Kronika artystyczna. Warszawa-Teatr-rewji "Mignon"
Zespół artystów pod kier. art. lit. E. Czermańskiego, wystawił rewję p. t. "Granda kabaret tragików", w 19 obrazach, która obfituje w szereg b. ładnych numerów. Pierwszy numer programu "Granda", w wykonaniu E. Czermańskiego, T. Puchalskiej, I. Grzybowskiej J. Dawidowicza. W. Boruńskiego i M. Chodzickiego wypadł bardzo dobrze. Ulubienica tutejszej publiczności p. S. Talarico ślicznie odśpiewała "Nie trzeba przysiąg" i "Ja nie wiem co to smutek". Dobre były skecze: "Przed kasą kolejową" i "Dajcie sensacji", w których świetnie spisali się wszyscy, zbierając zasłużone oklaski. Urocza T. Puchalska śpiewała piosenkę "Weź mnie", rozdając na sali swą podobiznę, oraz na bis "Santa Madonna". Chór "Oj! Dana" (rewelerów) ładnie odśpiewał dwie piosenki: "Wesele na Przedmieściu" i "Kiedy tango zabrzmi na sali". Bardzo ładnie wypadły inscenizacje: "Z carskiej Rosji" i "Dziewczę z portowej tawerny". Pełna temperamentu I. Grzybowska wykonała piosenki: "Wolnego" i "Jak gdzie śpiewają serenadę". Duet taneczny Niksarski-Żukowska w tańcu "Gehe" oraz grotesce. "Powrót z Bolszewji" świetny. Ulubieniec płci pięknej A. Daal w przebojowych tangach: "Santa Lucia" i "Kocham", wyborny. Balet p, Olgi Waldowei Mignon-Girls, na wysokości zadania. J. Dawidowicz bawił doskonale publiczność swą prelekcją p. t. "Eviva! Wiosna". W Boruński w szmoncesach. "Coś się boją" i "Mnie tu wchodzi, tzm wychodzi" znakomity. Konferansjerkę świetnie prowadzili: E. Czermański i W. Boruński. Finał "Wszyscy do Grandy", w wykonaniu całego zespołu kończy rewię. Przy fortepianie L. Fiszman.
