Artykuły

Teatr u źródła

- Przykładamy wielką wagę do tegorocznej edycji festiwalu, jednak nie ze względu na to, że jest to jubileuszowe OKNO, tylko dlatego, że idea i temat tego wydarzenia był szczególnie bliski Zygmuntowi Duczyńskiemu i jest szczególnie bliski nam wszystkim - mówi DARIUSZ MIKUŁA, organizator szczecińskiego festiwalu.

Rozmowa z zespołem Teatru Kana Młodego Teatru OKNO organizatorem X Międzynarodowych Spotkań

To już dziesiąta edycja festiwalu. Czy będziecie specjalnie obchodzić jubileusz?

Dariusz Mikuła: - Przykładamy wielką wagę do tegorocznej edycji festiwalu, jednak nie ze względu na to, że jest to jubileuszowe OKNO, tylko dlatego, że idea i temat tego wydarzenia był szczególnie bliski Zygmuntowi Duczyńskiemu i jest szczególnie bliski nam wszystkim. Mam na myśli łączenie nowoczesnej sztuki z wciąż żywą tradycją, zakorzenioną nie tylko w kulturze europejskiej. Chodzi o szukanie inspiracji w źródłach kulturowych tego wszystkiego, co nadaje pewnego rodzaju prawdy scenicznej. Korzystając z tych źródeł, uczymy się mówić o sobie.

Jak wyglądały początki festiwalu?

Dariusz Mikuła: - Związane były z "potrzebą". Potrzeba jest matką wynalazków i źródłem napędzającym pomysły i różnego rodzaju rozwiązania. W przypadku OKNA było podobnie. W jakimś momencie pomyśleliśmy, że potrzebne jest nam, ale też i miastu, to, żeby stworzyć pewnego rodzaju formułę spotkań teatralnych, które miały być nastawione na młodego widza. Młode grupy z regionu chcieliśmy skonfrontować z zespołami z Polski. Pomysł zrodził się w naszych głowach, ale realizacja tego pomysłu dokonała się w momencie, kiedy pojawili się ludzie, którzy mieli ochotę na podjęcie tego projektu. Tymi osobami byli Janek Turkowski i Piotr Ratajczak. Zawędrowali do Kany i otrzymali propozycję od Zygmunta, żeby zająć się festiwalem. OKNO miało dwie edycje - wiosenną i jesienną i opierało się głównie na prezentacji najlepszych grup licealnych. Tutaj "zadebiutowali" m.in. Daniel Jacewicz, Bibianna Chimiak, Dorota Obalak... Takie były początki. Potem impreza zaczęła ewoluować. Zależało nam, żeby OKNO poszło w stronę edukacji teatralnej, żeby pokazywało to, co we współczesnej sztuce najciekawsze. I stąd tematy kolejnych edycji: taniec, performance, multimedia... Aż w końcu dotarliśmy do "źródeł".

Tematem tegorocznego OKNA jest "Aktor niekonwencjonalny - rzemiosło, bunt, utopia". Co kryje się za tymi pojęciami?

Marta Mikuła: - Ten tytuł nawiązuje do jednej z książek Eugenia Barby, poświęconych sztuce teatru. Co rozumiemy pod tymi pojęciami?

Rzemiosło - na nim opierają swoją pracę wszystkie zaproszone przez nas grupy. Na codziennych, wielogodzinnych treningach, które nie są nastawione na szybki efekt, tylko na dogłębne badanie. Zespoły te prowadzą - każdy na swój własny sposób - rodzaj teatralnego laboratorium, którego podstawą jest aktor. Bunt z kolei utożsamia alternatywność tych teatrów. One powstały w wyniku jakiś wyborów, decyzji o tym, że chce się coś zmienić - w działaniu, w myśleniu. Poszukać czegoś innego, odnaleźć nowe kierunki. Utopia natomiast to próba odpowiedzi na pytanie o grupowość, o przyjęcie określonego stylu życia, podporządkowanego konkretnym regułom, któremu przewodzi wspólna idea. Myślę, ze każdy z tych zespołów na swój sposób realizuje te trzy założenia. Ale te pojęcia są zaledwie punktem wyjścia do rozmowy, do zadawania pytań.

Weronika Fibich: - Nie chcemy zawężać obszarów, po których festiwal się porusza i dlatego też w tym roku uruchamiamy Uniwersytet Tradycji Teatralnej, który zakłada współpracę polskich i niemieckich studentów. Jest to próba zbudowania platformy pomiędzy młodymi ludźmi z naszego regionu i z Niemiec, dokładnie z Greifswaldu i Frankfurtu nad Odrą.

Marta Mikuła: Ponadto będziemy kontynuować rozpoczętą na Festiwalu Artystów Ulicy współpracę z gośćmi z krajów wyszehradzkich, którzy wspólnie z nami budowali program tego festiwalu.

Na czym dokładnie polega "studiowanie" na tym uniwersytecie?

Weronika Fibich: - Młodzi ludzie będą uczestniczyć w otwartych dyskusjach, wykładach, w promocjach książek. Nie będą się tylko przyglądać pracy zespołów w relacji widz-grupa, ale także jako uczestnicy spotkań. Dlatego właśnie w programie tak dużą wagę przykładamy do demonstracji metod, pracy - to będzie okazja do "praktycznego" poznania, czym tak naprawdę jest praca aktora na scenie. A oprócz tego proponujemy także warsztaty dla tych wszystkich, którzy chcą tych metod doświadczyć na sobie. Uniwersytet jest takim naszym przewrotnym założeniem. Najpierw jest praktyka, poznawanie, rozmowa - dopiero z tego wynikną wnioski i teoretyczne uogólnienia.

Marta Mikuła: - Oprócz tego w programie znalazł się także cykl MAK LITER, przygotowany przez Ośrodek Badań Twórczości Jerzego Grotowskiego i Poszukiwań Teatralno-Kulturowych we Wrocławiu. To dla nas tylko partner, ale także przykład miejsca, które prowadzi taką dogłębną pracę badawczą. Będą to spotkania na temat teatru źródłowego, poparte projekcjami filmów i prezentacją książek. Pojawią się takie nazwiska; jak Peter Brook i Jerzy Grotowski. Będzie to z pewnością duża dawka wiedzy przekazana w niebanalnej i atrakcyjnej formie.

Dziękuję za rozmowę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji