Artykuły

Toruń. Trwa modernizacja Baja Pomorskiego

Magistrat ogłosił siedem przetargów na wyposażenie Baja Pomorskiego. To ostatnia część generalnej modernizacji teatru, który na remont czekał aż 60 lat.

Zaopatrzenie toruńskiej sceny lalkowej ma kosztować miasto około 2 mln zł. - Wiele naszych sprzętów to niemal zabytki. Niektóre mają aż 30 lat. Część urządzeń sceny zupełnie nie działa. Ich wymiana pozytywnie wpłynie na kształt naszej działalności - mówi Zbigniew Lisowski, dyrektor toruńskiej sceny lalkowej.

Miasto zakupi dla Baja nowe fotele. Po modernizacji duża sala pomieści 309 osób. Mniejsza sala studyjna z 270 miejscami będzie miała ruchomą scenę, którą da się dowolnie konfigurować z widownią. Obie sale, tak jak część administracyjna gmachu, będą klimatyzowane, co zwiększy komfort publiczności i pracowników.

Poza tym Baj dużą scenę zabezpieczy stalową kurtyną przeciwpożarową. Zamontuje nowe ruszty i rampy oświetleniowe oraz sztankiety, czyli wyciągi, na których wiszą dekoracje. Wymieni także mechanizm zapadni i kotary. Nad widownią będą biegły mosty portalowe, a przy scenie powstanie miejsce na orkiestrę. Teatr otrzyma także najnowsze nagłośnienie, systemy multimedialne i projekcyjne.

W pełni wyposażone zostaną też teatralne stolarnie, w których powstają rekwizyty i elementy scenicznych dekoracji. Ekipa kończy właśnie prace nad mieszkaniami służbowymi i pokojami gościnnymi. Jeden z nich zajął Ireneusz Maciejewski, reżyser sztuki "Dzień dobry, świnko", której premiera odbędzie się we wrześniu.

W informacjach szczegółowych o przetargach można wyczytać, że nowy Baj nie obędzie się bez grilla, otwieraczy do butelek, kieliszków, literatek i pięcioramiennych świeczników. - Wszyscy pamiętamy, że w teatrze istniał niegdyś popularny w kręgach artystycznych Azyl. Baj zamierza stworzyć w swojej siedzibie kawiarnię, stąd zapotrzebowanie na sprzęty, bez których porządny klub nie mógłby się obyć - mówi Grzegorz Grabowski, dyrektor wydziału kultury w magistracie.

Lokal będzie się mieścił tam, gdzie odbywały się imprezy związane z Międzynarodowymi Toruńskimi Spotkaniami Teatrów Lalek. - Zgłosiło się do nas już dwóch chętnych do poprowadzenia klubu. Ostatecznej decyzji o kształcie kawiarni na razie jeszcze nie podejmiemy. Zależy nam na stworzeniu w Toruniu kolejnego miejsca, gdzie ludzie będą mogli posłuchać ambitnej piosenki autorskiej - mówi Lisowski.

Ekipa remontowa prowadzi ostatnie roboty wykończeniowe w budynku zaplecza, na scenach i widowniach. Do 20 września ma powstać nowy front teatru, który od strony ul. Piernikarskiej będzie przypominał wielką drewnianą szafę z lalkami. Roboty murarskie kończą się także poza budynkiem Baja. Amfiteatr z zadaszoną sceną, który pomieści 150 osób, ma już trzy rzędy widowni. Do końca zmierzają prace na obu teatralnych parkingach: nadziemnym i podziemnym. Wkrótce przed Bajem stanie fontanna w kształcie statuetki przyznawanej na festiwalu teatrów lalkowych. - To tancerka w pozie jaskółki - tłumaczy dyrektor teatru.

Lisowski prowadzi teraz rozmowy z magistratem w sprawie iluminacji budynku. - Chcemy, żeby front teatru był oświetlony na kolorowo. Zmieniającymi się barwami sterowałby system komputerowy - mówi.

Gruntowna przebudowa i wyposażenie toruńskiego teatru lalek pochłonie ok. 9,5 mln zł. 35 proc. kosztów tej inwestycji wzięła na siebie Unia Europejska, a 10 proc. - budżet państwa. Resztę wydatków pokryje Toruń - w tym wszystkie związane z wyposażeniem sceny.

Baj Pomorski ma zostać oddany do użytku na przełomie października i listopada.

Na zdjęciu. Projekt przebudowy Teatru Baj Pomorski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji