Artykuły

Widma w Teatrze Polskim

"Dziady" Adama Mickiewicza w reż. Janusza Wiśniewskiego w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Mirosław Winiarczyk w tygodniku Idziemy.

"Dziady" w inscenizacji Janusza Wiśniewskiego w Teatrze Polskim w Warszawie wzbudziły zamieszanie i podział wśród recenzentów. Niektórzy myśleli, że będą mieli do czynienia ze spektaklem totalnie rewizjonistycznym w stosunku do dramatu Mickiewicza. Stało się jednak inaczej. Pojawiły się więc recenzje pozytywne i negatywne. Reżyser, kojarzony z dynamicznymi i rytmicznymi przedstawieniami, posługiwał się zawsze autorskimi środkami awangardowymi, niewiele mającymi wspólnego z tradycyjnym teatrem. Na początku drogi twórczej wzorował się na przedstawieniach Tadeusza Kantora, pełnych człekopodobnych kukieł. W dwugodzinnym przedstawieniu Wiśniewski uszanował jednak przesłanie "Dziadów", zmieniając tylko kolejność niektórych scen i swobodnie podchodząc do osobiście przygotowanej scenografii.

Spektakl przypomina malownicze streszczenie sztuki, w pewnym sensie impresję na temat tekstu Mickiewicza. Reżyser nie starał się ukazać na scenie całości dramatu ani odtwarzać rzeczywistości kulturowej i społecznej Litwy, gdzie na początku XIX w. zachowały się jeszcze pogańskie obrzędy dziadów. Mimo uproszczeń Wiśniewski zachował jednak misteryjny charakter i powagę dramatu oraz polifonię zbiorowych scen, gdzie każda postać (Guślarz, Gustaw-Konrad, Ksiądz Piotr, Senator, spiskowcy, Pani Rollison itd.) ma indywidualny wygląd i charakter. Ciekawe, że reżyser swobodnie przechodzi od realizmu do widzeń i scen ilustrujących cierpienie za ojczyznę, dialogów postaci realnych z widmami i duchami, bólu braku miłości istnienia i metafizycznych zmagań z imperium carskim w scenach balu u Senatora. Jednak przede wszystkim w spektaklu widoczny jest główny wątek: wyzwanie rzucone Bogu przez Konrada w Wielkiej Improwizacji. Wygłaszając ją, bohater stawia się w roli rzecznika ludzkości i niemal bluźnierczo występuje nie tylko w imieniu zniewolonej Polski, lecz także wszystkich ludzi.

W programie do spektaklu zamieszczona została znakomita analiza "Dziadów" prof. Konrada Górskiego, jednego z najwybitniejszych znawców polskiego romantyzmu, wychowanka Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie. Drobiazgowo omawia on wymowę dramatu, zwracając uwagę na wspomniane wątki duchowych i poetyckich zmagań naszego wieszcza. Polecając przedstawienie "Dziadów" ze względu na walory edukacyjne, szczególnie zachęcam do przeczytania jego eseju.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji