Dla kogo władza?
Nowa interpretacja "Burzy" Williama Szekspira.
Czy dzieło, które doczekało się setek adaptacji, może czymś jeszcze zaskoczyć?
Jak udowodnił reżyser Paweł Miśkiewicz - tak. Kluczowym pytaniem, które stawia twórca, jest kwestia prawowitości władzy. Czy zasługuje na nią ten, komu należy się ona z urodzenia?
A może przywódca działający skuteczniej i mający większe doświadczenie? Okazuje się, że nawet najbardziej oczywiste sytuacje mogą skrywać drugie dno, a ofiary łatwo zmieniają się w katów. Duża w tym zasługa Jerzego Radziwiłowicza, który znakomicie oddał poczucie krzywdy i ślepą chęć zemsty Szekspirowskiego Prospera. Uwagę zwraca także magnetyczny Jan Frycz w roli Antonia. Aktor świetnie pokazał sprzeczność emocji, jakie targają jego bohaterem.