Artykuły

Jawnogrzesznica i zdrajca na scenie

"Pasja" w reż. Elżbiety Szlufik-Pańtak i Grzegorza Pańtaka z Kieleckiego Teatru Tańca na X Festiwalu Kultury Chrześcijańskiej w Łodzi. Pisze Katarzyna Rakowska w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Kielecki Teatr Tańca przywiózł na Festiwal Kultury Chrześcijańskiej widowisko "Pasja". Śpiewających w nim Justynę Steczkowską i Andrzeja Piasecznego łódzka publiczność nagrodziła brawami na stojąco

Gdy kurtyna się podnosi, odwrócony plecami Jezus powoli odchodzi. Na scenie pozostają rozstawieni po obu jej stronach i zwróceni ku widowni Maria Magdalena i Judasz. Od razu wiadomo, że to oni będą głównymi bohaterami dramatu Kieleckiego Teatru Tańca.

Losy Chrystusa zostały przedstawione z perspektywy dwóch kontrowersyjnych postaci Nowego Testamentu. Ich role zostały zdublowane: partię jawnogrzesznicy śpiewa Justyna Steczkowska, tańczy Ewelina Kubot; w zdrajcę głosem wcielił się Andrzej Piaseczny, ciałem i ruchem Grzegorz Pańtak. Dla tancerzy zarezerwowana jest scena. Soliści z chórem komentują wydarzenia z podwyższenia przy kanale orkiestrowym.

Zaraz na początku Maria z Magdali mówi o ziemskim uczuciu do młodego przystojnego mężczyzny: "Umizgałam się do Ciebie/Podobałeś mi się z dnia na dzień", "Spodobałeś mi się z imienia Twego Jezus". Po chwili przechodzi z rąk do rąk w orgiastycznym kłębowisku ciał. Ale tłum szybko otacza ją w oskarżycielskim geście kamieniowania. Chrystus (Michał Ośka) uspokaja wzniesione do uderzeń ręce, a Marię podnosi, by ofiarować ją niebu. Wtedy dziewczyna zaczyna rozumieć, że Jego miłość ma wymiar boski.

Gesty, w scenach z Magdaleną spokojne, delikatne, stają się gwałtowne, gdy na deskach pojawia się Judasz. Muzyka przybiera na sile, jako element scenografii pojawiają się czarne wstęgi. Zdrajca fizycznie zmaga się z Chrystusem, siłuje się z nim. Scena jego walki z szatańskimi podszeptami ucieleśnionymi przez tancerzy w czarnych, skąpych i podziurawionych strojach, należy do najlepszych fragmentów spektaklu. Zwłaszcza że zło najpierw kusi Judasza, potem Jezusa. Modlący się w Ogrójcu Chrystus miota się w cierpieniu, prosząc Boga, by odsunął odeń kielich goryczy. Ale los musi się wypełnić. Dlatego Jezus bierze trójwymiarowy stelaż-krzyż i wpasowuje się w niego. Funkcję krzyża spełnia również toczone przez pretorian koło, utworzone z okrągłych drewnianych stołów i przypominające średniowieczne narzędzie tortur: koło do łamania kości. Szkoda, że nie zostało wykorzystane wyraźniej.

Postacie Judasza i Marii Magdaleny pozwoliły realizatorom podkreślić wpływ na losy Jezusa przeciwstawnych uczuć miłości i nienawiści. Odsunęły jednak w cień mękę Chrystusa, a więc istotę gatunku, jakim jest pasja (nie ma np. sceny ukrzyżowania, Jezus odchodzi po prostu za biała kotarę). Brakowało też oryginalności w tańcach indywidualnych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji