Artykuły

Wrocław. Gdyńskie laury dla wrocławian

Dwie nagrody dla wrocławskich filmów przyniósł zakończony w sobotę [16 września] Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Wrocławianin Mariusz Gawryś otrzymał w Gdyni nagrodę za debiut reżyserski. Twórcę filmu "Sztuka masażu" okrzyknięto przyszłością polskiego kina. Ale czy rzeczywiście ma ono jakąś przyszłość, skoro debiutują w nim 49-latkowie? Dopiero w tym wieku Gawryś otrzymał wreszcie szansę na zrobienie swojego pierwszego filmu. A i tak nie było to proste. - Film powstał bez złotówki, wyłącznie dzięki energii i zaangażowaniu ekipy - powiedział laureat tuż po tym, jak odebrał nagrodę.

Czekając na możliwość realizacji swoich planów reżyserskich, Gawryś zajmował się pisaniem scenariuszy. Jest m.in. pomysłodawcą i autorem pierwszych odcinków sitcomu "Rodzina zastępcza". Przed dwoma laty jego scenariusz "Zandka! Wycierać buty" wygrał polską edycję konkursu scenariuszowego Hartley-Merill. Natomiast w tym roku autor triumfował na Międzynarodowym Konkursie Scenarzystów "Equinoxe" w Paryżu, gdzie odebrał laury za scenariusz pt. "Solo". Z Wrocławiem związany jest od wielu lat. Ukończył studia na Wydziale Organizacji i Zarządzania Turystyką wrocławskiego AWF-u. W latach 1977-1981 był mimem w słynnym teatrze Henryka Tomaszewskiego. Jednak aktorstwo porzucił na rzecz reżyserii. Wyjechał do Monachium, gdzie podjął studia w Hochschule fur Film und Fernsehen. Naukę kontynuował w Mistrzowskiej Szkole Andrzeja Wajdy.

Jego film "Sztuka masażu" opowiada o potrzebie miłości. To historia masażystki Reni (Agnieszka Dygant) i jej klientów. Dziewczyna spostrzega, że ludzie przychodzą do niej nie tylko, by się zrelaksować podczas masażu, ale także po to, by jej się zwierzać.

Nagroda w Gdyni przypadła także filmowi "Przybyli ułani" [na zdjęciu] wrocławskiego reżysera Sylwestra Chęcińskiego. Zbigniew Zamachowski stworzył w tym filmie kreację, którą jury uznało za najlepszą rolę męską. Aktor gra w nim właściciela sklepiku w Osieku, miasteczku na wschodniej rubieży Polski. Stara się o koncesję na sprzedaż alkoholu. W Osieku trwają przygotowania do rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Sklepikarz, by przypodobać się władzom, sprowadza "weterana" tej bitwy. Problem w tym, że jest to jego krewny, dużo młodszy niż najmłodsi weterani marszałka Piłsudskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji