Artykuły

Rzecz o buntach pozornych

Recenzowanie inscenizacji sztuk należących do klasyki związane jest z pewnym kłopotem. Rzecz w tym, że zazwyczaj widziało się wiele realizacji i - chcąc nie chcąc - dokonuje się porównań. W przypadku najnowszej premiery Teatru Kameralnego, "Moralności pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Andrzeja Żarneckiego, kłopot był podwójny. Stosunkowo niedawno bowiem - w początkach roku 1994 - Andrzej Żarnecki zrealizował tę sztukę w lubelskim Teatrze Osterwy. I choć obiecywałem sobie, że nie będę porównywał tych dwóch inscenizacji, okazało się, iż całkiem tego uniknąć nie sposób.

Recenzję z tamtej realizacji sprzed lat blisko sześciu zatytułowałem "Rzecz o buntach daremnych ". Reżyser bowiem z polimorficznej struktury utworu Zapolskiej na plan pierwszy wydobył nie satyryczną (choć gorzka to satyra) warstwę obyczajową, lecz wątki psychologiczne. Poddał diagnozie nie tyle zewnętrzne objawy kołtunerii zwanej dulszczyzną, lecz samą jej istotę. I pokazał daremne próby buntu, wyzwolenia się z owej i mentalnej tyranii. Była i o wizja pesymistyczna, odbierająca wręcz nadzieję, aczkolwiek nie negująca sensowności prób buntu, choćby nawet z góry skazanych na klęskę. Niemy krzyk Meli kończący tamten spektakl nada-j wał mu wymiar wręcz tragiczny. Wydawać I by się mogło, że Andrzej Żarnecki dotarł do pewnej granicy interpretacyjnej, że nic więcej już się powiedzieć nie da. A jednak...

A JEDNAK w poniedziałek w Teatrze Kameralnym zobaczyliśmy spektakl zupełnie inny. Przede wszystkim nieco inaczej zostały w nim rozłożone akcenty. Warstwy obyczajowa i psychologiczna były mniej więcej zrównoważone. Ale najważniejszą różnicą było to, iż tym razem bunt okazywał nie tylko daremny, lecz także bezsensowny. W gruncie rzeczy Andrzej Żarnecki zrobił spektakl jeszcze bardziej pesymistyczny niż ten sprzed lat. Wówczas mogliśmy wierzyć - przynajmniej do czasu Zbyszko i Mela naprawdę chcą wyrwać się z kręgu potwornego kołtuństwa i gdy oboje ponieśli klęskę, mogliśmy im współczuć. Teraz zaś ich bunty nie są podejmowane w imię jakichś zasad czy wartości. Przypominają raczej zwyczajne robienie na ilość matce. Są w gruncie rzeczy buntami pozornymi.

Ale to jeszcze nie wszystko Jest bowiem w tej inscenizacji jeszcze jeden motyw. Otóż mamy tu postawioną wyraźnie, choć nie expressis verbis tezę o wszechobecności zła. Zło tkwi w każdej z dramatis personae, z wyjątkiem może pana Dulskiego (Jan Wojciech Kryszczak), choć stuprocentowej pewności i tu nie mamy. Najwięcej owego zła jest w Juliasiewiczowej (Jolanta Rychłowska) i Dulskiej (Nina Skołuba-Uryga), ale jest ono także w Zbyszku (Artur Kocięcki) i Hesi (Agnieszka Kurkówna). Nawet Mela (Iwona Jarzyna), z pozoru najszlachetniejsza z całej straszliwej familii, gdzieś wewnątrz nie jest wolna od zła, co okazuje się w scenie rozmowy z Hanką (Alina Karpińska), w której argumentem jest... dyscyplina. Mało tego - złem naznaczone są także Hanka, Tadrachowa (Jadwiga Jarmuł), a nawet Lokatorka (Teresa Filarska), kobieta głęboko skrzywdzona przez los i ludzi, która jednak wyraźnie daje odczuć, że potrafi się zemścić. Nie jest to obraz budujący.

Na koniec poświęćmy kilka słów stronie aktorskiej przedstawienia. Tu wypada postawić ocenę bardzo wysoką. Widać wyraźnie, że wszystkie role są gruntownie przemyślane i niezwykle precyzyjnie poprowadzone, co daje taki efekt, że na scenie pojawiają się postaci w pełni wiarygodne psychologicznie. To zaś w inscenizacji "Moralności pani Dulskiej" jest rzeczą nader istotną. Na słowa uznania zasługują wszyscy wykonawcy. Szczególnie jednak chciałbym wyróżnić Agnieszkę Kurkównę (cóż za temperament i vis comica!) i Jolantę Rychłowską, a także Iwonę Jarzynę i Teresę Filarską za ukazanie wieloznaczności prostych z pozoru postaci. Ale powtarzam -na uznanie zasłużyli wszyscy.

Nowa inscenizacja "Moralności pani Dolskiej" to spektakl ważny. Mądry i bardzo dobry pod względem artystycznym. Trzeba go zobaczyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji