzekający nie tylko scenicznością (i nie ma to żadnego związku z małymi gabarytami klubowej scenki), ale również w kontekście obecnych kabaretowych dokonań w pewnym sensie performatywny, w którym siedmiu protagonistów wymienia się swoimi poglądami na zasadzie inteligentnych spekulacji, wcale nie płytkich refleksji, zdrowego naśmiewania się i aluzyjnych napomknień aspirujących do bycia bardzo dobrą literaturą. Umiejętność wrzucania kamyczków do różnych ogródków, bez żadnych ciągot do czysto publicystycznego komentowania rzeczywistości, ma u tych autorów wysoki poziom literackiej zabawy na różnych poziomach wtajemniczenia, co skrzętnie wykorzystują aktorzy, bawiąc się jednocześnie wizerunkami swoich postaci. W tym programie również nie ma znaczenia kim jesteś i z jakimi poglądami sympatyzujesz. Konserwatysta czy liberał, wegetarianin czy mięsożerca będą się tak samo śmiać i bawić, albowiem ostrze satyry nie jest tutaj wymierzone bezpośrednio w żadną z ideologii - najważniejsza jest bowiem dla tych autorów bezstronność i neutralność w myśleniu, a nie stawianie z góry określonych tez politycznych, społecznych czy obyczajowych.

Widać, oczywiście, że Staryszak z Sufinem bacznie obserwują naszą rzeczywistość, tyle że robią to dość, powiedzmy, perfidnie, jak by wbrew wszystkim trendom, które opisywaniu zjawisk i tworzeniu nowych wiadomości towarzyszą. Nie antagonizowanie, a raczej walka ze stereotypami, szczerość ich wypowiedzi wydaje się najważniejsza i eksplorowanie wszystkich niedorzeczności objawiających się w naszej codzienności, które układają w mocno abstrakcyjne pasaże. Co nie znaczy, że w kolejnych programach cyklu "Fabularyzowany przewodnik po" nie ujrzymy odniesień do samej polityki, konkretnych zdarzeń czy nawet personalnych wycieczek, ale ubrane są one w taki kontekst problematyczny i w taką strukturę języka, że nie stają się doraźnym komentarzem; nie chodzi bowiem o ich namacalne zgłębienie, a wywołanie raczej emocji nie do końca poznawalnych czy zbyt łatwo dostępnych. W " Z człowiekiem wśród zwierząt" też usłyszymy wiele na temat mechanizmów władzy i zarządzania państwem, będziemy świadkami intryg, różnych prób realizowania własnych ambicji i osiągania konsensusu, spotkamy lizusów i kombinatorów, ale wszystko to jest artykułowane nie wprost, utrzymane w nadzwyczaj inteligentnie sprofilowanym stylu, w wyrafinowanym języku posiadającym swój rytm i określoną melodykę, momentami niemal poetyckim, choć wyraźnie pokazującym jak wnikliwymi podpatrywaczami są Staryszak z Sufinem w dążeniu do aktualności każdej zaskakującej pointy, będącej efektem z jednej strony umiejętności zakorzenienia treści w historii, w tradycji literackiej i literackiego kabaretu, z drugiej - tak jak w przypadku ostatniego przedstawienia - czerpania inspiracji z tego, co mówią nam wciąż nie do końca odgadnione prawa natury.

Jest jeszcze jedno bardzo ważne tworzywo wszystkich dotychczasowych "Przewodników", które objawia się głównie w piosenkach - to liryka dająca wrażenie intymności przekazu - w ostatnim spektaklu idealnie ten walor wykorzystały w swoich interpretacjach zwłaszcza Katarzyna Dąbrowska i Weronika Nockowska. Nie ustępują im panowie, a prawdziwym odkryciem były dla mnie kolejne postaci zwierzęce (ale nie tylko), w które wcielał się przezabawny Szymon Roszak. Cóż za sceniczny żywioł i temperament, jakież możliwości transformacji - śmiać się można było z niego do łez. Zaskoczył mnie również bardzo pozytywnie Grzegorz Woś, którego dotąd kojarzyłem raczej z poważnym repertuarem Teatru Horzycy w Toruniu, gdzie spędził kilka sezonów i zagrał nawet Hamleta.

"Z człowiekiem wśród zwierząt. Fabularyzowany przewodnik po" to spektakl dla widzów jak zawsze w Klubie Komediowym zaskakujący, pewnie dla aktorów również, bo przecież żywioł improwizacji nie jest im obcy. Zabawny do bólu, kipiący energią, ale i chwilami pełen melancholii. To spotkanie z bohaterami, których sceniczne problemy są lustrem dla naszej współczesnej rzeczywistości i tego jak chcemy się w niej odnajdywać, jak pokonywać też zagrożenia, które z różnych stron na nas czyhają, a czasami wręcz uwodzą. Znakomicie pokazują te procesy wszyscy aktorzy, których wprawną ręką poprowadzili Aneta Groszyńska i Michał Sufin.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji