Artykuły

Nie tylko Edith

Pojawiła się taka myśl wspólna z moimi kolegami z Bydgoszczy i Poznania, żeby zrobić jedną rzecz razem. Plan maksimum zakładał, że robimy jedną scenografię i przenosimy ją do trzech teatrów, obniżając koszty tego, co w produkcji najdroższe. Ale już wiemy, że to nie wypali - Włodzimierz Nawotka, dyrektor Opery Bałtyckiej w Gdańsku opowiada o nowym sezonie.

Włodzimierz Nawotka [na zdjęciu], dyrektor Opery Bałtyckiej:

Zwykle sezon rusza z początkiem września, a tak na dobre rozpoczyna się od jakiejś premiery. W tym roku jest to premiera baletowa "Edith", oparta na piosenkach Edith Piaf. Nietypowo? A cóż w tym dziwnego? Nie jesteśmy filharmonią, balet to jeden z organicznych naszych zespołów. Dziwniejsze może jest to, że finansowo musimy się rozliczać rok po roku, a sezon trwa od września ubiegłego do czerwca przyszłego roku. Ta koincydencja najbardziej szkodzi dużym premierom na przełomie lat, czyli wtedy, gdy sezon jest już rozkręcony.

Dlatego też premierę hitu sezonu 2006/2007, operetki "Baron cygański" Johanna Straussa, planujemy na drugą połowę maja przyszłego roku. Ale też i ze względu na kalendarz artystyczny inscenizatora, a nie kryję, że będzie nim - również reżyserem i choreografem - Emil Wesołowski. I jeszcze jedna rzecz tu waży: taka myśl wspólna z moimi kolegami z Bydgoszczy i Poznania, żeby zrobić jedną rzecz razem. Plan maksimum zakładał, że robimy jedną scenografię i przenosimy ją do trzech teatrów, obniżając koszty tego, co w produkcji najdroższe. Ale już wiemy, że to nie wypali, a poza tym Bydgoszcz ma największą scenę, jak Teatr Muzyczny w Gdyni, więc tu się nie da przenieść. Ale plan minimum, czyli Wesołowski w trzech ośrodkach, pewnie tak. Z Poznaniem może podzielimy się dekoracjami.

Co pomiędzy "Edith" i "Baronem"? Bieżący repertuar, edukacja młodzieży szkolnej... Ponad dwadzieścia pozycji stale utrzymywanych w repertuarze, wśród nich powiedzmy "Faust" Gounoda, "Kawaler srebrnej róży" Straussa, "Straszny dwór" i "Nie taki straszny dwór" Moniuszki. Tradycyjnie w grudniu "Dziadek do orzechów" Czajkowskiego i koncert noworoczny pod patronatem marszałka Jana Kozłowskiego. W lutym wznowimy "Cyganerię" Giacomo Pucciniego, tzn. odnowimy ją wizualnie i odmłodzimy artystycznie. Spektakl opiera się na młodzieży, a ta, wiadomo, rozjeżdża się, trzeba angażować nowych wykonawców itd. Mamy ich nawet na podwójną obsadę. Anna Fabrello, Krzysztof Gasz, Adam Palka i wielu, wielu innych. Dlatego mówimy o wznowieniu. W marcu włączamy się w jubileuszowy XV Ogólnopolski Konkurs Tańca, organizowany przez gdańską baletówkę i dyrektora Bronisława Prądzyńskiego. Na inaugurację zobaczymy na naszej scenie spektakl Teatru im. Stefana Jaracza z Łodzi "Niżyński", na finał koncert galowy.

Chciałbym przy okazji zwrócić uwagę na nasz program edukacji artystycznej dla uczniów na poziomie szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum (dotychczas zrealizowaliśmy "Abalecadło", "Nie taki straszny dwór", "Piotrek i wilk", "Baletowa paczka") plus warsztaty, wycieczki po teatrze, prelekcje przed spektaklami, a także edukację dorosłych (warsztaty taneczne). Już od kilku lat, wespół z Nadbałtyckim Centrum Kultury i Duszpasterstwem Środowisk Twórczych - organizujemy Świętojańskie Świętowanie, proponując własny program koncertowych wykonań oper w kościele św. Jana w Gdańsku. W czerwcu dla tej imprezy przygotujemy specjalnie premierę "Dwóch Foskariuszy" Giuseppe Verdiego z Michaelem Austinem w roli Jacopo, zaprosimy też - po raz pierwszy do Polski! - Węgierską Operę Narodową z operą Ferenca Erkela "Bank Ban", a także przedstawienie "Don Giovanniego" Mozarta, które w tym roku miało swoją premierę na festiwalu w czeskim Znojmo.

Nie będę mówił o prapremierze polskiej opery współczesnej, która być może przebije nawet "Barona cygańskiego", bo projekt jest dopiero w sferze negocjacji, więc cicho sza póki co. Planujemy, ale to już w przyszłym sezonie, premierę "Balu maskowego" Verdiego, a także za parę dni, 5 października, z tym że znów w roku przyszłym, wspólnie z NCK i nie tylko, "Urodziny Güntera Grassa". No tak, inna data nie wchodziła w grę; osiemdziesiąte urodziny, 16 października, Grass chce spędzić u siebie. A jeszcze festiwal skrzypcowy Gdańska Wiosna z Krzysztofem Węgrzynem i Konstantym Andrzejem Kulką oraz nagrodą LOTOS Mozart Classic Prize za najlepsze wykonanie jednego z koncertów wiedeńskich...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji