Artykuły

Koszalin. Aktorzy BTD zaskoczeni decyzją dyrektora

Roman Radziwonowicz [na zdjęciu], dyrektor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, złożył 6 grudnia w sekretariacie prezydenta miasta wniosek o rozwiązanie umowy o pracę z dniem 8 stycznia. - Jestem zadowolony - mówi prezydent Mikietyński.

Dlaczego Roman Radziwonowicz chce odejść z teatru właśnie 8 stycznia? - Szóstego mamy premierę, chciałbym do końca uczestniczyć w przygotowaniach - wyjaśnia. - Decyzji o odejściu nie podjąłem z dnia na dzień. Chciałbym żyć trochę spokojniej, móc poświęcić więcej czasu rodzinie. Mam też pewne możliwości zawodowe. Oczywiście, ktoś mógłby mi zarzucić, że stchórzyłem w obliczu sytuacji, w jakiej znalazł się teraz teatr, ale zapewniam: to nieprawda.

Rzeczywiście, sytuacja BTD bardzo się skomplikowała, kiedy w listopadzie okazało się, że już w lutym przyszłego roku zacznie się remont budynku teatru przy ul. Modrzejewskiej. Miasto nie było wtedy w stanie zaproponować aktorom żadnej tymczasowej siedziby, w której mogliby w miarę normalnie pracować i wystawiać spektakle. Aktorzy najbardziej obawiali się, że zostaną wysłani na przymusowe bezpłatne urlopy, co, według nich, oznaczałoby koniec teatru w Koszalinie.

Ostatecznie ratusz zgodził się na przeniesienie BTD do dawnego kina Muza przy ul. Morskiej, jednak przystosowanie budynku Muzy do potrzeb teatru wymaga sporych nakładów. Aktorom tak bardzo zależy na utrzymaniu pracy i poziomu artystycznego, że na jednym z listopadowych spotkań z urzędnikami miasta zadeklarowali gotowość do społecznej pomocy przy remontowaniu kina. Jednak żadnych decyzji co do losu obu budynków - teatru i kina - jeszcze nie podjęto.

- Nie mam nic na piśmie - podkreśla Roman Radziwonowicz - ale myślę, że jakieś konkrety pojawią się po 19 grudnia, kiedy zostanie rozstrzygnięty przetarg na remont teatru i poznamy wykonawcę.

Prezydent Koszalina o rezygnacji Romana Radziwonowicza dowiedział się od nas tuż przed środową sesją Rady Miejskiej. - Jestem zaskoczony, ale decyzję pana dyrektora przyjmuję z zadowoleniem - powiedział Mirosław Mikietyński. - Miałem dużo zastrzeżeń do pracy pana Radziwonowicza.

Zaskoczeni decyzją dyrektora są także aktorzy BTD, obecnie na występach gościnnych na południu Polski. Dyrektor zamierza poinformować ich oficjalnie o swojej rezygnacji podczas spotkania w najbliższy poniedziałek 11 grudnia.

- Nie będziemy tego komentować, dopóki nie porozmawiamy z dyrektorem - usłyszeliśmy od Jacka Piotrowskiego, przewodniczącego Związku Zawodowego Aktorów Polskich w BTD.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji