Artykuły

Starsza pani nie rdzewieje

Dwaj wielcy antagoniści, a zarazem autorytety w polskim świecie kultury lat międzywojennych - Tadeusz Żeleński-Boy i Karol Irzykowski, którzy przez całe życie wbijali sobie wzajemnie szpile złośliwości i dyskredytowali odmienne od własnych opinie - byli zgodni jako recenzenci "Moralności pani Dulskiej", w ocenie osobowości autorki i genezy tego zjadliwego pamfletu wycelowanego w drobno mieszczańska. zakłamaną kołtunerię, Otóż Boy, siedząc kiedyś na warszawskim przedstawieniu tej sztuki (1937 r.) obok popularnego w Polsce pisarza francuskiego tłumacza Paula Cazina podniecony jego zachwyconymi okrzykami "to jest na miarę Moliera doszedł do wniosku, że "aby rozprawić się z babą oko w oko, tak jak to zrobiła znakomicie Zapolska z Dulską trzeba było drugiej kobiety".

Irzykowski przyznał że Zapolska jest dobrą obserwatorką życia, ale "jej naturalizm wynika głównie z żądzy kompromitowania ludzi i paszkwilanctwa... Głębszym natchnieniem "Moralności pani Dulskiej" jest nienawiść kobiety, która, miała życie dosyć awanturnicze, do tzw. kobiety porządnej i prowadzącej życie uregulowane. Zapewne jedna taka "pani starsza" dała się we znaki autorce i w odwet za to, została w formie dramatycznej wyszturchana i opluta. A więc sens wypowiedzi obu panów brzmi podobnie jak w popularnej i niezbyt przyzwoitej ludowej piosence "Jedna baba drugiej babie"... Irzykowski nie broniąc mentalności Dulskiej przyznaje jej jednak pewne zalety - oszczędność, energię i macierzyńską zapobiegliwość, podczas gdy Boya niepokoi ponadczasowa obecność Dulskiej, ucieleśniającej potworną brzydotę i obłudę kołtunerii która istnieje wszędzie. Fenomen pisarstwa Zapolskiej urzeczywistnia się w ciągłej aktualności sztuki. Dulska jest typem i jest zarazem wieczna. Starsza pani czuje się wraz ze swoją rodziną i dzisiaj - jak to często obserwujemy - tak samo dobrze wśród wyszkowskich mebli, jak w XIX-wiecznym wnętrzu ze sztuczną palmą i pluszową kanapą.

Oczywiście łatwo przedstawić postacie tej nie schodzącej z repertuaru teatrów sztuki, jako płaskie stereotypy, a sama bohaterkę wymalować czarną farbą, co jednak w spektaklu pokazanym przez Teatr Nowy w Zabrzu w dyskretnej reżyserii Włodzimierza Pawlaka, oprawie scenograficznej Aleksandry Sell-Walter, z muzyką Marzeny Mikuły, skutecznie ominięto. Dulska w interpretacji Haliny Piłatówny nie jest ani starszym babskiem ani kokoszą roztaczającą opiekuńcze skrzydła nad honorem swojego domostwa. Aktorka unikając wszelkich przerysowań użycza świadomie wiele komizmu tej postaci, starając się raczej ośmieszyć Dulską niż wzbudzić do niej odrazę-. Groźna jest natomiast Juliasiewiczowa z Dulskich w ujęciu Hanny Boratyńskiej, która gra ostro, intensywnie, nie mizdrzy się, ani nie kokietuje urodą, jak większość aktorek wcielających się w tę postać. W tym spektaklu nastąpiło jakby pewne, przesunięcie akcentów - prawdziwie niebezpieczna jest piękna, twardsza i sprytniejsza bo Dulskiej, Juliasiewiczowa. Andrzej Lipski jako Zbyszko, hulaszczy synalek i uwodziciel nieszczęsnej służącej Hanki - Bożeny Rozworskiej, przenosi sporo wdzięku fredrowskiego Gucia w pierwszej części przedstawienia, prawdziwe wrażenie sprawia jednak w scenach końcowych, gdy geny -Dulskich zatriumfują nad chwilowym porywem uczciwości.

Nieodparcie śmieszy swoim pozornym pantoflarstwem - odgradzającym go szczelnie od konfliktów domowych wyrazisty Felicjan Dulski czyli Mieczysław Daszewski. Tragedię lokatorki ukazuje z taktem Maria Kasprowicz. Alina Żubr Kalinowska ujawnia, że kobiecie z niższych sfer - Tadrachowej w trudnych sytuacjach nie brakuje życiowej mądrości ani cwaniactwa. Że z "niewinnych" dziewczątek Hesi i Meli wyrosną zapewne nieodrodne dulszczęta każą się domyślać pełna temperamentu Anna Zapaśnik i pastelowa Grażyna Nestorowicz. Być może że słodka, naiwna Mela wyłamie się z obskurnych rodzinnych tradycji? Ale nie jest to zupełnie pewne.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji