Artykuły

Ożywczy powiew

"John & Mary" w reż. Bożeny Stryjkówny i Tomasza Mędrzaka w Teatrze Ochoty w Warszawie. Pisze Katarzyna Grabowska w portalu TVP.

"Sztandarowa" para zakochanych z Teatru Ochoty - Agnieszka Sitek i Tomasz Mędrzak, po raz kolejny odgrywa różne oblicza miłości. W sztuce "John & Mary" ciekawie ukazano historię dwojga nieznajomych, przedstawiając koleje ich związku jakby w odwrotnej kolejności. Wyśmienitym zabiegiem reżyserskim okazało się także wplecenie w przedstawienie... nagrywanych przed spektaklem rozmów z widzami.

"John & Mary" gościła na afiszu po raz 200 i trudno się temu dziwić - lekki tekst Mervyna Jonesa, jak zwykle "trafiona" scenografia i podkład muzyczny sprawiały, że od kilku sezonów sztuka nie schodzi ze sceny. Jednak podstawową zaletą przedstawienia jest przede wszystkim sceniczny kunszt, jaki prezentują Agnieszka Sitek i Tomasz Mędrzak.

"John & Mary" jest pomyślana jako komedia romantyczna, ale na szczęście romantyzm ukazany jest w Teatrze Ochoty z lekkim przymrużeniem oka, głównie za sprawą inteligentnej adaptacji Bożeny Stryjkówny i Tomasza Mędrzaka. Sama historia miłosna Jonesa raczej nie jest oryginalna. Oto dwoje nieznajomych spotyka się na jakimś przyjęciu i spędza ze sobą noc. Prozaiczność tej sytuacji jest uderzająca.

Widzowie poznają bohaterów rankiem, dnia następnego, kiedy każdy z nich uświadamia sobie, że leży obok kompletnie obcego człowieka. I w tym momencie daje o sobie znać fenomenalny wręcz talent interpretacyjny artystów stołecznej sceny. Gdyby nie ich gra, sztuka szybko stałaby się po prostu nudna - momentami za dużo w niej tandetnego lukru rodem z telenoweli i łatwo przewidywalnych sytuacji.

Dopiero Sitek i Mędrzak, zapewne dzięki swej intuicji i warsztatowi, potrafili tchnąć w dzieło Mervyna Jonesa ożywczy powiew i nadać mu inny, głębszy wymiar. Nie rezygnując z komizmu i czasem absurdalnego humoru, byli w stanie "przemycić" ważne treści - o ponadczasowym poszukiwaniu miłości, którego nigdy nie zastąpi pozorna swoboda obyczajów.

Jak przystało na spektakle w Teatrze Ochoty, także "John & Mary" jest ciekawie zrealizowany - na uwagę zasługuje pomysł telewizyjnej mini sondy na temat miłości od pierwszego wejrzenia. Osoby, które nie wierzą w takie sercowe uniesienia, mają 100 minut, by zmienić zdanie...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji